Tak dzięki. Teraz to drzewa przycinam muszę trzymać w ryzach. Drzewa są bardzo ważne w ogrodzie pod koronami drzew ziemią tak nie wysycha. Jest cień. Aż się boje jak to lato będzie znowu takie gorące.
Też mam jeżówki z siewu z 2023 r. W zeszłym roku kwitły. W tym roku powinny utworzyć ładne kępki. Też chce jeszcze zasiać z licencjonowanych. Nie chcę za wcześnie siać może pod koniec przyszłego miesiąca.
To są właśnie jeżówki z siewu z 2023 bardzo ładne. Dam im wiosna obornika to będą ładnie kwitły.
Czytałam, że Emu są też dobre pod wszystko muszę się tym zainteresować.
Byłam wczoraj inie było. Jutro rano pójdę może jeszcze coś zostało to kupie.
Monika co patrzę na moje ciemierniki to myślę o Twoich masz ich najwięcej o tej porze i pięknie już kwitną.
U mnie jeszcze takiej wiosny nie ma jak widziałaś dużo paków nie rozwiniętych i takie mam wszystkie. Też specjalnie ich nie pomaglam bo to dopiero początek lutego i boję się, że mogą przymarznąć z powodu braku śniegu. Później nie ładnie wyglądają.
Już coraz bliżej więc się cieszę.
Elu u twoich ciemierników zapowiada się bardzo obfite kwitnienie.Dziś w biedronce widziałam ciemierniki o pełnych kwiatach w kilku kolorach po 18zł.Foty tych ciemierników wstawiłam u siebie we wątku..
Jolu jeżeli chodzi o te wirusy które dopadły inie już drugi raz w tym sezonie to się lecde syropami i donosi. Jak wezmę jakieś inne to cała sppocona i do niczego się nie nadaje. Trwa to już 2 tydzień i ledwo odchodzi.
Żeby nie było na początku roku szczepilam się przeciw grypie i za tydzień zachorowałam. Teraz przechodzę drugi raz. Kaszel, kaszel ból głowy.
Byłam wczoraj trochę na dworze śluzówka się obkurczyla za 2 godziny znowu katar.
No cóż musi przejść samo.
Stawik tak rybki przeżywają raz tylko po zimie wyciągnęłam ścięta rybę, ale to była już starucha.
Jeżeli chodzi o taras sama nie wiem jak to będzie wyglądało eM to załatwiał. Kolor antracyt. Słupki drewniane, dach szklany bielony z płyt uciekło mi z głowy jak to się nazywa. Boki żaluzje drewniane, podłoga ponieważ się gres szczerbi na fugach dajemy deski kompozytowe. Wielkość ok 20 M2
Za tydzień jak dobrze pójdzie będzie gotowe.
Brakowało tej altany nad tarasem łysy był. Altanka przy oczku służy jako "magazyn" roboczo- ogrodniczy. Porządki robimy jak ktoś przyjeżdża. Lub od wielkiego gwizdu jak nam się zechce. Jolu ja nie mam czasu posiedzieć. Jak upał to siedzę w domu wychodzę po 16 wtedy nie wiem do czego ręce włożyć.
Tak oglądam na Fejsie ogrody, widzę jak zgrupowanie dużej ilości roślin daje efekt.
Jak jesteś to zobacz "ogród pod chmurką" wspaniały.
Jolu nie mam wyjścia z tym grupowaniem. Jak będą w grupie to będzie wiadomo jak im dogodzić. Szczególnie porządku muszę zrobić z jeżówki, rudbekia i zawilcami.
Nie Bożenka Randaph dostaje się do wnętrza rośliny do korzenia i uszkadza cały system rośliny aż do usunięcia. Jak szybko się to stanie to zależy od rośliny i ilości zadanego preparatu.
Ja pieniek smaruje nie rozcieńczonym Randapem.
Ojej to cudownie uwielbiam je Ben jest japoński wysoki duże liście mam też białego wiosennego cudna biel. Zrób proszę u siebie jakie kolorki masz podglądamy a,ja poszukam fot białego ja sadziłam w Kępie ale jak zaczęły się rozrastać to zostawiłam tak i rosną w jednym miejscu białe też są w kupie razem ale taki zagonek
Też mam dużo zawilców białych i różowych. Białe wyższe, różowe niższe. U mnie zawilce po całym ogrodzie tu kepa tam 2 kępki i właściwie ich specjalnie nie widać. Więc w tym roku wszystkie kwiaty grupuje robię kępy.
Musi być efekt. Już mam na tyle bylin, że obsadzać swoimi, ale wszystko w kępach.
Mam też dużo zawilców wiosennych białe, różowe, niebieskie i granatowe. Wszystkie bardzo lubię są bezproblemowe.
Jakie piękne te maluchy.
Może i ja sobie sprawie takie.
U mnie też dużo samosiejek bratków mają pąki kwiatowe, ale jeszcze śpią. U nas dosyć ładna pogoda słoneczko już grzeje dobrze. Mam dosyć wysokie czosnki jak na tę porę roku.
Bluszcze wycinam nie ma zmiłuj. Rosną jak oszalałe nikt ich nie przycina tylko ja. W zeszłym roku wywiozłem 10 taczek tego badziewia po przycięciu. Dosyć, już się więcej męczyć nie będę.
Już siejesz ja może po niedzieli zacznę ale bez przesady.
Ja przytnę do samego dołu pień poleje randapem powinnien skruszeć. Można też soli nasypać. Nigdy nie wykopuje korzeni bo to wysiłek dla mnie a domownicy nie chcą. 3 lata temu scielismy lipę i klona nasypalam soli na pieniek i udało się.
Jeszcze mam.jednego dęba do wycięcia. Bardzo śmieci liśćmi z mączniakiem. Poosadzę w tym miejscu klona. Ma piękne liście.
Też zrobiłam błąd, że się rzuciłam na bluszcze, barwinek. Teraz tępię i sądzę cos innego. Jesienią posadziła rumianke ładnie zimuje.
Oj może coś zrobię w przyszłym tygodniu. Przychodzi ekipa robić zadaszenie nad tarasem więc będę na miejscu z eMem ma być ładna pogoda.
Dzisiaj też było nie źle.
Elu! Pogodę mieliśmy piękną, więc musiałam trochę popracować w ogródku, będzie mniej na wiosnę do roboty.
Widzę, że masz podobny problem co ja, brak wody. Miałam nadzieję, że zimą napada śniegu i trochę nawodni ziemię, ale u nas chyba ze dwa razy padało niezbyt dużo, deszczu też jak na lekarstwo. Zapowiadają opady na naszym terenie, ale naszą miejscowość omijają niestety.
Elu, zdrówka życzę.
Nie wiem jakie masz doświadczenie z wycinaniem winobluszczu, ile on ma lat? Mój przy domu, jak trwał remont i trzeba było dokopać się do fundamentów, żeby je zabezpieczyć i ocieplić, to usuwanie korzeni było tragedią. Tworzyły splątaną sieć na metr w ziemi i z metr szeroką. Do dziś odrastają w kilku miejscach i to jest jedyne miejsce w ogrodzie gdzie używam w maleńkich ilościach bo tylko dolistnie jakiś związek randapu niestety...
Jakoś tam same sobie te cyklamenki przywędrowały. Myślę, że trochę się wysiały, a trochę sobie teraz pląsają korzeniami pomiędzy skałami.
Zarówno pogodą i widokami byłam ukontentowana Chętnie bym tam jeszcze kiedyś wróciła, bo nie widziałam wszystkiego, co chciałam.
No słoneczka tutaj wiele teraz nie mamy. Mam dwie lampy, dlatego zaczynam tak wcześnie. Myślę, żeby dokupić jeszcze kilka tanich garażówek i domontować do regałów.
Kasiu dzisiaj już trochę wyjdę na dwór. Przejdę się z Mają bo ona też dostaje wariacji. Mam katar może mi przejdzie śluzówki się obkurcza.
Podobno ładna pogoda.
Kasiu mam wszystko zasypane liśćmi więc nie wiem gdzie co wyrośnie. W każdym razie muszę podzielić sesliery te szare i gracilimusy przesadzić do rzędu.
Będę wycinała cały winobluszcz na siatce przed domem. Każdego lata go przycinam i rośnie jak szalony. Na początku jak nie rosły szmaragdy to był dobry. Teraz wrasta wszędzie w trawnik, szmaragdy i na drzewa.
Korzenie wykopie i posadzę pod drzewa przy drodze. Szczególnie winorośl japońska.
Trzy sosny uschły w lasku więc trzeba je usunąć. W to miejsce posadzę mam ładne 3 buczki niech sobie tam rosną.
Jest ładny jesienią. Te zielone to winorosl japońska.
Oj Asia każdy czułby się leniwy po takiej pięknej wyprawie.
Wiedziałam, że tak kwitną tam cyklameny, ale między skałami i w słońcu i nikt ich tam pewnie nie sądził. Piękne widoki.
Dla mnie byłaby to wspaniała pogoda.
Czas zacząć siewy, ale jeszcze poczekam, aż słońce do moich okien dojdzie.
Alicja już działasz. Oj przydałby się solidny śnieg lub deszcz u mnie na oczku nie ma lodu ale mało wody. eM mówi aby dolać trochę aby w razie mrozu lód nie sięgał dna. Wtedy poduszka się ryby.
Jest ogromna susza zaledwie 8 cm ziemią wilgotna reszta popiół. Nigdy tak nie było. Suche oczka z kamieniami były o tej porze zapełnione.
Już tniesz ja może w przyszłym tygodniu coś podzialam. Jestem przeziębiona więc siedzę pod kołdrą.
Masz brzeg stawu dobrze umocniony. Jak zamarznięty to można się ślizgać.
Haniu, zachwyciłam się oczarami u koleżanki. Ma przepiękny ponad 10-letni egzemplarz. Spodobał mi się przede wszystkim pokrój. W dalszej kolejności kwiaty. Ale one dla mnie też mimo wszystko sa ważne, ponieważ zwracam uwagę na rośliny kwitnące na przedwiośniu. Uwielbiam wszystkie maleństwa, które teraz zaczynają, albo zaczną kwitnąć. Wzrusza mnie ta ich delikatność.
Elisko, no właśnie ja juz nie mogłam sie doczekać. I chyba jak tylko będę miała okazję mimo że teraz ma być chłodniej zabiorę się za czyszczenie tuj. Na pewno nie zaszkodzę. A mam tego od groma, bo nigdy nie czyściłam tak porządnie, Tylko co co spadło. A na gałązkach pozostaje zawsze cała masa suszu. Trochę się z tym namęczę, ale przynajmniej rozłożę pracę.
Ja nie kupuję na razie ciemierników. One jednak chyba nie lubią mojej ziemi. Chyba jest zbyt kwaśna. Powinnam zrobić test
Masz rację. Cieszymy się z jednej strony, że w styczniu mogłyśmy popracować, ale to nie jest normalne. Tylko, że człowiek taki wyrywny, spragniony już pracy w ogrodzie.
Elu, chyba raczej to nie Diane. Ona jest bardziej czerwona.
Wczoraj wyszłam tylko na chwilkę do ogrodu. Zrobiłam kilka zdjęć.
Nic spektularnego
No właśnie też czytałam, że tnie wolno przycinać kwiatów przez zimę nasiona sie przemrozą i opadną na ziemię i wschodzą. Wystarczy raz posiać i sama się rozsiewa.
U mnie tak się rozsiewa gaura i perowska. Muszę wiosna wszystkie siewki z zeszłego roku wysadzić i pogrupować.
Znowu dużo prac. Przeszłam ogród i najlepiej bym wszystko wysadziła i na nowo pogrupowana i posadziła.