Wpadaj kiedy będziesz miała czas
Inaczej się obrażę!
Magnolia dziękuje
Kupiona u Sz.
Na Lennei Alba też mam chętkę, ale zależało mi na takiej dużej a tylko Wada's Memory były w tym rozmiarze. Może i dobrze, bo w tym miejscu było miejsce akurat na kolumnową odmianę .
Dziękuję Haniu, jestem mega zadowolona z tego zakupu .
Berberys kobold
ŚŚ lamarcka
Brzoza doorenbos zrzuca korę niczym wąż, będą bialutkie gałązki
Tawuła japońska, uwielbiam jej świeże, jasno zielone listki
Sasanka i magnolia
wejście do domu
I krokusy
Tak na pewno pasujące do reszty ale dlaczego takie egzotyki ?
Wydaje się że najlepsze będzie szczepione bardzo wysoko o koronie nie zwisającej jeśli ma pełnić określone funkcje jak napisałaś.
Dawidia może przemarzać dlatego tak napisałam - nie podpowiem jakie bo nie czuję miejsca, Ty wiesz najlepiej.
Mój ogród Przemku to kopalnia wiedzy czego nie robić Przeglądając stare fotki stwierdzam, że niektóre zakątki miały tylu mieszkańców po których ślad zaginął... Dynamika jak u właścicielki Stąd pewnie ten mój brak cierpliwości do donic, ale lubię przekopywać ziemię, sprzątać, przycinać, na przedwiośniu jestem jak w raju
Dużo zdjęć niestety robiłam bez myśli dokumentacyjnej, szczęśliwie coś tam do porównań da się wykorzystać. Mnie w drzewach urzeka coroczna witalność, iglaki są w tym temacie zdecydowanie w tyle, ale bez nich zimą byłoby smutno.
Jakie drzewo mam na myśli? Na pewno pasujące do reszty, nie zasłaniające widoku z kuchennego okna, ale zasłaniające dom sąsiada (taki paradoks). Mam ochotę na jakiś rarytas... dawidia, stewarcja... może kolejny dereń kousa albo po prostu magnolia. Jedno wiem - liście w sezonie muszą być zielone
Perfekcja to moje przekleństwo, na szczęście miewam okresy luzu i na nieład bez wyrzutów sumienia przymykam oko
Basiu mój watek to przestroga czego nie robić!!! Z błędów powoli wychodzę, właśnie robię podsumowanie bocznego frontu. A drzewa na prawdę szaleją, nawet te opisywane jako wolno rosnące.
Kasia magnolia to jedyna wtedy dostępna Aleksandrina Nic szczególnego, ale ma piękny pokrój i liście. Kwiaty w porównaniu do Lennei Alba zwyczajne. Ale jak mróz ich nie skosi to potrafią dać czadu
Znajdę jutro fotki jak było przed rokiem, no zmieniło się trochę
Ja też uwielbiam taki porządeczek chociaż czasami bywa to upierdliwe bo skończyć nie można.
Lubimy to prawda Ja dopiero raczkuję, u was na maksa dopieszczone.
Startuj Agatka i fotki rób, będziemy podziwiać Pogoda ma być coraz lepsza, cieplejsza.
No właśnie Gosiu ta przestrzeń cieszy, chociaż jak załączyłabym fotki zeszłoroczne to dużo już tam wsadzone. Muszę dać coś, co będzie widoczne na wiosnę i ze trzy kule iglaste, żeby zielony szkielet zachować.
Rabaty i pracownik dziękują za komplementy
W ramach planowania takie jeszcze fotki znalazłam, nie żebym straszyła, ale przemyśleć warto
Patyczek Pissardi w 2008 i nieco grubszy patyk w 2019 Cięty systematycznie żeby nie było daje do myślenia prawda
Mam problem ze studzienką od kanalizacji nie wiem jak to mam rozstrzygnąć ?
