Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Początki w Kruklandii 20:16, 29 kwi 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41882
Do góry
Kacha123 napisał(a)
Cześć Justynka! Coś skąpisz dzisiaj fotek! Kompostownik pomalowany? Pozdrawiam


Tak wiało, że nie chciało mi się malować
Może jutro....

A fotki już się wgrywają
Początki w Kruklandii 20:11, 29 kwi 2015


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Do góry
Cześć Justynka! Coś skąpisz dzisiaj fotek! Kompostownik pomalowany? Pozdrawiam
W Gąszczu u Tess 17:58, 28 kwi 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12456
Do góry
Kochani, pozwólcie, że odpowiem ogólnie.

Dziękuję za informację, że proso może jeszcze spać, nie ma powodu do niepokoju.

Drewutnia powstała ad hoc, w ciągu jednego dnia od pomysłu do wykonania (naprawdę!), ponieważ wiosną wertowałam wiele różnorakich przepisów prawnych (ustaw i rozporządzeń i innych takich nudności) – w związku z budową naszej wiaty, co to ją sąsiad nadal kwestionuje.
No i doczytałam w przepisach przeciwpożarowych, że materiały łatwopalne (a takim jest drewno) nie mogą być składowane w odległości mniejszej, niż dwa metry od granicy nieruchomości. A ponieważ dotąd leżało pod wiatką przylegającą do granicy z moim niezgodnym sąsiadem (od ponad 14 lat!, a tej wiatki nigdy nie zakwestionował!), a czekała nas kontrola z PINBu, nagabywałam eMa, żeby wyeliminować to naruszenie przepisów i drewno gdzieś przenieść. Ale gdzie? Zawsze podobała mi się drewutnia w Kwadratowym, ale to zupełnie inna konstrukcja.
Pomógł pinterest, który czasem jednak przeglądam. Pokazałam eMowi, co akurat dzień wcześniej widziałam na pinterest. Pomysłowy Dobromir nie myślał dłużej, niż kwadrans i powiedział że mi zrobi. Zrobił w ciągu dwóch godzin i tego samego dnia przenieśliśmy do niej drewno Czasu na malowanie nie było. Ale ja ją pomaluję, tylko niech lato przyjdzie

Nie ma chyba ryzyka (lub jest niewielkie) że drewno to w końcu kiedyś zużyjemy i będzie prześwit. To drewno które widzicie w większości mamy już 14 lat. Mam wprawdzie w domu kominek (z kafli z miśnieńskiej manufaktury porcelany, jeśli ktoś pamięta), ale nieczęsto w nim palimy. Nie mam bowiem rozprowadzenia ciepła na cały dom, więc raczej do ogrzewania się nie nadaje, jedynie na okazjonalne posiedzenie przy kominku.
Dlatego raczej cisy stąd zabiorę bo tu ani potrzebne, ani ozdobne. Znajdę im bardziej reprezentacyjne miejsce. Skłaniam się ku temu, choć muszę to jeszcze dokładnie przemyśleć. Bo wydaje mi się, że drewutnia daje ładne tło dla roślin. Ładniej i lepiej je widać.
A ostatecznie zawsze mogę poprosić eMa, żeby mi imitację ułożonych szczap drewnianych zrobił Pocięte plastry przyczepić do płyty, jeden obok drugiego... Kto się dopatrzy, że imitacja

Bergenię pokochałam na nowo miłością wielką. Miałam ją w ogrodzie od zawsze, rosnąca w kącie i zapomnieniu. Odkryłam ja na nowo dzięki ogrodowi Madżenki, gdzie rośnie na froncie rabaty. Ślimaki jej nie jedzą (może dlatego, że u mnie rośnie na patelni), ale opuchlaki odkryłam w ich korzeniach. Bo bergenii już nie ma w tym miejscu, gdzie była - przesadziłam ją.
Warto mieć ją w ogrodzie. Pasuje zarówno do tradycyjnych jak i nowoczesnych ogrodów.

Trawnik mój nie wszędzie tak ładnie wygląda. Wystarczy wrócić do zdjęć by dostrzec, że mam wydeptane ścieżki – przy oczku i przed placykiem gospodarczym (tu do łysej gleby). Powodem jest to, że na końcu ogrodu, za placykiem mam wiatkę gospodarczą, do której ciągle łażę: po szpadel. Łopatkę, kosz, grabie, kosiarkę... Do niedawna był też tam kompostownik, więc i z resztkami ciągle kursowałam w tę i we wtę (już go nie ma tam). Nie mam pomysłu, co z tym wydeptaniem zrobić – próbowałam w ubiegłym roku posiać trawę – zero efektu, jest jak było. Myślę o jakimś utwardzeniu (płyty), ale durnowato będzie wyglądało. Pomyślę.

