Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Lawendowy zawrót głowy 17:58, 18 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Kindzia napisał(a)
Jak kompostownik się u Gierczusi zmieścił, to u Ciebie też się zmieści!



Kasienko zmiescic to sie wszystko zmiesci z wciskaniem radze sobie od lat pakujac walizki hihintylko gdzie to miejsce to najtrudniejsza decuzja bo tył domu to bok domu chudy okropnie
Lawendowy zawrót głowy 17:49, 18 lis 2014


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Jak kompostownik się u Gierczusi zmieścił, to u Ciebie też się zmieści!
Lawendowy zawrót głowy 11:10, 18 lis 2014


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Do góry
Wróciłam się do oświetlenia domu, jednak dodają one uroku, ja nie mam.
Kompostownik otoczysz wianuszkiem z bukszpanu i ani go nie będziesz widzieć.
Ogrodowa terapia-ogród z periodycznym przesadzaniem 14:38, 17 lis 2014


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Do góry
Krysiu przetaczniak zanotowałam aż się prosi do mnie i te niskie kepy trawy na obrzeza ,równie pożądane .Witaj kochana po długiej mej nieobecności .Pieski śliczne ,nie znam tej rasy i nigdy takich nie widziałam .Czy wiesz że od ciebie tych kilkanaście sztuk dżdżownic kalifornijskich tak mi się rozmnożyło ze az rózowo mam w kompostowniku ?Przetrwały bez niczego zimę ale to pracowite robaczki Dobrze je chyba karmię .Buduje drugi kompostownik aby sobie przeszły a ten jak zalazł będzie na wiosnę. Dziękuję to dzięki tobie! Trawki mam również piękne .Wszystko mi pięknie rośnie a róże mam już na dachu ,te to zupełnie oszalały .)Posyłam ci ciepłe uściski
Do raju daleko - u Ewy 14:36, 17 lis 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19318
Do góry
zawitka napisał(a)
Ewa pochwała eMowi się należy bo te bonzaje cudowne A kompost to teraz można zbierać w jakieś plastikowe pudełko z dziurami a to potem po zimie wrzucam do kompostu bo kompostownik mam z drugiej strony :


Halinko, podpowiedziałaś mi dobry pomysł z tym kompostem. Muszę znaleźć plastikowe pudełko Tak ciągle zastanawiałam się, co już mogę zrobić, bo mam trochę liści. Za budowę kompostownika zabiorę się wiosną. Aż szkoda, ile wyrzuciłam jesienią zwiędłych roślin. A mogły być już się kompostować.
Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać? 12:16, 17 lis 2014


Dołączył: 18 paź 2013
Posty: 2022
Do góry
lindsay80 napisał(a)
wspaniałe porady dajecie, na pewno skorzystam.
Produkty na kompost zaczęłam gromadzić kilka miesięcy temu robiąc zwykła pryzmę w kąciku działki, teraz czekam na kompostownik, który robi się aktualnie dla mnie z drewna, wtedy przerzucę to co dotychczas zgromadziłam i dodam tego magicznego eliksiru.
Liście dębu też mam po sąsiedzku więc muszę ich nazbierać skoro tak fajnie robią Rh i azaliom, ale fajnie, że ta natura daje nam tyle dobra
Pozdrawiam dziewczyny


I my pozdrawiamy
Orzech włoski w ogrodzie 10:37, 17 lis 2014


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8943
Do góry
w ostatnim poradniku radiowym dla działkowiczów było podane że śmiało można dołożyć warstwę liści orzecha na ogólny kompostownik tylko dla przyspieszenia rozkładu posypać mocznikiem

świat się zmienia
Do raju daleko - u Ewy 10:20, 17 lis 2014


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14206
Do góry
Ewa pochwała eMowi się należy bo te bonzaje cudowne A kompost to teraz można zbierać w jakieś plastikowe pudełko z dziurami a to potem po zimie wrzucam do kompostu bo kompostownik mam z drugiej strony :
Lawendowy zawrót głowy 07:48, 17 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Ewkakonewka napisał(a)
Jola to kciuki trzymam dzisiaj do wieczora.
Kompostu nie ma co się bać trzeba robić, przecież kompostownik nie musi być wielki jak stodoła od razu hihihi
Buziak



Kompostownik na dxiałce sasiada zrobie ..... jeszcze nic nie wiadomo ....czekamy ....
Ogrodowa zachciewajka :) 21:55, 16 lis 2014

Dołączył: 12 kwi 2014
Posty: 49
Do góry
Kasial napisał(a)

Dokładnie o takie stoliki mi chodzi to zdjęcie od znajomych ze sklepu
Czekam tylko na palety


REWELACJA! jak widać palety można wykorzystać nie tylko na kompostownik.

Witaj Kasia,-będę obserwować Twoje poczynania a może coś "skseruję" pod moim lasem
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... 17:44, 16 lis 2014


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Do góry
katiaxx napisał(a)


Ja z tymi skrzyniami , wydaje mi się "ale ja się nie znam :" że powinnaś wydzielić w ogrodzie cześć/strefę reprezentacyjną, tę którą najlepiej widać, z okna, z tarasu gdzie najczęściej leci oko i cześć "gospodarczą" gdzie mogą być skrzynie - miejsce na kompostownik, jeśli planujesz.
Możesz wydzielać jeszcze e inne części rekreacyjną etc jeśli ci miejsce pozwoli.
Mówiąc wprost - przeniosłabym te skrzynie w bardziej dyskretne miejsce...
Piszę o tym ponieważ miałam identyczny pomysł jak Ty , tylko bez skrzyń - tradycyjny warzywniak, usytuowany tak że był widoczny z każdego miejsca w salonie. To błąd.

Katiuszka, wszystko dobrze, rozumiem Cię doskonale i uwierz mi, że wiem, że tak to powinno wyglądać, ale problem w tym, że mam tak małą, a do tego wąską działkę, że nie mam jak wydzielić takiego fragmentu. Bo tak naprawdę strefę reprezentacyjna to ja mam praktycznie wszędzie bo albo widać sporą część z salonu, tarasu, kuchni, a resztę juz widać z ulicy, a pozostała część to wejście/wjazd na dzialke, sciezka do drzwi, z której tez powinien być mega widok, itd.
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... 16:18, 16 lis 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
jazzy napisał(a)
No hej Aga, a ja u Ciebie właśnie siedziałam o castingu czytałam
1. Okej, będą graby nie chcę latać i robić psik psik
2. Z tymi skrzyniami to nie wiem jak będzie. Chcialabym je czymś zasłonić, na pewno. Jednak czy one juz w przyszlym roku się pojawią - watpie Przypuszczam, że będzie zbyt dużo roboty wiosenno-letniej, żeby zajmować się skrzyniami Tak czy inaczej, na pewno kiedyś tam będą
3. Marikeny mus przenieść zatem
Dzięki za wskazówki
Cmoki


Ja z tymi skrzyniami , wydaje mi się "ale ja się nie znam :" że powinnaś wydzielić w ogrodzie cześć/strefę reprezentacyjną, tę którą najlepiej widać, z okna, z tarasu gdzie najczęściej leci oko i cześć "gospodarczą" gdzie mogą być skrzynie - miejsce na kompostownik, jeśli planujesz.
Możesz wydzielać jeszcze e inne części rekreacyjną etc jeśli ci miejsce pozwoli.
Mówiąc wprost - przeniosłabym te skrzynie w bardziej dyskretne miejsce,nawet jak postawisz ściankę zieleni żeby je zasłonić - zmniejszysz sobie tylko przestrzeń widokową i może zabierzesz światło warzywom.
Piszę o tym ponieważ miałam identyczny pomysł jak Ty , tylko bez skrzyń - tradycyjny warzywniak, usytuowany tak że był widoczny z każdego miejsca w salonie. To błąd.
Lawendowy zawrót głowy 12:58, 16 lis 2014


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 5868
Do góry
Jola to kciuki trzymam dzisiaj do wieczora.
Kompostu nie ma co się bać trzeba robić, przecież kompostownik nie musi być wielki jak stodoła od razu hihihi
Buziak
Lawendowy zawrót głowy 10:08, 16 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Mala_Mi napisał(a)

Nie śmierdzi pod warunkiem, że nie sypie się do niego świeżo skoszonej trawy.
Bo trawka taka śmierdzi gorzej niż gnojówka.. i pięknie płynie jak gnojówka.
Kompostownik stoi, ale trawę skoszoną wywożę na kompostownię



Wszystko zapisuje ....dzieki Aniu
Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać? 21:45, 15 lis 2014


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
wspaniałe porady dajecie, na pewno skorzystam.
Produkty na kompost zaczęłam gromadzić kilka miesięcy temu robiąc zwykła pryzmę w kąciku działki, teraz czekam na kompostownik, który robi się aktualnie dla mnie z drewna, wtedy przerzucę to co dotychczas zgromadziłam i dodam tego magicznego eliksiru.
Liście dębu też mam po sąsiedzku więc muszę ich nazbierać skoro tak fajnie robią Rh i azaliom, ale fajnie, że ta natura daje nam tyle dobra
Pozdrawiam dziewczyny
Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać? 13:08, 15 lis 2014


Dołączył: 18 paź 2013
Posty: 2022
Do góry
i jeszcze znalazłam taki przepis na:
Kompost - domowa szczepionka z drożdży

Aby na kompost nie trzeba było czekać rok lub dłużej, trzeba go zaszczepić pożytecznymi mikroorganizmami. Szczepionkę, zwaną też aktywatorem, można kupić w sklepie albo w prosty sposób zrobić np. z drożdży.

