na stronie Austina jest specjalna zakładka z różami, które poradzą sobie w bardziej cienistych zakątkach
http://www.davidaustinroses.com/eu/specific-situations/north-walls-and-shady-areas

winchester cathedral

charles austin

graham thomas

The Pilgrim

Munstead Wood ,kolor trochę przekłamany

Maid Marion

Munstead Wood






MW z Eglantyne

Witam nie wiem czy to dobre miejsce na to pytanie ale doradźcie proszę jak ciąć te róże mam 2 odmiany
Alexandra princess of Kent i Falstaff

magdaw napisał(a)

Witam nie wiem czy to dobre miejsce na to pytanie ale doradźcie proszę jak ciąć te róże mam 2 odmiany Alexandra princess of Kent i Falstaff

Są to róże angielskie/krzaczaste/parkowe powtarzajace kwitnienie. Na jesieni tych róz zazwyczaj nie tniemy.
Zgodnie ze wskazówkami Szefowej w Artykule o wiosennym cięciu robimy tak:

Gałązki wielu odmian, podczas mroźnej zimy potrafią zupełnie przemarznąć powyżej granicy śniegu. Musimy wtedy ściąć czarne pędy i poczekać, czy w ogóle krzew przeżył. W pozostałych krzewach wycinamy słabe gałązki, bardzo stare i chore, a pozostawiamy na krzewie około 3-7 najsilniejszych pędów. Sposób cięcia róż także zależy od tego, do jakiej grupy dana róża należy.

Róże krzaczaste powtarzające kwitnienie (róże nowoczesne i angielskie) można ciąć w dwojaki sposób. Jeśli chcemy, aby zachowały ładny, zwarty pokrój - tniemy silnie. Skracamy o 1/3 do 2/3 długości. Jeśli natomiast chcemy, aby były większe, usuwamy głównie pędy stare, a młode skracamy nieco.

Kulkujemy, przyginając do ziemi albo wokół krzewu, wtedy kwitnie obficie.

Danusiu a one miały pójśc na plecy garażu to nie ciągnąć ich w górę tylko przyciąc na wiosnę 1/3 i puszczać pędy na boki ... nie rozumiem troche" kulkujemy"...

Kulkujemy na rabacie, a na ścianie przyginamy w łuki, aby pędy były bardziej poziomo. Wtedy wypuszczają bukiety kwiatów i idą te pędy do góry.