przemek24 napisał(a)

Dziękuje bardzo za konstruktywną krytyką bardzo to cenię . Jeżeli chodzi o przerysowanie to po prostu chciałem sprawdzić czy to co ma sie w głowie można prznieś na ziemie . A cała rabata ma być dopełnieniem półokrągłego tarasu którego nie widać na zdjęciu i będzie z nim połączona . A jeśli chodzi o rośliny to chciałęm połączyć rośliny kwitnące z iglakami i bylinami

Przemku. No to kamień z serca, bo nie chciałabym, żebyś źle odebrał moją szczerość, jako złośliwą uwagę. Na pewno włożyłeś w to mnóstwo pracy i miałeś przy tym niezłą satysfakcję.
Z doświadczenia wiem, że wszystko da się przenieść, tylko czy koniecznie trzeba Pomijając względy estetyczne, chciałabym zwrócić uwagę na problem funkcjonalny. Wystarczy jedna porządna ulewa lub wichura i wszystko się ze sobą zmiesza.Jest takie ryzyko.
Widzę, że jeszcze nie masz własnego wątku. Nie jestem tu wprawdzie gospodarzem, ale zachęcam Cię do założenia wątku w Naszych Ogrodach albo w projektowym. Jak wsiąkniesz w Ogrodowisko, to z czasem sam dojdziesz do nowych rozwiązań

Pozdrawiam serdecznie

przemek24 napisał(a)

To pierwsza rabata jaką zrobiliśmy co o niej sądzicie

OJ, oj, oj......... Anita ma rację... względy funkcjonalne do niczego..... o gustach się nie dyskutuje....... więc przemilczę.
Natomiast jeżeli idzie o pomysłowość to godna epoko rokoko
Ale te 3 półokręgi mogą być

i sorki.... za opinię .... może lepiej by było powtórzyć te półokręgi?? Zachowa sie styl..a będzie rokoko???? I da sie zapanować nad estetyką rabaty........

Pozdrawiam.... Anka "ostrojęzyczna"

ponieważ panie ostrojęzyczne zabieraja głos w słusznej sprawie
to ja równiez dodam coś od siebie

te esy floresy ...czy inne wygibasy ....miałyby sens gdyby były ułozone z bruku czy innej trwałej nawierzchni ...lub moze malowane

wedy takie trwałe elementy mogły by stanać do konkursów o puchar w katogerii dowolnej (wszak o gustach się nie dyskutuje)

natomiast gdy to ma być obsadone roślinami ...to niestety jest nietrwałe i niepraktyczne ....bo jak rośliny urosną to nie będzie nic widać poza obrysem głównym ...a nakład pracy jaki trzeba będzie wkładać aby te misterne linie utrzymać i uwydatnić jest w mojej ocenie nazbyt duży


i sugeruje aby właściel pooglądał sobie tutaj kilka seriali z realizacji ogrodowiskowych..........wtedy łatwiej będzie mu ocenić swoją misterną koronkową pracę

wszak każdy z nas zaczynając prace w ogrodzie wykonał wiele niepotrzebnej pracy, oraz poczynił wiele błedów ......a ten portal jest po to....aby właśnie czytać i uczyć sie jak uniknac OGRODOWYCH WPADEK ))


PS.
tym opisem dołączam do "ostojęzycznych"
gdyż asc i enya maja naprawdę świetne a ogrody i wiele umieją ) staje po ich stronie "lustra"

Esy floresy pobędą do pierwszych deszczy i większego wiatru - potem będzie już tylko misz-masz kory pomarańczowej, kory brązowej i białego żwirku. Podpisuję się pod opiniami Anity i Ani asc. Przemyśl na spokojnie tę rabatę jeszcze raz, staraj się nie stosować takich kolorowych połączeń materiałów, wzorki też mnie nie przekonały...ale nie załamuj się, poczytaj artykuły, pozaglądaj do ogrodów, a na pewno trochę zmienisz wyobrażenie o swoim ogrodzie (no chyba, że tak ci się podoba jak masz teraz). Pozdrawiam

Moja rabatka w 2010

I zdjęcie robione dziś:

Tylko i aż trzy lata, łał!

też mówię "łał"

Gosia a reszta rabat?

o jeny...3 lata?????ja sadze malizny, to u mnie będzie z 10

Gosia, ale pięknie I w miarę szybko ci rośliny urosły - 3 lata nic, a teraz kory prawie nie widać pod krzewami