To zdjęcie świadczy, że albom ja głupa, albo naiwna
Wzięłam i przygarnęłam za niemałą kasę takiego poharatanego przez życie oczara.
Mówię pani sprzedającej, że na moje oko to coś go ewidentnie zżerało. Pani zapewniała mnie, że już przestało, mam się nie martwić, że nie trzeba niczym pryskać.
No to przymykam na razie oko me na jego wątpliwej jakości urodę i czar.
Naiwnam ja czy głupia?
Tylko nie mówcie, że dwa w jednym - że i naiwna, i głupa.