W planie mam tam mieć posadzone miskanty 3szt tyle że studzienka jest akurat 60 cm od płotu
Magnolia idzie do przesadzenia a tam miały być miskanty I co teraz tam mam zrobić
Najważniejsze, że nadal chcesz sadzić derenia Zaryzykuj z tym co masz na oku, może zrobi ci niespodziankę swoim rozwojem
Wiem Sylwuś, wiem, że wokół łąki i zawsze ta ziemia będzie z nasionami, tym bardziej, że nie był to świadomie robiony kompost. Ale lepszy rydz niż nic No i w sumie to lubię plewić więc nudy nie będzie
O ciemiernikach myślałam między dereniami, fajnie wyglądałyby z czerwonymi gałązkami a gdy dereniom IH wyrosną listki ciemierniki będą nieco ukryte. Kupiłam wapno do sadzenia, więc dam im w nogi. Pod magnolią na razie nic nie daję, korzenie tam mega płytkie a jak dochodzą liście to robi się cień. U Wioli widziałam barwinek pstrokaty ale u mnie pstrokate derenie, za dużo dobra w jednym.
Kanty i sprzątanie to mój konik, gorzej z planowaniem nasadzeń, ale z tym mi pomożecie Kawusi jeszcze przy stoliku nie było, pora to zmienić A z ziemi cieszę się jak głupia, masz rację że lepsza taka niż żadna. Kora pójdzie dopiero za rok jak będzie już finalnie wszystko posadzone. Optymistka ze mnie
Basia to "glancowanie" to moje przekleństwo, obiecałam sobie, że dla zdrowia gleby trochę liści zostawię i wyszło jak zawsze Uwielbiam to ogrodowe sprzątanie. Nie przeszkadza mi kurz, brud, to, że na kolanach leżę i wyciągam spod krzaków resztki, ogromną frajdę mi to daje. A prysznic potem jak cieszy Odkurzacz mam, ale nie chciało mi się w tym roku z niego korzystać. W sumie to mogłam przez odkurzacz wszystko rozdrabniać i na rabatach zostawiać, a potem tą ziemią ze starej pryzmy przysypać... że też dopiero teraz mnie olśniło ;( Ja też miałam jeża i też przy wkładaniu rąk w stertę liści myślałam, czy przypadkiem go nie spotkam
Musisz się liczyć, że wraz z tą super ziemią przywiozłaś nasiona tej łąki w której ta ziemia była, więc sezon będzie na plewieniu, ale roślinki na pewno wynagrodzą trud Co do ciemierników, co masz tam derenie i co pod tą magnolią? bo magnolia lubi kwaśno, derenie nie pamiętam, ale nie wiem co tam masz jeszcze, a ciemierniki lubią wybitnie zasadowo.
Ale wizualnie były by tam idealne
Basiu bez cięcia się nie obejdzie. Najbardziej martwi mnie, ile lat tak drastycznie dane drzewo można ciąć...
Magnolie są przepiękne, bardzo szlachetne i dostojne, nawet w negliżu
Niezłe tu cięcia widzę... drastyczne ale widać że juz wszystko mocno porosło więc nie ma się co dziwić...
Magnolia faktycznie ma ładne pnie, moja największa jest bardzo dekoracyjna nawet bez liści, fajnie na nią patrzeć...
Cześć Basiu, witam Cię serdecznie, czytałam o Twoich zmaganiach po przejęciu ogrodu od teściowej... niezła orka za Tobą.
Hakuro ma płytkie korzenie, chyba ją przesadzę bo mnie wkurza. Już dostała raz z kopniaka stąd wiem że nie siedzi głęboko. Na to miejsce chyba pójdzie magnolia i razem z rododendronem zacznę wsadzać jakieś kwasoluby. Kiedyś to będzie rabata zasłaniająca nas na tarasie. Muszę wytyczyć sobie ramy dommu i zobaczyć ile tam będzie miejsca.
Kocham tą działeczkę, mam tyle pomysłów że już nie ogarniam ...
wiesz, że często myślę tak samo... prawie- że to prawie najpiękniejsze kwiaty wogrodzie. U mnie zwykle 1 miejsce zajmują różne gatunki, zależnie od pory roku i aktualnej fascynacji.
Pięknie masz, odpoczywam u Ciebie choć chwilkę- niepokój się przyplątał
dzieci ostatnio przyniosły mi piękny ciemiernik błękitnawy, wielki!