Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 19:04, 09 cze 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
souvenir tez zachwyca

Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 19:04, 09 cze 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
roza kameleon kazdy kwiat w innym odcieniu



Żywopłotki cisowe. 19:03, 09 cze 2017


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Do góry
Mirka napisał(a)
Ja nigdy z wysyłkowej nie kupuję.W szkółce przynajmniej masz wybór roslin i nie musisz brać na siłę.No chyba że coś bez planu w oko wpadnie.Haniu reklamę im zrobiłaś nie ma co Patrz a ja łubinu nie mam.Już u Zoi pisałam że na szaber po rowach się wybieram

Może trzeba by założyć wątek gdzie nie kupować roslin.
Każdy by mógł zweryfikować sprzedawcę.


Mirko - będę pamiętała zebrać nasionka, najwięcej mam różowych i w tym roku doczekałam się czerwonych, tylko dla mnie to mocniejszy róża nie Red.

z Fioletowych i niebieskich na razie po dwie pałki wyrosły. może też się uda zebrać ładne są kolory.

Trawki tez podrosły, zdjęcie z przed tygodnia, ale w tym roku mam mizeroty.

Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 18:59, 09 cze 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
parczelinka moja ulubiona znalazla sie juz na swoim miejscu



a to szczepiony crimsson sentry


zielone sliwki ledwo widac





Ogród Małej Mi 2017 18:56, 09 cze 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Milka napisał(a)
A jednak kwitnie i to dużo, przyroda mocniejsza od nas


To zaleta dużego ogrodu. Na ok. 70 piwonii zakwitło ok. 10, na może 25-u będzie po jednym kwiatku. Mogę pokazać 25 pojedynczych kwiatuszków i 10 krzewów..

W małym ogrodzie są 2 piwonie.. i wg tej statystyki mogłoby nie być nic..
Na szczęście nie mam czasu na ogród, wiec biegnę z aparatem cykam kilka fotek i nie rozpamiętuję, że czegoś tam nie ma.. za rok wszytko się poprawi. Rołsiny nie zmęczyły się kwitnieniem to za rok będą silniejsze ..
Na wprost są 3 krzewy piwoniowe, środkowy ma kilka kwiatów (zawsze podpierałam bo aż się łamały od kwiatów, w tym nie podpieram, nie podarłam żadnej piwonii z wyjątkiem Coral Sanset), a te po bokach są dobre, bo mają po całym jednym..



Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 18:55, 09 cze 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
white star, pnaca, jesienny nabytek


Pogubiłam się po drodze... 18:47, 09 cze 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Do góry
Plan na jutro, na murku widać suchmelce co dziś powyrywałam
Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 18:45, 09 cze 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry



Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 18:45, 09 cze 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
chwasta przesadzilam
zostal zdiagnozowany jako smialek ? jaki ?
diagnoza sie nie zmienia ?
jest wiekszy od migdalka na pniu, kłosy laskoczą w nos i nie musze sie do tego schylac

Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 18:42, 09 cze 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
co tam mam jeszcze...



czekamy...


Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 18:42, 09 cze 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
no i wszyscy maja naparstnice to mam i ja...

Pogubiłam się po drodze... 18:41, 09 cze 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Do góry
A ta jak zwykle chorować musi, tradycyjnie, ale kwitnąć będzie


Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 18:40, 09 cze 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
szybki i krotki przeglad krzewuszek
red prince

minor black

jeans gold

rumba

tango

i milk and honey
Pogubiłam się po drodze... 18:39, 09 cze 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Do góry
AsiaK_Z napisał(a)
Bałaganu to chyba Koleżanka nie widziała Idealne wykulkowanie

Tak tak kulki mam idealne a że badyle po pachy to nie widać?
Pogubiłam się po drodze... 18:32, 09 cze 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Do góry
I naparstnice w słońcu popołudniowym

I smiałki
Żywopłotki cisowe. 18:30, 09 cze 2017


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Nie ma sensu kupowac, juz tez nie bede nic zamawiala w szkolkach trzeba jeszcze doliczyc do kazdej rosliny koszt przesylki.
Np rize dostalam byle jakie ledwo z ziemi wychodza po 15 zl koszt przesylki do tego i czekanie aby nabrala ladne krzaka co najmnjej przez 2 lata. To lepiej kupic mniej a drozsze juz ladnie wyrosniete w dobrej szkolce.


Elu- zakupy internetowe to efekty głodu zimowego.

tylko zamawianie w prawdziwych szkółkach u producentów, nie u tzw. drugiej łapy.

Ostrogowce sieja mi się same, potem wymagają uporządkowania, podobnie jest z łubinami i firletką kwiecistą.

. Maki samosiejki, czekają na usuniecie i zagospodarowanie kwadratu.
Pogubiłam się po drodze... 18:28, 09 cze 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Do góry
Więcej brązowych nie posadzę, wyrwałam suchmelce z murka, a jako szczęśliwa posiadaczką molinni ed zrobiłam z nich dobry pożytek

Od nowa ... na przekór wszystkim 18:22, 09 cze 2017


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
Ktoś chce carex the beatles? Będę usuwać A szkoda wyrzucić

Ogród - Brzóstowa 18:11, 09 cze 2017


Dołączył: 10 maj 2015
Posty: 580
Do góry
Pilgrimka już sie przebiła - to jest twarda sztuka
Też czytałam, że Minerva nie lubi pełnego słońca. U mnie słońce ma do południa, później jest w półcieniu. Młode kwiaty są ok, ale na kilkudniowych widać czarną obwódkę. Z tym, że ona jest ciemna i to nie przeszkadza.

Rododendronowy ogród II. 18:07, 09 cze 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88585
Do góry
Bogdzia napisał(a)


No to sie odzywam choc szczerze mówiac nie mam ochoty na pogaduszki. Dzis M skosił trawe , kosiarka zebrała wszystkie skoszone przez grad rosliny , myślałam ze ogród bedzie lepiej wyglądał ale nie wygląda, rosliny wszystkie jakby chore były , blade sie zrobiły i jak po szuszy a wody spadło 67litrów na metr kwadratowy. Liliowce i lilie mają liscie w jasne pasy, nie wiem dlaczego czyżby grad je tak porysował?, no i w całym ogrodzie nie mam ani jednego całego kwiatka , wszystko albo skoszone na ziemi albo poszarpane. No i chyba nie bedę wychodzic do ogrodu przez jakis czas bo rece opadaja.Pozdrówka dla wszystkich zagladajacych, mnie sie odechciało zabawy w ogrodniczkę.

Kochana jedyne co mogę napisać to , że kilka lat temu przeżyłam to samo co ty teraz . Wtedy tylko z przydomowym ale siadłam i wyłamRozumiem co czujesz choc ogrom strat nie porównywalny do moich wtedy.
z doświadczenia wiem , że moje rośliny nawet maliny były całe w ranach i blizny na drzewach są do dzisiaj. Pocieszałam się wtedy , że ja z tego nie żyję , a sąsiedzi stracili w polach cały dobytek kapustę można było zbierać łopatami i kisić bez szatkowania

Na pociechę dla ciebie powiem z własnego doświadczenia po tamtym roku, że byliny z których nie zostało wówczas kompletnie nic, a z surfinii tylko korzenie w przeciągu półtora miesiąca zrobiły ogromna robotę bo nie dość , że odbudowały się jak feniks z popiołów to jeszcze dały jakby chcąc nadrobić stratę masę kwiatów. Wiem Byliny to nie rodki , ale może i te szybko się zregenerują czego Ci z całego serducha życzę i tulam
to surfinia po miesiącu z gołych korzeni tu są tylko dwie sztuki

Nawet nie wiemy jaka siła drzemie w roślinach( wózek jest wielki długości ponad metr dwadzieścia i szerokości koło osiemdziesiąt cm

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies