Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Między polem, a lasem. 21:08, 07 lut 2020


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Do góry
Ładnie to wygląda.
W ubiegłym roku widziałam piękne brzozy w parku, brakowało tylko traw.



Na zakręcie. 21:06, 07 lut 2020

Dołączył: 07 mar 2019
Posty: 215
Do góry
Asiu wszystkie inspiracje mi się podobają, najbardziej pierwsza. Faktycznie iglaków trochę mam, zwłaszcza żywopłoty. Czerwone perukowce mam tylko z przodu domu i jednego klona z boku. Reszta to trochę misz masz. Tam gdzie rosną brzozy , przy siatce mam pecherznice. Faktycznie od frontu ogród jest bardziej iglakowy a z tyłu od strony tarasu, liściasty. Mam nadzieję, że da się coś ciekawego z tego zrobić.
Między polem, a lasem. 20:50, 07 lut 2020


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Do góry
Nie ukrywam, że też miałam taki pomysł, żeby cały ten kawałek obsadzić drzewami i trawami, ale przeraża mnie nieco ścinanie ich na wiosnę, bo krzaczków będzie sporo. Brzozy przeszły mi przez myśl, ale problem z tym, że nie wszystko pod nimi będzie dobrze rosło, a mi tak bardzo widzą się tam rozplenice.....
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą 20:27, 07 lut 2020


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Do góry
Co jeszcze działo się w październiku?
Zebrałam kilka skrzynek szpinaku. Zasiałam go końcem sierpnia na „wydzierżawionych” u siostry grządkach. Co roku tak sieję. Potem obieram liście, blanszuję i zamrażam w pojemnikach. Małe porcje do koktajli a większe do dań obiadowych Pychota

Zrobiłam porządki na kompostowniku. Jakże taki widok cieszy


I trochę z innej beczki...
Przyznam, że od dawna „chodzą” za mną brzozy. Biała kora pni i zwiewność korony wywołuje ciepełko na sercu. Wiosną uwielbiam ich drobne delikatnie rozwijające się listeczki, latem ich ażurowość a jesienią ich ciepły żółty kolor liści. Niestety rozmiar mojego ogródka i obawa, że nic w ich sąsiedztwie nie będzie dobrze rosło powoduje, że na razie podziwiam je u innych.

Tym bardziej chwyciło mnie za serce wykarczowanie większości brzóz u mojej siostry, które rosły wzdłuż ogrodzenia. Powód – szerokość chodnika musiała być powiększona do 2 metrów bo podobno gmina nie otrzymałaby środków unijnych na budowę chodnika.
Może to mało istotne ale ruch na tej drodze prawie żaden.


Fotkę zdążyłam na szybko jeszcze zrobić. Następnego dnia już tych brzóz i takiej samej liczby z drugiej strony podobnych już nie było Razem ponad 20 brzóz . Oczywiście jałowców skrupulatnie od kilkunastu lat również już nie było
Między polem, a lasem. 20:07, 07 lut 2020


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1822
Do góry
Popieram Dziewczyny sio z trawnikiem drzewa trawy i cebulowe brzozy, które doradza Wiola brzmia świetnie juz widze jak wspaniale bedzie wyglądało wszystko razem
Poniżej przyklad od Siakowej:
https://pin.it/76hazt4nhuw5vl
Na zakręcie. 08:56, 06 lut 2020

Dołączył: 07 mar 2019
Posty: 215
Do góry
Cześć Mariusz. Dziś zrobię zdjęcia i wrzucę na profil. Z tymi drzewami tak miałam, właśnie przycinaliśmy brzozy.
Ogród pod Górą 17:45, 05 lut 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34404
Do góry
pawel_snopek napisał(a)

Muszę to przemyśleć bo teraz głowę mam zajętą rabatą która będzie miała sporo metrów długości oraz parę metrów szerokości. Wiem jedynie że będą tam rosły brzozy dorenbosy wielopniowe w ilości 5 sztuk, myślałem by dodać tam jakieś derenie a reszta to już problem.


Oj tam, oj tam Posadzisz do tego na przód jakieś sucholuby i będzie dobrze Perowskia, Sedum, Knautia, Achillea, jakieś trawy np. Helictotrichon sempervirens 'Saphirsprudel' lub Panicum któreś. Jakie chcesz kolory? Biały, żółty, niebieski?
Ogród pod Górą 17:40, 05 lut 2020


Dołączył: 14 paź 2012
Posty: 4509
Do góry
Anda napisał(a)
Bierz paulownie Prześliczna jest, a Ty masz miejsce

Muszę to przemyśleć bo teraz głowę mam zajętą rabatą która będzie miała sporo metrów długości oraz parę metrów szerokości. Wiem jedynie że będą tam rosły brzozy dorenbosy wielopniowe w ilości 5 sztuk, myślałem by dodać tam jakieś derenie a reszta to już problem.
Tajemniczy Ogród 12:02, 05 lut 2020


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
wiklasia napisał(a)
Agatko wyczytałam gdzieś, że z powodu tego płaczu bezpieczniej jest ciąć kolny, brzozy i orzechy włoskie późnym latem lub wczesna jesienią

Wiesz, ja zawsze przycinałam klony w styczniu i nigdy nie płakały. Myślę, że w związku ze zmianami klimatycznymi trzeba będzie rzeczywiście przerzucić się na lato
Pomysł na rabatę bylinową (południe, w pobliżu brzóz) 15:19, 03 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Marcin,

Poczytaj wątek Agaty:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/7722-tajemniczy-ogrod?page=448

ona ma rabaty pod brzozami i może doradzić.
brzozy to trudne towarzystwo.
Brzoza 'Doorenbos' - Betula utilis 'Doorenbos' 08:37, 03 lut 2020

Dołączył: 29 sty 2014
Posty: 15
Do góry
Mam rządek brzóz pożytecznych Jacquemontii (nie Dorenboos tylko siewka gatunku). Obecnie są u mnie trzeci sezon i już po 5m, na pewno na tym nie poprzestaną. Rosną w potężne drzewa niewiele mniejsze od rodzimych brzóz. Jak powszechnie wiadomo niewiele roślin chce rosnąć pod brzozami lub w ich bezpośrednim towarzystwie, ponieważ drzewa te mają płytki, bardzo rozległy (2-3x korona) system korzeniowy, który osusza glebę. Chciałem posadzić kilka magnolii niedaleko tego zagajnika brzozowego, niestety nie mam innego miejsca. Nie planuje automatycznego nawadniania, jedynie mogę doraźnie podlewać podczas suszy. Wyczytałem, że magnolie również korzenią się płytko i należą do drzew, które mają najbardziej rozległy system korzeniowy w stosunku do średnicy koron 3-4x.

Forumowicze, na ile należy się martwić o to sąsiedztwo. Nie chciałbym aby za kilka/naście lat Magnolie szlak trafił przez te brzozy?

Pytanie zatem kluczowe: Ile metrów od pnia brzozy można bezpiecznie sadzić magnolie?
Tajemniczy Ogród 20:03, 02 lut 2020


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Do góry
Agatko wyczytałam gdzieś, że z powodu tego płaczu bezpieczniej jest ciąć kolny, brzozy i orzechy włoskie późnym latem lub wczesna jesienią
Magnolie (Magnolia) różne gatunki i odmiany 09:18, 02 lut 2020

Dołączył: 29 sty 2014
Posty: 15
Do góry
Cześć. Mam w jednym miejscu skupione 6 rhododendronów i 12 azalii, robi to wrażenie. Kwitnienie zaczyna się mniej w połowie maja i kończy wczesnym czerwcem. Teraz w drugiej części działki mam placyk, tak z 150-200 m2, w którym planuje posadzić magnolie. Chce użyć odmian białych Alba Superba i Lennei Alba ciemno różowych: Lennei i Susan oraz żółtych/kremowych: Elizabeth i Yellow Lantern. W środku dam ciemno różowe, żeby kontrastowały kolorem z sąsiadującym białym i żółtym. Puki co będą rosły na trawniku, ale z czasem chce żeby to byłą pełnoprawna rabata, pod którą będą rosły rhododendrony. Planuje wczesne: PJM i Cunningham (które powinny kwitnąć razem z magnoliami) oraz późne, które rozpoczynają w czerwcu (jest kilka takich). Plan już mam ale, mam jeszcze kilka dylematów. Magnolie miały by rosnąć nieopodal brzóz pożytecznych. Jak wiadomo brzozy wysysają wilgoć, więc planuje magnolie oddalić o kilka metrów - jak myślicie 5 metrów wystarczy? Mogę dać max 7-8 metrów - tyle starczy na pewno. Jeżeli dam więcej to chce posadzić coś jeszcze pomiędzy magnoliami a pasem brzóz. Dobrze by było to drzewo/drzewa niewysokie, ale nie nieższe od Magnolii oraz żeby poradziło sobie w sąsiedztwie brzóz, ale jednocześnie nie miało agresywnych korzeni, które wpłyną na RH i Magnolie. Jakie gatunek posadzić? Stanowisko półcieniste. Może klon okrągłolisny albo koreański? Będzie rósł 3-3.5 metra od brzóz i 4-.4.5 metra od magnolii. Może jakieś inne niewysokie drzewo liściaste, które spełni oczekiwania? Poradzicie coś?
Małymi krokami-Ogród Wioli 19:31, 01 lut 2020


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1822
Do góry
Wiolka5_7 napisał(a)


Z czasem mu się odmieni , skoro lubi takie prace typu budowlane czy techniczne to jeszcze prędzej

Tam mam tylko 2 sztuki...a wogole to detenie bardzo lubię.... tam gdzie dosadziłam brzozy cudnie się teraz czerwienią,bo są duże i jest ich 5szt....jeszcze jak pnie brzóz zgrubieją to fajnie będą z nimi kontrastować


Wiem że masz więcej dereni... Podziwiam wszędzie u siwbie nie widzę...
Generalnie to stwierdziłam że dobrze, że mam nadal klepisko wiesz? Mam kolejny pomysł na ogród i jak to wszystko ogarnac zeby upchnac wszystko co chcę szkoda że z domem nie moge nic zrobić (wyburzyc 2 ściany, zamienić garaż na pokoj rodzinny i dobudowac ogrod zimowy- jak tylko bede próbowała cos przepchnac to skoncze jako nawoz pod róże))
Małymi krokami-Ogród Wioli 19:00, 01 lut 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21703
Do góry
kasiab napisał(a)


Moj jest oporny bo ma robote w domu lubi akurat budowlane i techniczne rzeczy a ogrod niet... Czekam Kochana na Twoja wjazdową. Jak tak dalej bede na nia spoglądać to może przekonam sie do dereni u siebie


Z czasem mu się odmieni , skoro lubi takie prace typu budowlane czy techniczne to jeszcze prędzej

Tam mam tylko 2 sztuki...a wogole to detenie bardzo lubię.... tam gdzie dosadziłam brzozy cudnie się teraz czerwienią,bo są duże i jest ich 5szt....jeszcze jak pnie brzóz zgrubieją to fajnie będą z nimi kontrastować
Małymi krokami-Ogród Wioli 08:34, 01 lut 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21703
Do góry
Zana napisał(a)
Ania, no niestety. I dwa ostatnie lata jakby to potwierdzają. U Pszczółki czytałam to co usłyszała na jakimś wykładzie: sosny, świerki, brzozy są u nas zagrożone, będzie dla nich za sucho i za gorąco. O zagrożeniu świerków już kiedyś czytałam, teraz dochodzą brzozy i sosny. Nie wyobrażam sobie polskiego krajobrazu bez tych drzew.

Straszne
Małymi krokami-Ogród Wioli 21:51, 31 sty 2020


Dołączył: 03 wrz 2019
Posty: 4644
Do góry
Zana napisał(a)
Ania, no niestety. I dwa ostatnie lata jakby to potwierdzają. U Pszczółki czytałam to co usłyszała na jakimś wykładzie: sosny, świerki, brzozy są u nas zagrożone, będzie dla nich za sucho i za gorąco. O zagrożeniu świerków już kiedyś czytałam, teraz dochodzą brzozy i sosny. Nie wyobrażam sobie polskiego krajobrazu bez tych drzew.


