U Madzi wypatrzyłam piękną różę Eisvogel. Kupiłam dwie do towarzystwa Nautic-om, które szykują się do drugiego spektaklu. Ożanka w związku z tym przycìęta.
Różanka z Nauticą ma gęsto dzięki ożance. Dla mnie to trafione połączenie. Dojdą za tydzień jeszcze 2 róże Eisvogel która mnie zachwyciła u Madzi,więcej się nie zmieści. Jeszcze na obrzeżu przydałoby się coś niedużego i chyba zrobię sadzonki z niskiego przywrotnika. Sprawdza się przy różach znakomicie.
Pachnąca to Eisvogel. Trociny fruwały mi tylko raz na początku przy bardzo silnym wietrze. Jednak nie było tak źle, jak się też spodziewałam. Ja mam takie trochę grubsze. Dobrze udeptane, ostatnie deszcze jeszcze je ubiły, jest ok.
Miesiąc tu nie zaglądałam, wreszcie wakacje Zanim zaczęły się upały padało u nas intensywnie, warzywnika praktycznie nie podlewam, jeszcze jest ok, dziś podlałam rabaty hortensjowe. W szklarni to wiadomo, trzeba, donic w tym roku mniej, wystarcza na nie na razie deszczówki, którą łapałam we wszelkie możliwe pojemniki.
Może uda mi się wrzucić trochę fotek
Jakie kompleksy, po prostu eksperyment z wcześniejszymi warzywami.
Różane świeżynki już przekwitły:
Princes Aleksandra of Kent
Eisvogel -kiedyś kupiłam ją mamie i żałowałam, że nie wzięłam też sobie
Cherry Lady
Westzeit
Minerwa - drugie podejście i z tego co widzę chyba nieudane
Artemis - trzecia sztuka i we wrześniu kupię jeszcze jedną, bo znalazło się miejsce dla dwóch
W tym sezonie moje róże nie były rozpieszczane, a poprzedni rok trochę je wymroził. Niemniej kwitną i cieszą. Jesienią koniecznie muszę zasilić rabaty obornikiem.
Dzisiaj
Jasne oglądaj do woli, wybieraj, masz czas na to. Potem go nie będzie...nie zapomnij robić listę zmian
Właśnie nie wiedziałam jak się pisze nazwę róży. Dziękuję też za fajny dzień.
I proszę zalinkuj mi ten wątek o którym mówiłaś. Pozdrawiam i mam nadzieję że od poniedziałku beż drenu będzie lepiej. Trzymam kciuki
dzięki za znalezienie Pastelli i za linki i za dzisiejszy dzień
pooglądam sobie te róże na spokojnie ale chyba najbardziej fiolet ciemniejszy do mnie przemawia ....
Madziu, widzę, że dokupiłaś róż, cieszy mnie to ogromnie. Różę Eisvogel kiedyś kupiłam, ale niestety to pomyka. w tym roku jest do kupienia u mnie w ogrodniczym, ale się powstrzymałam, już m9 wystarczy róż.
Właśnie, jak się ochłodzi. Bo idzie zwariować. Róże bywają kapryśne. Ten rok wyjątkowy jest dla nich. Będą najpiękniejsze tam gdzie mokro stale, weź to pod uwagę.
powtarzaj się do woli cieszę się ,że Ci się podoba też lubię tą moją skarpę
to 2 jeszcze takie mam
Ula
nowe nabytki wszystkie od Tantau : Eisvogel Nostalgie Edelrose,Voyage ( też Nostalgie-zresztą wszystkie -nie znam się na tych oznaczeniach -dopiero się uczę róż ),Wildberry i Soul .......przepiękne są -mam jeszcze ochotę na kilka ,a raczej kilkanaście ,ale będę sobie dawkować je
odpoczywam -w tym upale nie da się nic robić wchodzę do basenu z własnej woli niby tylko posprzątać ,ale i tak frajda się schłodzić
Buziaki
na nowej posadziłam te różyczki -muszę tą rabatę poszerzyć ,jak się ochłodzi i nabiorę chęci do działania ...
Nekrozy usuń do zielonego, czyli do tych gałązek zielonych, nie poniżej Takie konkretne cięcie zrobisz wiosną.
Coś z nimi nie tak, pewnie mało nawozu, długo stały w za małej donicy i pewnie zbyt długo ogólnie w szkółce lub tunelu. Pewnie jak je posadzisz do gruntu to sie pięknie odwdzięczą
Tak mi się wydaje, znam eisvogel, wiem z teraz mało podobne
Tylko cos z tymi rozami nie tak… może cos z nawozeniem ?
Ale mam nadzieje ze dojdą do siebie
Myślisz ze można te nekrozy usunac potem ?