348 Mirellko ja tak szybko przebieglam rzez to centrum, ze w sumie to tylko ta lewnde w wielkich donicach zapamietalam i cytrusy i ziola. Dosc duze bylo ale baam sie cos kupi, ze nie na nasze warunki, no i transport odpadal, bo busem bylismy wieksza grupa.
no i pierwsza kwitnacaa roza w tym roku, potem widzialam jeszcze jedna gdzies na rabacie, chyba mam fotke hmmm