Anula ,

Przecież te drzewa to my ,
A co do sosen i świerków to niestety mogę się przekonać na własne oczy ,
Mam działkę pod lasem , dosłownie za płatem ,
Drzewa schną na potęgę ,
A czy słyszałaś o jakiś akcjach jak można pomóc ?
Małymi krokami-Ogród Wioli 21:44, 31 sty 2020


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
Ania, no niestety. I dwa ostatnie lata jakby to potwierdzają. U Pszczółki czytałam to co usłyszała na jakimś wykładzie: sosny, świerki, brzozy są u nas zagrożone, będzie dla nich za sucho i za gorąco. O zagrożeniu świerków już kiedyś czytałam, teraz dochodzą brzozy i sosny. Nie wyobrażam sobie polskiego krajobrazu bez tych drzew.
Między polem, a lasem. 22:06, 30 sty 2020


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Do góry


Zdjęcie z ubiegłego roku, bo ciemno na robienie, a jutro też będę późno.
Opisze co planuję:
Jasnoniebieski romb będzie odbiciem rabaty z przeciwnej strony (zdjęcie poniżej) Od podjazdu dwa rzędy seslerii skalnej, dwa jesiennej, rząd tui danica z jeżówką secret affair, dwa rzędy miskanta sioux, a w nim dwie wiśnie kanzan.
Wzdłuż płotu fioletową linią zaznaczyłam rabatę: od Tui - miskant graziella, potem rząd h. Phantom, przed nią Southern belle, a jeszcze przed nią t. Danica. Chciałabym uzupełnić tuje Danica jakąś trawą - prawdopodobnie będzie to turzyca Variegata.
W żwirze nie ma już świerku, są za to brzozy, sztuk 11. Też chciałabym je czymś podsadzić, ale pomysłów i wiedzy brak
Niebieski pas wzdłuż trawnika to właśnie to miejsce, gdzie na całej długości, i około 1,5 metra szerokości chciałam posadzić trawę (kłosowniecę? hakone?) wymieszaną z szałwią caradonna (którą już kupiłam).

Jest to strona północna, cały dzień słońce, zimą wieje.



To jest rabata z przeciwnej strony podjazdu z października 2019 roku.
Pszczelarnia 16:29, 29 sty 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10931
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Ewo, obejrzałam połowę - rwie mi połączenie. Dobrze zrobiony materiał, wszechstronnie.

Dziękuję.

Człowiek jest cześcią ekosystemu i jako istota obdarzona rozumem odpowiada za wszystkie szkody w środowisku. Takie jest moje zdanie. Jak to przełożyć na praktykę życia codziennego? - niech każdy sam odpowie sobie na to w cichości swojego umysłu.

Bliskie są mi te sprawy ... .


Byłam na wykładzie na U. Wrocławskim na wykładzie prof. Jagodzińskiego (członek PAN, dyrektor Arboretum w Kórniku) na temat zachowanie ekosystemów leśnych w dobie zmian klimatycznych.

Kilka myśli z notatek: tylko bezmyślni mówią, że nie ma problemu klimatycznego i że to nie człowiek odpowiada za obecny globalne ocieplenie.

W ciągu 800 lat koncentracja CO2 nie przekraczała 300 ppm w atmosferze, od lat 60-ych przyspieszyła. Obecnie jest powyżej 400.


Dla naszych ogrodów: okres wegetacyjny wydłużył się od 11 - 16 dni i nie jest to powód do zadowolenia. Zanikają mżawki i kapuśniaczki, a mamy zjawiska ekstremalne.

Świerki, sosny, brzozy, modrzewie znikną z list naszych rodzimych drzew (granica występowania przesunie się na północ). Widać zanikanie jarzębów. Buk drzewem stabilnym.

Ekologizm i ekologizacja naszego życia to są ważne tematy i nie należy ich deprecjonować w żaden sposób - to moje zdanie, dlatego podjęłam trud i byłam na tym wykładzie, żeby zobaczyć, że nie śnię w moim ekologicznym postrzeganiu świata.




Wszystkie te drzewa mam w swoim ogrodzie, mam nadzieję że za mojego życia nie znikną.
Jednak susza u mnie straszna, całe lato było sucho, a teraz zimą nadal bardzo mało opadów.











Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies