Agnieszko jak miło Cie widziec. Niestety ja u Ciebie mam spore zaległości. Nie bardzo się wyrabiam z odwiedzinami, obiecuję zajrzec. Pozdrawiam serdecznie.
O ja mam to samo hahaha juz sobie obiecywałam ze w tym roku skorzystam z mebli ogrodowych .....no zobaczymy jak to będzie hahah..ręcznik już mam ....leżak też....Marzenka leżymy .....i nie wstajemy...
Marzenko, proponuję pomarańczowy ręcznik położyć na leżaczku, a na nim swe ciało i na tym zakończyć rewolucje kolorystyczne w 2013 r.
O i to jest dobra myśl!!! Chciałabym jednak zobaczyć jak Madżenka leży na tym pomarańczowym ręczniku/leżaczku i odpoczywa dłużej niż 10 minut Zgadzam się z Anią asc - ludzie z ADHD tak nie potrafią
Miałam te olbrzymie białe storczyki (sztuk 8) i wymieniłam w końcu na odmianę o mniejszych kwiatach, gdyż: pędy wraz z kwiatami są tak ciężkie, że co chwilę któryś się wywracał, przekrzywiał, pokładał, mimo że mam bardzo ciężkie osłonki na stroczyki. Musiałabyś mieć osłonkę, do której na ciasno wchodzą doniczki ze storczykami, bo jak jest tylko trochę luzu, zaraz wszystko leży na boku. No i standardowe podpory są dla nich zbyt słabe, a grube patyki brzydko wyglądają.
Jak fajnie Domi, że Ty już tyle wariantów przetestowałaś I nie mówię tylko o storczykach, tak ogólnie - ogrodowo. Dlatego wciąż jesteś moim guru Buziole!
No i widzisz Moniko, taką cudną inspirację znalazłaś, a my Cię brutalnie na ziemię sprowadzamy
[b]A tutaj widać 10szt. posadzonych rządkiem, nieprzycinanych. Przez pierwszy rok nie rosły wcale, w ubiegłym po nawożeniu dolistnym dopiero ruszyły. Mam wrażenie, że tam gdzie się prysnęło więcej nawozu to gałązki porosły dłuższe i stąd ich mocne poczochranie Wiosną przesadzam je pod brzozy i przycinam ich poczochrane czuprynki
.
A dalaczego je przesadzasz wiosną??
Ja też mam te thuje
Zrobimy w ktoryś weekend albo w ten albo dopiero za dwa -trzy tygodnie. Muszę aktulne foty zrobić bo od roku tylko ogród fotografuję
Zanim zrobi foty to musi odgruzować poszczególne pomieszczenia...
Magda, nie żebym się chwaliła, ale byłam tam Z odgruzowywaniem to ściema, ale niech Jej będzie Musi po prostu wszystko wymuskać do zdjęć, a nie odgruzować
No coś ty? To ona taka kokietka jest... to czarownica jedna!!
Pięknie wyglądają te storczyki u Rusin, ale ja nie mam do nich ręki, jak przekwitną - zakwitają ponownie najwcześniej po pół roku . Nie chciałabym mieć w międzyczasie tylu łysych i wysokich tyczek... Przypuszczam, że u niej albo to stylizacja do zdjęcia, albo stać ją na wymianę tych storczyków za każdym razem gdy któryś przekwitnie.
Sofę też bym chętnie wymieniła, ale ceny tych, które mi się podobają są nie do zaakceptowania
Ja znalazłam przyzwoitą za dobą cenę
miałam taką w troche ciemniejszej szarosci.teraz bedzie ciemna i niestery straci na urodzie
Morwa pendula duuża parasolowata rośnie (korona znaczy) - wiem bo mam. Odporna jak chwast, ale ta szerokość donicy wydaje mi się zbyt mała dla jakiegoś drzewa.
Zeta przy podobnej szerokości u mnie rośnie grujecznik.
Ja też mam sansewierie - jeśli zapominam o podlaniu - dobrze się mają Ostatnio przesadziłam z wodą (tzn.raz na tydzień) i parę listków zgniło Ratuję resztę.
no dokładnie ...brak wody im nie szkodzi...rosną jak głupie..
też je przelałam kiedyś...woda aż stała...i żyją
przesadzić je musze niedługo...
Ja też mam sansewierie - jeśli zapominam o podlaniu - dobrze się mają Ostatnio przesadziłam z wodą (tzn.raz na tydzień) i parę listków zgniło Ratuję resztę.
To ja też się podpisuję na liście obecności
Fajnie, że dzień co raz dłuższy. A jak jechałam do pracy było już +6 i deszcz. Po śniegu prawie śladu nie ma. Mam nadzieję, że mi się roślinki nie potopią...
Pięknie wyglądają te storczyki u Rusin, ale ja nie mam do nich ręki, jak przekwitną - zakwitają ponownie najwcześniej po pół roku . Nie chciałabym mieć w międzyczasie tylu łysych i wysokich tyczek... Przypuszczam, że u niej albo to stylizacja do zdjęcia, albo stać ją na wymianę tych storczyków za każdym razem gdy któryś przekwitnie.
Sofę też bym chętnie wymieniła, ale ceny tych, które mi się podobają są nie do zaakceptowania
Ana, nie oglądałam tego odcinka Mai Ale widziałam gdzie indziej, na żywo taki żywopłocik z Danici
Gosiak, Gabrysia_, Noemi - mi też się te tujki podobają. Mam koło tarasu, kupione okazyjnie, za grosze, od razu takie duże jak widać Obok nich srebrne kule.
A tutaj widać 10szt. posadzonych rządkiem, nieprzycinanych. Przez pierwszy rok nie rosły wcale, w ubiegłym po nawożeniu dolistnym dopiero ruszyły. Mam wrażenie, że tam gdzie się prysnęło więcej nawozu to gałązki porosły dłuższe i stąd ich mocne poczochranie Wiosną przesadzam je pod brzozy i przycinam ich poczochrane czuprynki
Zrobimy w ktoryś weekend albo w ten albo dopiero za dwa -trzy tygodnie. Muszę aktulne foty zrobić bo od roku tylko ogród fotografuję
Zanim zrobi foty to musi odgruzować poszczególne pomieszczenia...
Magda, nie żebym się chwaliła, ale byłam tam Z odgruzowywaniem to ściema, ale niech Jej będzie Musi po prostu wszystko wymuskać do zdjęć, a nie odgruzować
Jak dla mnie Danici są bardzo ten teges, zwłaszcza powaliła mnie na kolana aranżacja z ubiegłorocznej wystawy "Zieleń to życie" - mnóstwo tych tuj - jedna przy drugiej, brzozy i wrzosy! Miooodzio! Wydaje mi się, że ich brak popularności na forum bierze się stąd, że te thuje nie są po prostu tak "rasowe" jak bukszpany, czy cisy, można je formować chyba tylko w kulki, poduchy. Nie są tak idealne jak bukszpan.
U Borbetki - zwłaszcza po przycięciu - idealne! Mam chyba ze 12szt. - nawożone bardzo szybko rosną, ale tak trochę nieporządnie, wiosną mus przyciąć.