Ja bym juz dawno zawał na Twoim miejscu miała ale przeciez Ty nie jestes tuzinkową babcią. Felek dzielny niesamowicie , jak on sie mocno trzymał , niesamowite a Maciek jak delikatnie go na końcu postawił , bardzo wysportowany jest ten twój syn ale na mnie mimo wszystko skóra drży jak widze takie wyczyny choc przyznaję wrazenie niesamowite.Felek moja sympatia najwieksza wśród dzieci.
Małgosiu ja lubię lilie i co rok kilka kupuje i Tobie tez polecam . Cebulka dużo miejsca nie potrzebuje więc na pewno wcisniesz. Ja kupuje wiosną bo u mnie jak wiesz zimy mroźne ale myśle ze u Ciebie z powodzeniem mozesz posadzic równiez jesienią. Najlepiej kupic orientpedy lub azjatyckie bo inne mniej są wytrzymałe.Co do liliowców to one jednak w słońcu najlepiej kwitną w cieniu są lichutkie.Pozdrówka serdeczne.
Cudne masz te lilie - nie wiem dlaczego do tj pory nie mam ich u siebie. A ja co roku sobie obiecuję że tez u siebie gdzieś je wcisnę i co roku ten moment przegapiam. Jesienią czy wiosną powinnam to zrobic?
Liliowce też masz cudne - moje przecież od ciebie rozsadzane kwitną ale nie tak obficie- ziemia u mnie słaba a ponadto za mało słońca chyba mają. Ciasno, miejsca mało i drzewa się rozrosły więc nawet nie mam ich gdzie przesadzić.
A i u mnie taki sam wielki konik polny wczoraj przed domem na macierzance się wygrzewał.
Taki wysyp kwiatów jeżówek mam pierwszy raz, a w przyszłym roku spodziewam się ich jeszcze więcej. Wysiane nasionka ładnie rosną, nawet kilka zakwitnie w tym roku.
Gosiu no wszędzie dookoła pada, a u nas bardzo skąpo pod tym względem, ja już mam ziemię suchą jak pieprz Dziś słonko i wiatr suszyły jak nie wiem co. Kolorów już na całym ogrodzie nie ma dużo, hortensje dalie lilie i floksy z jeżówkami tylko ratują sytuację
Witaj Haniu, a u mnie zniknęły takie lilie, chyba wilczomlecz, który za bardzo się rozrósł, coś z nimi zrobił? Jest do przesadzenia jesienią.
Narobiliście mi smaka na dżem
Lilie niestety wygniwają , wymarzaja i trzeba byc przygotowanym że wieczne nie bedą choc niektóre gatunki świetnie sie rozmnazająJa musze wczesną wiosną przesadzic swoje które długo rosna w jednym miejscu , myślę ze to pomoże na ten zmniejszający się wzrost.
A widzisz Aniu, ja pomyślałam,I zobaczę czy da się da niej zebrać nasionka.
Wilców te nie siałam nigdy .Moze na drugi rok spróbuję .
Fajną sobie znalazł koperkową podporę. To tych podpór tez musisz mieć
Aniu,hortki ładne ,tylko ta jedna co ma blade liście,nic się nie zazielenia narazie mimo pryskania i podlewania "żelazem"i innymi dobrodziejstwami,chyba na wiosnę ją przesadzę i lepiej przygotuję podłoże ...
A niesiany kosmos koło niej, wyskoczył w KOSMOS i szkoda mi go wyeksmitować,ale przysłonił widoki...jak trochę pokwitnie,zobaczę jeszcze jaki kolor?..i pewnie wyleci w Kosmos!
Za rozchodnikiem - Bobo w trawkach Ice Dance,które też na wiosnę ciełam maxymalnie!I są ładne,a po zimie straszyły
Aniu, fajnie wyglądają te lilie z firletką. Bardzo lubię podglądać Twój ogród. Zdjęcia z wakacji, kolor wody, w tych upałach, wywołuje u mnie zazdrość.