Halinko, no u nas z racji wielkości nie da się wszystko podlać, teraz głównie nowe nasadzenia i te co przesadzałam, ale może w końcu lunie, tak przynajmniej zapowiadali

Mirka, na pewno będzie fajnie, bo dużo opowieści

Dorotko, staraj się rozmnażać roślinki, będzie więcej i szybko, no i kasy mniej się wyda i witam u mnie

kompleksy.....???

Ty laska chuda a ja ...GRUBA !!!

O Jeżuniu!!! Ania - i Ty nadal żyjesz???? Przecież takie drzewa hortensjowe to chyba tylko u niebie u Pana Boga w ogródku

A ja jak czytam o takich gadzinach co niszczą nam ogród to nie mam litości nad niczym co gryzie, kopie, niszczy...
Madżen.. zapraszam do mnie.. zobacz jaka hortkę ma moja synowa Pojechałam specjalnie ją sfotografować

Marzenko wydaje mi sie ze po stosowaniu chemi nicienie nie przezyja.Tak przynajmniej przekonywal mnie moj ogrodnik u ktorego kupuje rosliny(pamietasz jak pokazywalam fotki tych robali?jedne byly takie biale inne brazowawe-te wlasnie byly juz zaatakowane przez nicienie.)Moze warto sie upewnic aby znowu sie nie rozczarowac?

na który kanał należy sie przełączyć? aby wieczorynkę ogladać

Brawo Marzeno ciesze sie ,ze rozumiałaś...

Marzenka, to nie działa - w miesiąc ma parometrowe przyrosty we wszystkie strony... Za dużo go jest, będę jednak częściowo się go pozbywać.

A to tak może być że na raz w ogrodzie masz je w różnych stadiach, np . chrząszcze na liściach , a larwy pod ziemia , a jaja jeszcze gdzies tam ?

U mnie róża cała w równych dziurkach Biorę latarkę i idę sprawdzić.

Marzenko jakbyś mogła załozyc wątek w tematycznym dziale ........o tych skubańcach zarłocznych ...co i jak ...będzie łatwiej znaleźć


u mnie tez żurawki nowo kupione i jedna niewiedzieć czemu umiera a jest posadzona pomiędzy żywotnymi

muszę jutro ją wykopać , najwyżej to rodeptam albo co ...ale mam nadzieje tego ciałamajstwa niespotkać

a na funki dzisiaj też na liściach ( oczywiscie też na 1szt posadzonej pomiędzy kilkoma w zeszłym roku) zauważyłam eleganckie siteczka takie dziurki równiutkie ....czy to wskazuje na ta gadzinę?

Wiecie co? Jestem normalna.. bo mi też aż ciśnienie podskoczyło jak oglądam fotki z wczoraj i dziś... autentycznie...

Dobrze, ze mam tylko taki ogród, bo inaczej bym sie zarobiła na śmierć... bo chciałoby się wszytko mieć....

Patrzę, że niektóre roślinki u nas szans nie mają.. i dobrze.. lista chciejstw się skróciła..

Trytomy u mnie kwitną w czerwcu..... a tu jeszcze kwitną.. zresztą dużo kwiatów w Anglii kwitnie już ,a u nas nie, i kwitną dalej te co u nas przekwitły..... wygląda, że sezon kwitnienia mają też dłuższy...

Ale oko można pocieszyć...

Moje agapanty jutro idą na kompost... szkoda to trzymać.... chyba, ze im zaniose monitor i pokazę jak maja wyglądać, może sie zawstydzą

A co to za wybryk?

Jak pilnujecie winobluszcza, aby się nie rozrastał na boki i nie rozłaził po ziemi..? Pewnie przycinacie co tydzień..? Boję się, że mój niedługo opanuje mi działkę Rozłazi się wszędzie, już po drzewach się pnie... A nie ma kto go przycinać ciągle.

Przy okazji: jakby ktoś chciał, to mam w Warszawie do oddania kilkanaście metrów (w zamian za jakieś byliny, których mi brakuje)

Moje obserwacje na temat róż

Gemma
Liście mają od około tygodnia plamki



Krzaczki trochę wyłysiały od dołu
Ten ma mniej pędów i zaczyna być to widać



Ten krzak dużo ładniejszy. Jest to chyba najładniej rozbudowany w ciągu sezonu krzak róż, ze wszystkich, które posadziłam

Juz doczytałam Mażenko i jestem na bieżąco, odpowiedź o zimowaniu rozplenicy tez juz mam, poczekam czy uda ci sie ja przezimowac.
Co do opuchlaków to u mnie było kilkanaście sztuk w trakcie robienia rabaty, zniszczyłam je ale teraz nie patrzyłam, zaraz dzisiaj pogrzebe koło zurawek i poszukam...obym ich nie znalazał.
Zagrzewam sie do walki z nimi i zycze powodzenia !