Cięcie na 1 oczko, ale to wieczna walka, bo wisteria to bardzo ekspansywne pnącze, raczej niemożliwe jest jej utrzymanie nawet na obelisku, nie radzę jej przywiązywać a raczej radzę wybudować bardzo mocną pergolę do jej uprawy.
Jeśli duże bryły i rosnące od jakiegoś czasu w doniczkach, czyli przekorzenione na 100% to sadź, a jeśli kopane, albo z aukcji i bez ziemi, gołe korzenie to nie sadź.
Danusia, czy ta donica żeliwna była odnawiana, jeśli tak, to w jaki sposób? Czy też Witek od razu taką piękną Ci podarował?
Czy takie żeliwne donice można malować, sprayować? Czym ją czyścisz?
Wszystko okaże się wiosną, czy wypuszczą czy nie.
Być może zasolenie, spowodowane odśnieżaniem na moją rabatę, bo świerk też zrobił się nieco różowy i sypie się. W przyszłym roku mają robić naszą ulicę w kostce, wtedy wytyczą krawężnikami nowe rabaty i będę sadzić nowe drzewa, albo zostaną te, jeśli przeżyją.
Napisałam kiedyś: cytuję "bukszpanowi jeśli jest źle, natychmiast nam "powie". To "powie" to jest właśnie np. zmiany na liściu, zmiana koloru całej rośliny itp.
Od wejscia z filarami, w kierunku dalszym zdjęcia, w prawą stronę zrobimy ścieżkę i opaskę wkoło domu. Będzie stanowiła jakby przedłużenie podmurówki wejścia.
Po prawej stronie zdjęcia, za trawami to brama przesuwna. Tam bym nic nie sadziła za blisko, żeby był łatwy dostęp w razie awarii albo konieczności usunięcia śniegu.
mogę śliwę przesadzić, tylko w które miejsce? Chciałabym ją zostawić gdzieś w przedogródku.
Jak widać, na razie błądzę jak dziecko we mgle. To moje pierwsze kroki, więc wybacz amatorszczyznę.
Efekt, który chcę uzyskać to:
Odwrócenie uwagi od okna sypialni (widać je na zdjęciu i z każdego miejsca wejścia na posesję). Ewentualnie jego zasłonięcie. Stąd pomysł na śliwowisnię prowadzoną na drzewko, która powinna mieć dość nisko koronę. Drzewko już mam, rozgałęzia się na około 1,5 metra od ziemi. Nie powinna chyb urosnąć na wysoką jeśli będę odpowiednio przycinać?
Najważniejsze jest jednak aby uzyskać schludną, wesołą aranżację wejscia. Tak żeby było ładnie ale też wybaczało błędy amatora ogrodniczego, czyli MOJE.
Teraz przed nami dwa tygodnie na plusie, nawet w nocy, więc jaki mróz rozsadzi..popukaj się sąsiadce w czoło Podolewaj wszystko zwłaszcza pod dachem, pod drzewami, tam gdzie sucho. Zimozielone przede wszystkim - iglaki, bukszpany, trzmieliny, różaneczniki (!) i inne wrzosowate itd.
Nic bardziej mylnego, bukszpan w ciągu sezonu super się odbudowuje. Twój oprócz obwódek nic nie ma groźnego, a obwódki nie są groźne, zaraz chcesz wyrzucać, a dlaczego? Nic mu nie dolega.
Popraw podlewanie, zadbaj od wiosny, przytnij a zabuduje się normalnymi zielonymi listkami i będzie piękny, Ja normalnie czasem to aż się dziwię waszym decyzjom
Stres środowiskowy... oczywiście jest coś takiego, ale żeby aż wyrzucać bo ogrodnik angielski takie "mądrości" napisał, nie rozumiem.
Ratuje się ogołocone, chore, brązowe, przysuszone inne pokraki a taki dorodny bukszpan wyrzucać
Tojeść posadzić do gruntu, mocno podlać (lubi mokro, u mnie rośnie w wodzie w stawie) i czekać do wiosny. Liście będą padnięte i poskręcane, ale z pędów ukorzeniających się po ziemi wybije młodziutkimi przyrostami i do maja się zażółci (odmiana Aurea) / lub zazieleni (gatunek)
Nie jest zimozielona, ale zimuje, bo to bylina płożąca.
Trawę kosimy dopóki rośnie, a może rosnąć, bo temp. plusowe w dzień. Ja bym nie pakowała kosiarki, może się przydać jeszcze, a jak nie trawnik to liście z trawnika pozbierasz.