ROTFL

Koreańczycy jedzą psy, to co wilkom żałować
No dobra. Pośmialim się, trza wracać do roboty.
Zawilce odwrócone tyłem przypomniały mi, że dokładnie ten sam problem pojawi się na tej południowej rabatce, co ją ostatnio omawiamy.
Czyli wszelkie byliny z koszyczkowymi kwiatami (np.: jeżówki) odpadają.
Mieczyki prawdopodobnie też (a miałam je przesadzać spod ściany).
Z piwoniami nie powinno być takiego problemu, lilie mam nadzieję też się na mnie nie obrażą, szałwia.
Więc na razie plan jest taki:
przy krawężniku, na 1/3 długości pas bergenii, na pozostałej części - niski żywopłocik bukszpanowy. Za nimi, wedle wysokości, posadzone dużymi plamami: szałwia, rozchodnik, piwonie, irysy. trzy lilie jako akcencik.
póki ciski nie urosną to z tyłu byłyby ostróżki i morning lighty. planowałam jeszcze tam wcisnąć floksy, które muszę przesadzić, ale jednak za bardzo łapią rdzę. chyba je jednak wyrzucę, mimo że pięknie i długo kwitną.
gdzieś w środek trzebaby chyba jeszcze ze dwie kulki bukszpanowe dodać, żeby zimą było na czym oko zawiesić.
nie za dużo?
wczoraj, leżąc w łóżku, poszukałam trochę kompozycji z piwoniami:
z trawami:
https://pl.pinterest.com/pin/285486063859051489/ - ładna ale raczej nie wykorzystam, bo ta trawa chyba strasznie się rozłazi
piwonie i czosnki:
https://pl.pinterest.com/pin/285486063859051503/ - wykorzystam jak najbardziej! kupiłam od groma czosnków główkowatych, będą w sam raz

pomiędzy piwonie
piwonie i hosty:
https://pl.pinterest.com/pin/285486063859051691/ - biorąc pod uwagę północną wystawę, może to nie byłby głupi pomysł; do tego boję się, że jak piwonie będą się kładły na bukszpany, to buksy mi wyłysieją;
Ale jeśli hosty zamiast buksów, to już bez bergenii. do rozważenia.
No, naprodukowałam się - liczę na jakiś odzew konstruktywny