Carexom w ubiegłym roku obcięłam pędzelki po przekwitnięciu, bo brzydko wyglądały. Ale nie wiem, czy tak się powinno robić.
Kamasji fotkę zrobię, kopytnika pomiziam

O matuchno, ale długaśny post mi wyszedł.


Tesiskam mocno wszystkich Miłych Gości
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 10:38, 28 kwi 2015


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 396
Do góry
miskka napisał(a)
Mężuś zrobił mi drugi kompostownik!!! Też drewniany. Ale przepraszam z góry - nie mam jeszcze odwagi wrzucać zdjęć. Uważam, że nie mam się czym chwalić - widziałam w Ogrodowisku tyle przepięknych ogrodów, a mój to na razie jedynie próba ogrodu...


pokaż ten kompostownik, on nie ma być piękny tylko ma spełniać określone funkcję. Poza tym nawet nowe i ładne z czasem tracą na urodzie. Moje też nie są już takie jak kiedyś.
Ogród z tatarakiem w tle 23:01, 27 kwi 2015


Dołączył: 06 paź 2014
Posty: 356
Do góry
Dzis pierwszy raz skosilam


katarzynkak napisał(a)



Dziękuje Lena.
Lubię ciachać trawsko, gorzej z wywożeniem na kompostownik :-/

kosiłaś juz swoją trawkę?
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 18:33, 27 kwi 2015

Dołączył: 09 kwi 2015
Posty: 83
Do góry
Mój mąż także zrobił mi kompostownik, taki z demobilu ale jest. Problem pojawił się dziś, mianowicie zaglądam co tam się dzieje a tam co? burdel!
W środku siedzi kilka dużych ślimaków i z milion malutkich do tego mnóstwo mrówek. I tutaj moje pytanie do znawców : czy mogę do kompostu wsypać coś na mrówki i na ślimaki bez szkody dla innych organizmów?
Ogród z tatarakiem w tle 15:50, 27 kwi 2015


Dołączył: 18 lip 2013
Posty: 1678
Do góry
lena napisał(a)
fenomenalnie dociete kanty rabaty! pieknie.



Dziękuje Lena.
Lubię ciachać trawsko, gorzej z wywożeniem na kompostownik :-/

kosiłaś juz swoją trawkę?
Pomóżcie wyczarować mi ogród 22:36, 26 kwi 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Waldku, ja bym chętnie tę herbatkę stosowała, ale to trzeba mieć umiejętności i czas, ja dopiero zaczynsm moją przygodę z ogrodnictwem. Trzy lata temu nie wiedziałam o istnieniu słowa kompost, a dżdżownica to byl ohydny robak. Nikt dziś nie uwierzy, że kompostownik to moje ulubione miejsce w ogrodzie , no prawie... Więc i może kiedyś pomyślę o herbatce
Tam, gdzie jeże mówią dobranoc. 20:42, 26 kwi 2015


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 1709
Do góry
waldek727 napisał(a)
Witam wszystkie miłe Panie które po raz pierwszy zagościły w moim wątku ogrodowym.


Aniu (krania).
Znowu moim marzeniem byłby ogród na skaraju lasu w pobliżu czystej rzeczki. Tak to już jest z ludzką naturą, że ,,wszędzie dobrze gdzie nas nie ma".
Ja życzę Ci niezależnie od bliskości lasu który nie jest w zbyt dobrej kondycji, wdrażania do swojego ogrodu metod niekonwencjonalnych jego uprawy.



Waldku, moja działka jest moim wymarzonym miejscem, kiedy ją oglądaliśmy po raz pierwszy omieniałam z zachwytu - to był maj, słoneczny dzień a śpiew ptaków i zapach lasu mnie oszołomiły.
Metody naturalne właściwie od początku są w moim ogrodzie, a właściwie nawet przed nim, bo jeszcze go nie zaczęliśmy zakładać a już stał kompostownik. Każdy kawałek naszej działki był przez nas ręcznie przkopany i wybieralismy perz i chwasty. Gnojówki robię od kilku lat, w ubiegłym roku pryskałam regularnie octanem i HT... Ale straciłam kilka drzew, krzewów przez szkodniki... Walczę z nimi już kilka lat i nie są to metody naturalne, bo takich chyba nie ma... Dzięciły, które przylatywały właściwie wskaywały nam, które kolejne drzewa "wylecą" . Dookoła widzę w lesie chore dęby i usychające brzozy i sosny. Na to nie mam wpływu .
Ale robię wszystko, żeby przynajmniej to nasze "miejsce na ziemi" miało siłę do walki.
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... 00:33, 26 kwi 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Do góry
Hyhy, nie mieszkamy obok siebie Jego działka stoi odłogiem, dlatego sobie ją zatrawnikuje, kompostownik tam urządzę, a nawet plac zabaw hihi
Oczywiście wszystko za zgodą przyszłego szwagra Twego
Jak on się wybuduje, to ja się wyprowadze
Cmok
Dla odmiany czas na zmiany... 07:29, 25 kwi 2015


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
witam

na piękny początek dnia mam zdjęcia z serii "robota głupiego kocha"

chodzi o warzywnik..układ skrzyń był już dwa razy zmieniany..ale dwa razy to za mało...ostatniej soboty zmienialiśmy trzeci raz

i zaraz kilka fotek na tę okoliczność

chciałam zaznaczyć, że to nie koniec zmian w warzywniku...będzie pergola-płotek z kantówek zasłaniająca widok na kompostownik i zasłaniająca siatkę...szpilki już są wbite...więc może na dniach coś pokażę...póki co to co mam

wywleczona ziemia z każdej skrzyni


kopciuszek..równanie terenu i wybieranie darni....

Madżenie ogrodnika cz. aktualna 22:51, 24 kwi 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry

Wybaczcie teraz będę bywać rzadziej na forum. Wprowadzam program "naprawczy" czyli macham zbiorowo a dopowiadam tylko na pytania no czasami na zaczepki

Kindzia napisał(a)
Dziękuję Marzenko

Czy Twoje kikusie są szczepione tak nisko? Myślałam, że to zawsze wielkie drzewa są...


Kasiu moje kiku są szczepione za nisko, powinnam była je kupic szczepione zdecydowanie wyzej. Ale mysle jak je ujarzmić po kwitnieniu

Kasik napisał(a)
Marzenko- piękne widoki. Te białe tulipany rozchylające płatki wśród buksików zachwycają. Widok z magnolką jeszcze cudniejszy. Wchodzę, wzdycham, delektuję się za każdym razem. Dopieszczone i pzremyslane.

Moje berberysy Bagatelle ukatrupiłam chyba na śmierć. CZekały na nową rabatę, wyszły im listki w garażu, a jak wyciągnęłam na dwór to "paszły".Nie mogę na to patrzeć. Zadołuję je gdzieś- może odrosną i pojadę po kolejne.
Ja to jestem "mistrz"

Pozdrawiam


No jestes miszcz.... Bo ukatrupić bagatelle nie jest łatwo... Moje sa bezobsługowe...

Joaska napisał(a)
Madżen ostatnio studiuję Twoją rabatę z trzmielinammi, czy dobrze się domyślam że na przodzie tej rabaty jest carex ice dance??
A poza tym to ja uwielbiam Twój ogród i przed zmianami i w trakcie zmian i po zmianach ... pozdrawiam .. aaa co myślisz o klonach globosum na front (na platany nie ma funduszy) ...????


Uwielbiam klony. Ale jesli na front to zbieralabym kase do skarbonki i szukała platanow w dobrej cenie one nawet zima maja ładna, regularna, kulista korone
Przed trzmielinkami rosnie carex morrowi variegata. Bardzo jest podobna do ice dance z tą roznica ze rosnie w kepie a nie rozlazi sie rozlogami jak ice dance

Dorotka napisał(a)
Marzenko czy Ty masz kompostownik?? Danusia radzi aby podsypywać roślinki kompostem. Jak sobie radzić bez niego?? Można go kupić gdzieś??


Mam kompostownik. Dwie pełne komory wystarczyły mi zaledwie na okopczykowanie roz na zime. Teraz zbieram kolejne 3 komory
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 22:21, 24 kwi 2015


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
Dorotka napisał(a)
Marzenko czy Ty masz kompostownik?? Danusia radzi aby podsypywać roślinki kompostem. Jak sobie radzić bez niego?? Można go kupić gdzieś??


ja widziałam kompost workowany w leclercu - czy coś warty tego nie wiem - pomyśl nad kompostowniekim
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:50, 24 kwi 2015


Dołączył: 08 mar 2015
Posty: 950
Do góry
Marzenko czy Ty masz kompostownik?? Danusia radzi aby podsypywać roślinki kompostem. Jak sobie radzić bez niego?? Można go kupić gdzieś??
Ogród w cieniu brzozy 12:37, 23 kwi 2015


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Do góry
Przemku, no nie ogarnięte, kompostownik zapełniony, następny jeszcze nie zwolniony, jeszcze zostały kupki suchego do uprzątnięcia. Poprzestawiałam też trochę roślinek, brzegi rabat nie zakończone, powolutku byle do przodu. I czekam na te piękności.
Ogród Małej Mi - sezon 2015 12:12, 23 kwi 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 657
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Zielona Aniu 75,

tak jak piszesz, tak zrób. A z czasem wyrzucisz kompostownik plastikowy i postawisz sobie inny.

Nie możesz przerzucać kompostu w tym, bo się nie da. Pilnuj, żeby w środku było wilgotno, bo inaczej zakupione dzdżownice uschną. Ziemię kompostowa lekko wymieszaj z glebą. Nie przekopuj.

Jaka natychmiastowa odpowiedź, dziękuję. I jak tu nie kochać Ogrodowiska, jak dziś pytanie, dziś odpowiedź
Ogród Małej Mi - sezon 2015 11:06, 23 kwi 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
ZielonaAnia75 napisał(a)
Aniu czytałam u Ciebie kilka razy, że wykonujesz jakieś ,,prace" przy kompoście... no właśnie, mam kompostownik od ubiegłego roku i oprócz tego, że zakupiłam jakieś wyspecjalizowane dżdżownice do niego to nie robię z nim nic. Czy muszę go przerzucać? Mam kompostownik taki plastikowy i trudno byłoby w nim ,,mieszać". Chodź wczoraj zauważyłam, że na dnie mam już ziemię i tak zamierzam rozłożyć ją w warzywniaku i chyba powinnam przekopać tę ziemię z kompostownika z tą w ogródku?


Zielona Aniu 75,

tak jak piszesz, tak zrób. A z czasem wyrzucisz kompostownik plastikowy i postawisz sobie inny.

Nie możesz przerzucać kompostu w tym, bo się nie da. Pilnuj, żeby w środku było wilgotno, bo inaczej zakupione dzdżownice uschną. Ziemię kompostowa lekko wymieszaj z glebą. Nie przekopuj.
Ogród Małej Mi - sezon 2015 11:04, 23 kwi 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
ZielonaAnia75 napisał(a)
Aniu czytałam u Ciebie kilka razy, że wykonujesz jakieś ,,prace" przy kompoście... no właśnie, mam kompostownik od ubiegłego roku i oprócz tego, że zakupiłam jakieś wyspecjalizowane dżdżownice do niego to nie robię z nim nic. Czy muszę go przerzucać? Mam kompostownik taki plastikowy i trudno byłoby w nim ,,mieszać". Chodź wczoraj zauważyłam, że na dnie mam już ziemię i tak zamierzam rozłożyć ją w warzywniaku i chyba powinnam przekopać tę ziemię z kompostownika z tą w ogródku?

Anuś.. pytaj Pszczółki bo ja mam kompost pierwszy raz Do tej pory wychodziła mi tylko gnojówka a nie kompost.. a kompost z dżdżownicami kalifornijskimi to już wogle czarna magia.

Wilczomlecz.. potem łapie mączniaka, ale wiosną jest śliczny

Ogród Małej Mi - sezon 2015 08:32, 23 kwi 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 657
Do góry
Aniu czytałam u Ciebie kilka razy, że wykonujesz jakieś ,,prace" przy kompoście... no właśnie, mam kompostownik od ubiegłego roku i oprócz tego, że zakupiłam jakieś wyspecjalizowane dżdżownice do niego to nie robię z nim nic. Czy muszę go przerzucać? Mam kompostownik taki plastikowy i trudno byłoby w nim ,,mieszać". Chodź wczoraj zauważyłam, że na dnie mam już ziemię i tak zamierzam rozłożyć ją w warzywniaku i chyba powinnam przekopać tę ziemię z kompostownika z tą w ogródku?
Początki w Kruklandii 08:22, 23 kwi 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41882
Do góry
Gardener27 napisał(a)


Hmmm ... ale wymyśliłaś Przynajmniej parę zdjęć o poranku jest

Miłego dnia życzę


No a co tam pokazywać?
Ziemi w skrzyniach nie ma, żwirku nie ma.
Czekam teraz na kompostownik i dopiero za żwirek się zabierzemy.
Także.... jeszcze to potrwa

Miłego
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies