Przyjaciele naszych przyjaciół są naszymi przyjaciółmi zatem wpadłam do Ciebie i co widzę? Szaleństwo budowlane Trzymam kciuki za koniec remontu.
Czekam cierpliwie na fotki z metamorfozy domowej
Ja tak podskubuję 2 m baksika u sąsiadki teściowej mamy już 3 m obwódki z ukorzenionych gałązek a baksik sąsiadki od strony naszego płotu pięknie się zagęścił
Może powinnaś częściej kosić trawnik? Z doświadczenia wiem, źe podlewanie, nawożenie i częste koszenie (dwa razy w tygodniu) ogranicza chwasty. Chwastnica wyrywana tylko ręcznie. Gdy posypałam nawozem na zachwaszczony trawnik to mimo podlewania zżółkł mi ale ograniczył chwasty....
Zawsze twierdziłam, ze trawnik jest najbardziej pracochłonny i dlatego mam 90m2 trawnika.....
Nic tak nie dodaje urody ogrodowi jak obwódki bukszpanowe, zobaczysz za rok będzie już pięknie. Dlatego nie stresuj się, sadż róźe, bukszpany i lawende
Mam takie same doświadczenia z chwastnicą..... Tlko ręczne wyrywanie....
A co do porównania limki z moonlight to moja M ma większe i bielsze kwiaty. Obie mi się podobabają i obie mają tak samo sztywne pędy.
Ja też dawałam jakiś oprysk.... Nawet lałam dursabanem glebę ale w tym miejscu gdzie mi zjadło żurawki... Najbardziej martwił mnie grab, który praktycznie zamiera i w czasie inetnsywnego podlewania niemal wypłukałam na wierzch jajka tego swiństwa.
Aniu za drogo... w wielu miejscach mam powygryzane laurowiśnie, trzmieliny etc, musialabym zlać z pól ogrodu i nie wydam 1000 zl na taki środek... Będę lać dursabanem. Chyba kupię ten biomass. O żurawkach nie wspomnę bo mi plantację zżarły krewetki...
Koniecnie sprawdź... Pół kulki bukszpnoawj mi teź podżarły ale tę częśc zainfekowaną (przez żurawki) lałam ostro już wcześniej i chyba je w tym miejscu ograniczyłam... Albo przelazły na drugą stronę rabaty... Teraz juz wiem, że bergenie wyjadały mi chrząszcze a nie ślimaki....
Pryskałam też i nic.... Teraz chrząszcze złożyły jaja i za kilkanaści dni bedą larwy.... Które wygryzą wszystko.... A jeśli będzie łagodna zima to i zimą będą żerować ! Masakra