Witajcie!
Za radą postanowiłam założyć własny wątek

Co prawda mój ogród stanowią jak na razie same drzewa oraz trawnik, który zakładamy z mężem etapami. Realizację ogrodu wstrzymuje brak ogrodzenia...Za kilka dni wprowadzamy się do nowego domu...radość ogromna ale budżet woła o pomoc

Na ten moment ogarniamy w miarę możliwości teren wokół domu, a gdy tylko pojawi się ogrodzenie, mam zamiar ruszyć z zakładaniem ogrodu. No tak...i tu mam dylemat. Celowo mówię "mam zamiar ruszyć" w sensie, że ja, bo tak szczerze powiedziawszy mąż mi odradza. Twierdzi, że nie dam rady z chwastami na rabatach, a pielenie zajmie mi 365 dni w roku

Teren wokół domu dość spory, stąd także i moje obawy. Czy podołam? To się okaże. Trzymajcie za mnie kciuki.