No, mówiłam że bonica się wielka zrobiła Wszerz i wzdłuż ponad metr
Ale, ale ... przejdźmy do moich zakupów, znaczy Munstead Wood
Muszę powiedzieć, że na początku byłam rozczarowana sadzonkami. Spodziewałam się kwitnących i pachnących krzaków, a dostałam 2 z kilkoma pączkami i jedną z obciętymi wszystkimi gałązkami po przekwitnięciu. Nie byłam zadowolona.
Dziś pojechałam do miasta, jak zobaczyłam co i za ile sprzedają w parku M., to spojrzałam na moje róże innymi oczyma No fakt, są po kwitnięciu, to normalny cykl życia róży. ALE - sadzonki są solidne, mocno zabudowane, porządnie przekorzenione, i przede wszystkim zdrowe. Prawdopodobnie wkrótce zobaczę nowe pączki i kwiaty.
Miejsce ich przeznaczenia jest wzdłuż tej ścieżki do moich "sąsiadów", choć twierdziłaś ostatnio, że tam się nie zmieszczą Wiesz Kamisia, dla chcącego nic trudnego Do towarzystwa mają ML. Póki co zmieściły się, zobaczymy co dalej będzie
Nie mam niestety więcej fotek, bo mi się baterie w aparacie wyczerpały Ale myślę, że będziesz kojarzyć to miejsce. Wejdą tam jeszcze dwa albo trzy krzaczki, nie wykluczam, że zamówię w przyszłym tygodniu hehe
Roślinek mam bardzo mało, ale u mnie we wsi ) są rudne do dostania
i najprzyjemniejsza część . Uwalniamy karasie z ciasnego akwarium
tadaaaam . Szkoda, że nie widzicie jakie są zadowolone
będzie jeszcze dopieszczane oczywiście
Dziś siedzieliśmy już nad nim i nawet sąsiad się przyłączył.