Dziękuję za pochwałę U mnie jest duża różnorodność kwiatów i kolorów, lubię jak ogród jest kolorowy i pachnący. Słońce grzeje mocno, nie da się nic zrobić w ogródku, upiecze moment wszystkie roślinki. Niektórym hortensjom zostawiłam po jednym długim pędzie i te właśnie kwitną. Na tych pędach co wyszły od ziemi jeszcze kwiatów nie ma. Niby jeden krzak, a jest różnica w wegetacji.
Ewuś
onieśmielasz mnie takim wpisem, dziękuję Ci bardzo i cieszę się, że przemawia do Ciebie, to co pokazuję.
Nasiona gaury ( po zimowych odwiedzinach w Twoim wątku ) zakupiłam i posiałam u siebie ( starannie , na parapecie kuchennym pielęgnowane!), ale wzeszły 3 siewki! Nie kwitną Szalenie podoba mi się i zapewne nie odpuszczę, będzie u mnie! Zjawiskowy ten clematis Rooguchii nieprawdaż?!
Gosiu
przerabiałam sianie roślin w trawie kilkakrotnie - nic z tego nie wyszło. Trawa zagłuszyła nasiona. Pisałam wcześniej - należy wycinać darń i w te miejsca nasiewać, tak też robię i będę robić na swoim kawałku. Zdecydowanie łatwiej zakładać łąkę kwietną od początku z mieszanek łąkowych np takich: taki efekt uzyskałam w miejscu po wykarczowaniu starej leszczyny w tym roku. Część nasiana część sadzona z napikowanych siewek nasion od forumowych przyjaciółek
Bogusiu większość hortek mam z ukorzeniania patyczków.Trzy mam ukorzenione z sadzonki zielnej tylko nie wiem jakie.Mają takie czerwonawe pędqy,zobacz może rozpoznasz.
Co to za kwiatek czy przezimuje w gruncie może ktoś wie