Pożyteczne mikroorganizmy w kompoście to m.in. grzyby i bakterie. Im są bardziej różnorodne, tym szybciej rozkładają resztki. Dzięki temu kompostownik zapełniony wiosną można opróżnić już jesienią, a nawet - jeśli dużo w nim było trawy - wcześniej.

Bardzo prosty i tani starter do domowego wykonania znalazłam przed laty w "Działkowcu" (nr 7-2006) w artykule dra Dariusza Wacha z Akademii Rolniczej w Lublinie. Polecam

Przepis na szczepionkę do kompostu z drożdży

Składniki
10 dag drożdży (mogą być przeterminowane)
1 szklanka cukru
10 l ciepłej wody, np. nagrzanej przez słońce


Wykonanie
1. Drożdże włożyć do wiaderka i zasypać cukrem. Można składniki podziobać np. patykiem.

2. Po mniej więcej godzinie drożdże rozpuszczają się w cukrze i zaczynają szybko rosnąć.

W oryginalnym przepisie było 3 razy więcej cukru. Szklanka jednak wystarcza - drożdże zawsze pięknie rosną.

3. Zalać wodą rozpuszczone w cukrze drożdże i wymieszać patykiem. Woda nie musi być czysta, z kranu. Można użyć deszczówki albo wody pozostałej po myciu warzyw czy owoców. Na zdjęciu poniżej jest wykorzystana woda z mycia doniczek po rozsadzie.

Woda z recyklingu jest lepsza niż kranówka. Do szczepionki dostarcza się bowiem dodatkowo różnorodnych bakterii.

4. Po wymieszaniu wlać wszystko do kompostownika. Zaletą szczepionki drożdżowej jest przyjemny zapach. Poza tym nie zwabia ona much (w odróżnieniu np. od szczepionki z gnojówki pokrzywy).

źródło: http://niepodlewam.blogspot.com/2014/06/kompost-domowa-szczepionka-z-drozdzy.html

ja dopiero na wiosnę zacznę przygotę z kompostowaniem i chętnie skorzystałabym z tego pomysłu...
Lawendowy zawrót głowy 13:05, 15 lis 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Mala_Mi napisał(a)

Nie śmierdzi pod warunkiem, że nie sypie się do niego świeżo skoszonej trawy.
Bo trawka taka śmierdzi gorzej niż gnojówka.. i pięknie płynie jak gnojówka.
Kompostownik stoi, ale trawę skoszoną wywożę na kompostownię


O tak, Mała Mi ma świętą rację!!! Ale można tę trawę lekko podsuszyć (a nawet więcej niż lekko). Podczas takiego podsuszenia wycieka masę "soków" a to niemal czysty azot.

Ja trawę też daje na kompost, ale trawniki u mnie to raczej symboliczna symboliczność, a są po to by zmienić optykę, a nie po to bo muszę mieć trawnik. Tak więc trawy ci u mnie mało i kompostownikowi to nie przeszkadza. Często sypię trawę skoszoną jako ściółkę pod krzaki.
Lawendowy zawrót głowy 10:52, 15 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Toszka napisał(a)
Jolu, miejsce na kompost zawsze się znajdzie - przecież można wykopać dół na 30-40cm głęboki, na tym postawić elegancka skrzynię, a na niej położyć blat i będzie ławeczka. Kompost nie śmierdzi i nikt nawet nie będzie wiedział na jakiej skrzyni złota siedział będąc u ciebie w gościach.

Nie mam zamiaru nikomu wytykać ignorancji - prawda jest taka, że na wszystkim nie można się znać.

Nie śmierdzi pod warunkiem, że nie sypie się do niego świeżo skoszonej trawy.
Bo trawka taka śmierdzi gorzej niż gnojówka.. i pięknie płynie jak gnojówka.
Kompostownik stoi, ale trawę skoszoną wywożę na kompostownię
Lawendowy zawrót głowy 22:53, 14 lis 2014


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 5868
Do góry
Tak kompost to cudo, ja mam kompostownik za wysoki i w ogóle nie taki jak trzeba, ale kompościk .... palce lizać wydobywam z niego
Lawendowy zawrót głowy 22:41, 14 lis 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Jolu, ten dół może mieć i 10cm. Ważne by dostosować do swoich potrzeb. Znajomi, w Holandii mają kompost w pojemniku na śmieci... tym wielkim, jak na osiedlach stawiają... pomysł się liczy. Można kompostownik tak zamaskować/obudować, by robił za rzeźbę w ogrodzie.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies