Też bardzo go lubię i miał być jeszcze po drugiej stronie domku ogrodnika,ale pewnie teraz to szybko nie nastąpi, marzenia w obecnej sytuacji schodzą na drugi plan...
Szkoda Aniu, że forsycja się nie przyjęła. Ale cóż trzeba próbować z kolejną.
Dobrze, że magnolia po przesadzeniu żyje
U mnie też było zimno i ten mroźny wiatr! Mimo słońca nie miałam ochoty nic robić w ogrodzie od wtorku. Dziś wiatr już był cieplejszy, ale dość silny i nie mogłam dokończyć malowania pergol. Wiatr nabałaganił mi w całym ogrodzie, nawiało do rabat dębowych liści ( mam takiego jednego dęba - posadzony przez eMa-na działce za płotem, który dopiero zrzuca liście, a raczej wiatr mu zrywa). Nie lubię tego dębu właśnie z powodu tych liści, które tak długo się trzymają i potem śmiecą jak już mam wysprzątany ogród. Dwa duże wory ich wyzbierałam dziś z rabat, a jeszcze są na trawniku, ale może te wywieje dalej, albo zbierze się kosiarką. A jeszcze jest ich sporo na drzewie Poza tym pełno wszędzie suchych gałązek brzozowych i ze świerków...a było już tak czyściutko.
Dziś pikowałam w domu papryczki i inne wysiewy.
Mam nadzieję, że może jutro coś uda mi się podziałać w ogrodzie. Wieczorem już jakby mniej wiało, to może jutro będzie spokojniej?
Aniu u Ciebie jest po prostu ślicznie, nie będę się jakoś szczególnie rozpisywała pięknie i tyle. Ja dzisiaj działałam do wieczora i skończyłam rabatkę o której rozmawiałyśmy, wielkie dzięki za pomoc. Jutro idę działać z następną.
Dzięki , dzięki...
Iwonka, podziwiam Twój zapał! Mój trochę przygasł jakoś.Kilka zmian zaplanowałam , muszę tylko jakoś się sprężyć Cieszę się, że udało Ci się na coś w końcu zdecydować. Co posadziłaś? Tą przesyłkę z Alb... już dostałaś, czy mają Ci dopiero wysłać?