Irena... marzę o tym by zobaczyć Twój ogród na żywo.. kiedyś to nastąpi

A Hosta wielka robi się wielka Chyba nowe miejsce zaakceptowała

Niebieski kącik jest klimatyczny.. strzał w dziesiątkę.. jak i wiele innych .

Basilikum napisał(a)

Rosliny ozumiem ale jak mozna kolezankce gumowce gwizdnac hihi

pieknie pokazalas Milowo

Hahaha, gumowców nie gwizdnęłam. To moje som

kasiek napisał(a)

Oooo tak - ona nie jedzie a leci nad ziemią! Pamietam jak do mnie jechała i jaki szok zaliczyłam czasem przejazdu
Ogród masz bajeczny, dorodny i wypieszczony to jak nie chwalić Zwłaszcza jak pokazujesz z czego wyszłaś - to jest niesamowite!
Mam nadzieje że i nam będzie dane sie zobaczyć, np w drugiej połowie lipca u mnie

362 km w 3 godziny Z tankowaniem a z powrotem 3 godziny z 2 tankowaniami

Super spotkanie- Widać radość na każdej fotce

Ogród pięknie zaprezentowany innym obiektywem, no i łupy zacne.

jakiż wspaniały Gość zawital w Twoim ogrodzie
Irenko przejezdzalam dzis kolo Kowar pod Wrocławiem - czy byłam blisko?
W pieknym miejscu mieszkasz - okolica zachwyca spokojem i sielankowościa
Pozdrawiam!

Milus dzieki za odpowidz. Widze pieniek rozy. Na zdjeciach jak krzak od ziemi bardzo ladny. Spróbuj wyslac i dowiedz sie jej nazwy.

Irenko,ale wspaniały gość do Ciebie zawitał!!!

a tu wspominkowo, jaki syf był, a teraz śliczny niebieski

To jest nieprawdopodobne że z takiego miejsca zrobiliście taki cudny niebieski zakątek. Chyba zamiast szpadla masz różdżkę Harrego Pottera.
Super miałyście spotkanie, taki sponton zawsze najlepszy.

Mala_Mi
Liczę, że kiedyś w końcu się wybierzesz
Daj znać, wypucuję ogród, z chwastami nie jestem na bieżąco, bo ostatnio nic nie robię
Dzięki i cieszę się, że hosta nie dała plamy

BasiaLT
Było dużo pracy, najwięcej mąż się napracował, ja te przyjemniejsze rzeczy, czyli sadzenie

ElżbietaFranka
Jak tylko coś będę wiedzieć, dam znać

Zoja
Lato, to i sezon towarzyski się zaczął
To 100km jeszcze do mnie byś miała, czyli godzina jazdy, mogłaś zajechać
Wyszłabyś z roślinami, wyrywam i wywalam, bo wysyłki już dla mnie kłopotliwe.

Gardenarium
Normalnie, jak odrzutowiec

Kasik
Było fajnie
A gości przetrzymałaś, za dużo nakarmiłaś i prawie nic nie chcieli jeść, musiałam zmuszać

Kasaja83

A wczoraj zawitali kolejni
Kasik ich tak nakarmiła, że tylko obiad udało mi się im wcisnąć, za krótko byli, ale fakt, ostatnio sporo się najeździli, to im do domu tęskno było

Kindzia, Gosia, Krzyś i Rysio

Katkak
Wyściskani
Jak Danusi czas pozwoli i trasa podpasuje, zapewne odwiedzi ciebie Kasiu
dziękujemy za zaproszenie, na razie mamy cały czas gości i nie mamy jak się ruszyć.

Luki
Miło słyszeć

Alicja
Ogrodnicy bez aparatu i komputera, usychają, oby jak najszybciej to minęło

Basilikum
ha ha, moje stare stoją i nikt na nie nie ma chęcirobią za zbiornik deszczówki

Agania
było super i wczoraj też
hakone lubią wodę

Agata
Danusia ma profesjonalne oko ja focę niby różnie, ale chyba najbardziej, to co kwitnie
Psiaki gości fajnie witają, już tak nie ujadają

Pszczelarnia
Ewa, żadnej funkcji nie pełni, w końcu syf zniknął i miejsce żyje, a budowla, to podwójny garaż dzięki

Yolka
Fajny gość, a ogród zachwaszczony, ale to nie przeszkadza w spotkaniach

Krys
a dzięki Krysiu

Kasiek
Nie wiem kiedy uda mi się ruszyć gdzieś, ale dzięki za zaproszenie
Ogród wypieszczę za rok w tym nie mam czasu, ale i tak roślinki się odwdzięczają

zaczynają ogrodowe


lilie i liliowce już


pelaśka żyje, ale ciągle zapominam podlać