Aha i jeszcze jedną rozplenicę little bunny przesadzę bliżej tego bukszpana na nóżce bo się pieknie rozrastają (już jest za gęsto) i mnie zachwyca ich zieleń

Bukszpan na nóżce ma miesiąc na reanimację... Został zalany w donicy i zbrązowiał.... Wypuszcza młode listki.., jeśli się nie reanimuje pójdzie do przechowalni.... 1 wrzesnia robimy wizję lokalną. Wczoraj dostał Florovit i reprymendę!!!

Kasiek napisał(a)

Marzenko ja tam cos rozowego widze,jakas plame w tym kolorze ,albo pociagniecie koloru bordo,ale o jedno pietro wyzej albo ...slupek z kamieni..albo..juz bzdury pisze

Ha już wykoncypowałam, moje lobelie speciosa jeszcze nie posadzone (bo skwar) przymierzę w te stipy i bukszpany

Widzę, że limki mocno urosły!!! Za rok będą mialy 160 cm jak moje. Wiosną tylko trzeba je odpowiednio przyciąć , pędy się wzmocnią i wystrzelą do góry. Traz daj im jeszcze papu, nich okrzepną.
Oglądałam filmy z cięcia anabell, niektórzy radzą aby ciąć nad pierwszym oczkiem!!! Kwiaty mają piekne u Ciebie czyli będą za rok szaleć.

Bonazj może i na początku dla ubogich, ale twierdzę że taki wyhodowany na własnej piersi będzie pod matczyną opieką przez wiele lat i dzieki temu piekny i odporny. Ja mam takie bonzaje z bukszpanów i nie zamieniłabym ich za nic na świecie, bo to moje dzieci!!!

Gardenarium napisał(a)

Wg mnie nie częściej niż raz na tydzień. Spróbuj preparat Fastac. późnym wieczorem. Ja tez mam opuchlaki i też nie mogę sobie z nimi poradzić, widać uodporniły się na preparaty Kreta chyba trzeba wpuścić, u mnie chyba za tym żerem do mnie trafił.

Telepatia napisałam u Ciebie, że wolałabym aby się kret u mnie stołował....

Zastosuję taz lancę doglebową na larwy, bo się właśnie taz mnożą a wieczorem za tydzień będę pryskać Fastac.
Wiem, że ta walka trudna do wygrania ale będę IPO męczyć o rady

Irenko dzisiaj taki skwar, że chyba z domu nie wyjdę.... Ekspozycja na słońcu grozi udarem słonecznym...

Mojego najpiękniejszego rh obżarły mi chrząszcze, wczoraj wieczorem je atakowałam opryskiem....Chyba wolałabym stołować kreta w moim ogrodzie....

Czytam, że fajne spotkanie z Krysią miałas. U nas skwar nie do wytrzymania.....
Gdy się dowiesz coś o tym śroku na komary to daj prosze znac... Ale ja chyba błąd popełniłam, wszędzie żrą.... Za wyjątkiem tarasu na froncie otoczonego lawendami.... Wczoraj sobie wieczorem na deskach siedzielismy i nic.... Ani jednego komara.... Ruszylam się dalej i żarły... Dzisiaj znów sprawdzę.... W razie czego znów przemeblowanie na tarasach będzie.....


W takie upaly to bym szlauf ranem odpalała po wszystkich grzadkach. Nie przejmuj się wtedy, ze po roslinach lejesz, bo zdążą oebschnąć a podelwanie zajmie ci mniej czasu. Wieczorem takich numerów nie należy robić bo oczywista oczywistość choroby grzybowe zaatakują.....



Perowskię przycinam troszkę póżną jesienią aby jej wiatry nie wyłamywały, kopczykuję jak róże a wiosną po rozgarnięciu kopczykow przycinam do 10 i rosnie jak szalona. Poprzedniej bardzo ostrej i bezśnieżnej zimy tez nie ucierpiala, a mrozy u nas dochodziły do -28 stopni

Udało się Kolejne zdjęcia oglądamy

Gardenarium napisał(a)

Admin może coś zaradzi, mnie też nie wchodzą, ale to chwilowe na pewno. Czasem tak było.

Pewnie komuś znów się udało jakieś megawielkie zdjęcie wkleić.... Chyba musimy jakieś zapory ustawić zwłaszcza w taki dzień jak dzisiaj po spotkaniu Orgodowiskowym

A Pszczółce co się z kolankiem stało?
Pięknie wygladacie. Czekam dalej

Nie mogę sobie poradzić z opuchlakami pod żurawkami. Cągle mi wypadają kolejne, z powodu wygryzienia korzeni. Kilkukrotnie podlewałam Dursabanem - nie pomaga. Traz zabrały się za ogryzanie rh, jest w opłakanym stanie. Wczoraj o 22 opryskiwalam Dursabanem.czytałam, źe opryski należy wykonywać naprzemiennie, w jakich odstępach czasu?

Aguś napisz coś więcj o tej Biomasie, cena, dlaczego to, etc.

Pomyślę o tym jutro Dobranoc

I jacy wszscy opaleni

Jednorocznych nie mogę wgrać... może jutro?

Rabata bez kosaćca Będę Was tą rabatą teraz męczyć

Budleje...


Wszędzie latają motyle

Carex:

morowi Ice dance (???)


carex ornithopoda ptasie łapki


Na tym zdjeciu jest carex frosted curls (jasny) i carex bronzita (chyba bo kupiłam NN) - brązowy

Agnieszka_B napisał(a)

Marzenko może jutro się uda. Ja dziś wieczorem załozyłam swoj wątek i nie potrafie wstawic zadnego zdjęcia Chyba sobie już dzisiaj dam spokoj.

Miskanta udało mi się przed chwilą wkleić
Zrób podpis abyśmy wiedzieli jak do Ciebie trafić.

Bożenko nerwacja mnie wzięła. Fotek ze spotkania u Alinki nie możemy obejrzeć!!!