Basiu jak pisałam u siebie w wątku, miałam u siebie rodzine, potem wnusia starsza chciała jeszcze dodatkowo zostac na tydzien i tak też czas spędzałam przyjemnie i na forum już czasu nie było, sama wiesz Stopa juz coraz lepiej, chodz musze uważac, jeszcze puchnie i jak więcej samochodem jeżdze to potem boli. Oj tez w planie miałam urlop i marzy mi się nasze morze ale takie to lato zwariowane. Może jak pogoda dopisze a noga pozwoli to gdzies na kilka dni wypadniemy jeszcze. Dobry wybór z tymi sucholubnymi. Wrzesien ma byc zimny i mokry niestety Pozdrawiam

Pogoda rzeczywiście nie zapowiada się najlepiej, szkoda, bo najbardziej lubię Bałtyk właśnie we wrześniu.

mam nadzieje, ze sie uda

marba napisał(a)

Pogoda rzeczywiście nie zapowiada się najlepiej, szkoda, bo najbardziej lubię Bałtyk właśnie we wrześniu.

Za tydzien ma już być dużo lepiej więc może się uda czego Ci bardzo życze

Izo, Danusiu, dziękuję.

Miałam wczoraj miłe spotkanie z Asią z Ogrodu w remoncie. Asia chciała pozbyć się zbędnych w jej ogrodzie kamieni, gdyż nie pasują do nowej wizji ogrodu, a u mnie bardzo się przydadzą, będą tu miały drugie życie. Asiu, bardzo dziękuję za spotkanie, za poświęcony czas, pomoc, no i za kamienie. Będzie mi miło, jeśli wpadniesz do mnie z rewizytą. Serdecznie zapraszam! Fotka na pamiątkę naszego spotkania. Twój pies Maniek chyba mnie polubił.
Buziaczki.

Basieńko jesteście oboje z mężem wspaniałymi ,ciepłymi ludźmi i bardzo nam było miło Was gościć. Mam nadzieję ,że jeszcze kiedyś powtórzymy spotkanie. Koniecznie pokaż co tam stworzysz z tych kamulców. Resztę też rezewuję dla Was jakby co

Twój skalniaczek już jest uroczy, a będzie jeszcze piękniejszy ( te kamienie to z myślą o nim?). Roślinki skalne są śliczne, ja mimo że skalniak musiałam zlikwidować to nie potrafiłam pozbyć się roślin i teraz rosną sobie na zwykłej płaskiej rabacie.
Mnie też nie udało się przezimować Rubrum,ale mam plan żeby ją posadzić w przyszłym roku na rabacie z czerwonymi różami. Najwyżej będzie jako jednoroczna. Pozdrawiam i życzę wypoczynku

Asiu, z pewnością będziemy się jeszcze widzieć. Postaram się "uwolnić" Cię od reszty kamieni, ale tu już muszę liczyć na mojego Andrzeja, a on wiecznie zagoniony. Wczoraj też tak trochę w biegu. Damy chłopakom trochę odpocząć od tego wczorajszego dźwigania, bo łatwo nie mieli. A za jakiś czas zmolestuję go, żeby znów podjechać, w końcu to nie aż tak daleko.

Iwonko, tak, bardzo chciałam powiększyć skalniak i te kamienie właśnie w tym celu.
Na razie pogoda pod psem, zobaczymy jak będzie w drugiej połowie września, może uda się zorganizować jakiegoś grilla.
Buziaczki.

bede sledzic powiekszanie skalniaka
ja swoj dzis znow o kawalek powiekszylam, teraz musze roslinki zasadzic