na wiosnę zawsze jest tego cięcia ...od groma i ciut, ciut...ale za to od razu efekt widoczny...tylko czekać ciepełka.

Margo2 napisał(a)

U niektórych juz kwitną ciemierniki. U mnie dopiero w pąkach

Gosia, u niektórych kwitną, a u mnie podobne do Twoich, pąki chyba nawet mniejsze.
Na razie wspomagam się ciemiernikami biedronkowymi.

Nie ma się co przejmować przyjdzie ciepły czas to zaczna rosnąć i kwitnąć. Lepiej w pakach niż rozwinięte kwiaty. Jeszcze może przyjść mróz i kwiaty po brązowieją. Tak miałam w zeszłym roku.
Guzik prawda, że nie marzną.

Ten większy kuzyn mowa o owczarze to oczar Diana. Mam takiego u mnie jeszcze nie kwitnie.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Niezły urobek miałaś z tego sprzątania. Zachwyciły mnie frędzelki oczara. U mnie rosną tylko oczary wirginijskie, a one kwitną późną jesienią. Wtedy ich kwiecie nie jest aż tak wyeksponowane jak u tych kwitnących pod koniec zimy.

Haniu, zachwyciłam się oczarami u koleżanki. Ma przepiękny ponad 10-letni egzemplarz. Spodobał mi się przede wszystkim pokrój. W dalszej kolejności kwiaty. Ale one dla mnie też mimo wszystko sa ważne, ponieważ zwracam uwagę na rośliny kwitnące na przedwiośniu. Uwielbiam wszystkie maleństwa, które teraz zaczynają, albo zaczną kwitnąć. Wzrusza mnie ta ich delikatność.

Rumianka napisał(a)

na wiosnę zawsze jest tego cięcia ...od groma i ciut, ciut...ale za to od razu efekt widoczny...tylko czekać ciepełka.

Elisko, no właśnie ja juz nie mogłam sie doczekać. I chyba jak tylko będę miała okazję mimo że teraz ma być chłodniej zabiorę się za czyszczenie tuj. Na pewno nie zaszkodzę. A mam tego od groma, bo nigdy nie czyściłam tak porządnie, Tylko co co spadło. A na gałązkach pozostaje zawsze cała masa suszu. Trochę się z tym namęczę, ale przynajmniej rozłożę pracę.

Alija napisał(a)

Gosia, u niektórych kwitną, a u mnie podobne do Twoich, pąki chyba nawet mniejsze.
Na razie wspomagam się ciemiernikami biedronkowymi.

Ja nie kupuję na razie ciemierników. One jednak chyba nie lubią mojej ziemi. Chyba jest zbyt kwaśna. Powinnam zrobić test

ElzbietaFranka napisał(a)

Nie ma się co przejmować przyjdzie ciepły czas to zaczna rosnąć i kwitnąć. Lepiej w pakach niż rozwinięte kwiaty. Jeszcze może przyjść mróz i kwiaty po brązowieją. Tak miałam w zeszłym roku.
Guzik prawda, że nie marzną.

Masz rację. Cieszymy się z jednej strony, że w styczniu mogłyśmy popracować, ale to nie jest normalne. Tylko, że człowiek taki wyrywny, spragniony już pracy w ogrodzie.

ElzbietaFranka napisał(a)

Ten większy kuzyn mowa o owczarze to oczar Diana. Mam takiego u mnie jeszcze nie kwitnie.

Elu, chyba raczej to nie Diane. Ona jest bardziej czerwona.

Wczoraj wyszłam tylko na chwilkę do ogrodu. Zrobiłam kilka zdjęć.
Nic spektularnego

Tak wygląda moja różowa gaura


Uwielbiam ranniki

Na razie będą kwitły tylko te cyklameny



Przez kilka lat ciemiernik cuchnący nie chciał się zadomowić. Oto przykład, że czasem trzeba próbować kilka razy

Dopiero co ogród pod śniegiem był a tu już czuć moc energii wiosennej
Przytuliłabym tych igieł sosnowych. Ehhh szkoda że tak daleko.

Margo2 napisał(a)

Na razie będą kwitły tylko te cyklameny

Kolejna kusicielka cyklamenowa
Śliczne one

Cyklameny i mi się marzą. Do tej pory marzyły mi się też przebiśniegi i rok temu nabyłam całkiem sporo. Liczę na rozmnożenie.
Teraz czas na cyklameny ale jeszcze nie w tym sezonie.
Popatrzę na Twoje to się nacieszę. Piękny kolor

Jakie cudne te malusie cyklameny I ranniki słodziaki mimo że żółte
Muszę zajrzeć do swojej jedynej kępki cyklamenów, widziałam tylko że liści się namnożyło. Nie pamiętam kiedy powinien kwitnąć. Muszę sprawdzić.
No i chyba kupię ranniki, no kusisz straszliwie