Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wianek"

Ogród Basi 23:06, 15 lut 2021


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10366
Do góry
Koniec sierpnia.

Na drzwiach zawisł hortensjowy wianek.



Zaczęły kwitnąć wrzosy i seslerie jesienne.





Ogród Basi 22:00, 15 lut 2021


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10366
Do góry
W lipcu zawisł na drzwiach powojnikowy wianek.







Czas lilii.

Ogród Basi 21:56, 14 lut 2021


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10366
Do góry
Koniec lutego.
Na drzwiach już zawisł przedwiosenny wianek. Zagościły też pierwsze wiosenne dekoracje.
Pojawiły się pierwsze kły tulipanów i kwiaty ciemierników.

Ogród Basi 21:28, 14 lut 2021


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10366
Do góry
Czas zimowy sprzyja wspomnieniom więc i ja trochę powspominam jak to było w roku 2020 w naszym ogrodzie.


W styczniu jeszcze wisiał na drzwiach świąteczny wianek. Były też jeszcze inne świąteczne dekoracje.
W ogrodzie nie było grama śniegu i chyba mrozu też nie było.


Ranczo Szmaragdowa Dolina II 18:20, 12 lut 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86271
Do góry

i dekoracje, część zawiśnie na zewnątrz, ale przynajmniej jeden wianek w środku i będę w niego wplatać nasienniki traw....

A w powieszona osłonkę na doniczkę zamierzam wsadzić barwinka, ciekawe jak się sprawdzi w roli rośliny wiszącej
to poidełko dzisiaj przyszło, będzie służyło za karmnik dla latających w wolierze, w donicę wbiję, obsadzę ją pewnie trawami jakimiś

jeszcze mam upatrzone takie naścienne jako poidełko, ale musze nazbierać na nie
i dzisiaj rudzik złapany z daleka

Mój azyl na wichrowym wzgórzu 08:30, 06 lut 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
Milka napisał(a)
Anitko, obejrzałam wszystko. Ogród nienagannie się prezentuje o każdej porze roku.
Wianek i dekoracje też podziwiałam


Dziękuje Irenko. Fajnie takie słowa słyszeć, szczególnie, że ostatnio ogród poszedł w odstawkę.
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 08:22, 06 lut 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
Agania napisał(a)
Anitko, podziwiam... jak zawsze każdy fragment w ogrodzie jest dopracowany i niepowtarzalny
Piękny wianuś od Iwonki... życzę pełnej sprawności z ręką


Dziękuje Agatko. Wianek dalej wisi i cieszy Ręce przekazałam
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 07:49, 06 lut 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Anitko, obejrzałam wszystko. Ogród nienagannie się prezentuje o każdej porze roku.
Wianek i dekoracje też podziwiałam
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 07:31, 06 lut 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
inka74 napisał(a)
Wianek cudo. Niespodzianka z tych najmilszych bo to własnoręczna robota, dana i przygotowana z serca.


Wianek będzie wisiał aż do wiosny. Jak wracam do domu to mnie wita radośnie.
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 20:57, 01 lut 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Joku napisał(a)
Szefowo posiadasz masę bardzo gustownych czapek, co jedna to ładniejsza . Dzisiaj po raz kolejny wertowałam twoją książkę i wspominałam powiązane trawy ozdobione czerwonymi kokardami. Pięknie to wyglądało i chyba moda poszła w świat bo w tym roku gdzieś w Trójmieście mignęły mi podobnie powiązane snopki.
U mnie traw niewiele, stosownie do areału. Tnę nożycami elektrycznymi albo ręcznymi do żywopłotu.


Jolu kochana, wiem o tych kokardach, tyle odsłon bukszpanowego było, różne konfiguracje, różne artykuły o dekorowaniu, wiem że poszło w świat bo też widzę, a ja dostałam "zmęczenia" i teraz wieszam tylko wianek

Czapek mam mnóstwo - brakuje pomysłów na zakładanie, bo ile można hihihi.
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 02:04, 10 sty 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Wianek cudo. Niespodzianka z tych najmilszych bo to własnoręczna robota, dana i przygotowana z serca.
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 23:28, 09 sty 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
basia3012 napisał(a)
A wianek cudny. Wspaniała niespodzianka. I całkiem inny od zeszłorocznego.


Dodałam kokardkę by coś od siebie dodać. Iwonka przesłał mi kilak dodatków i zostawiała do mojej decyzje czy je dołożę. Może w kolejnym roku. I pomponiki nie mogły na dole być, bo bardzo podobały się moim pyśkom, a gdyby one były nisko w ich zasięgu to wianek długo by nie wisiał. Lubię robić niespodzianki i mam ich sporo na sumieniu. Tym razem inne duszki z ogrodowiska mnie zaskoczyły
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 22:59, 09 sty 2021


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10366
Do góry
A wianek cudny. Wspaniała niespodzianka. I całkiem inny od zeszłorocznego.
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 22:45, 09 sty 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
abiko napisał(a)
Przepięknie wygląda Twój ogród jesienią, mam tam ulubioną fotkę, którą pokazałaś. Patrzę i nie mogę się napatrzeć
A na Święta też będzie coś extra pewnie, bo co jak co ale z tego to Cię już znamy


Też nie mogłam się napatrzeć na tą jesień przez okno.

Aguś nic na Święta extra nie powstało. W sobotę przed myślałam, że coś zrobię, kupiłam nawet gałązki. Niestety ręka sprowadziła mnie na ziemię. Nie byłam w stanie ścisnąć jeszcze sekatora ani pistoletu do kleju na gorąco. Więc dekorowanie polegało na rozłożeniu "skarbów" z piwnicy. Miałam problem tylko z wiankiem, bo ten jesienny- dyniowy ni jak do świąt nie pasował. Zdjęłam go i patrzyłam na puste drzwi wejściowe. Pomyślałam trudno. I tu dziwnym zbiegiem okoliczności dobry duszek z ogrodowiska zrobił mi miła niespodziankę. Jakaś tajemnicza paczka czekała na mnie na poczcie. Poszłam po nią w poniedziałek, otwieram i łezka mi się w oko zakręciła. Iwonka z Wzgórza chaosu przysłała mi wianek przez siebie na drutach wydziergany. Dodam, że nic o braku wianka nie wiedziała. Bardzo dziękuje
Ogród bez roweru 10:46, 05 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Do góry
Mary napisał(a)
Witaj Agnieszko,

Z Nowodworów to do mnie jest tylko kilka kilometrów. Nikt z Ogrodowiska nie mieszka tak blisko mnie. Więc faktycznie byłaś "sąsiadką".

Nie wiem jakie szkodniki masz na myśli. Ale nie sądzę, żeby jakieś szkodniki były nim zainteresowane. Te "kwiaty" to liście klonu.

Temat niespodzianek nadal nie jest zamknięty. Niestety wykopaliska nadal nie są zakończone. Ale mam nadzieję, że takich bardzo głębokich już nie będzie.


Moje szkodniki to psy, które chętnie zajmują się różnymi rzeczami, typu lampki świąteczne (nie mogą wisieć zbyt nisko), czy kabel od siłownika bramy (przegryziony kilka razy, w końcu założyliśmy na niego metalowy peszel ). Wianek też pewnie by ich zaciekawił
Ogród bez roweru 21:06, 03 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Do góry
Witaj Marysiu . Moja była „sąsiadko” z Warszawy (przez kilkanaście lat mieszkałam w Warszawie, na Białołęce-Nowodworach ). Później przeprowadziłam się kilkadziesiąt km dalej na północ.

Fajny pomysł na wianek, ciekawe czy moje szkodniki ogrodowe byłyby nim zainteresowane...muszę przetestować za rok.

Czytałam, że masz działkę z różnymi niespodziankami w ziemi. Ale poradziłaś sobie po mistrzowsku!
Ogród prawie romantyczny 20:20, 02 sty 2021


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
anabuko1 napisał(a)

Piękny wianek Aguś
Ewuś wszystkiego naj...najlepszego w Nowym 2021 Roku!
Przede wszystkim zdrówka i miłości .Wszelkiej pomyślności.



Dzięki Aniu Naprawdę szczęśliwego i dobrego roku dla Ciebie i Twoich bliskich
Ogród prawie romantyczny 20:15, 02 sty 2021


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Lawendy tnę radykalnie raz na trzy lata na 3 cm. To cięcie odmładzające bardzo potrzebne i korzystne. Wianek bardzo ładny Pozdrawiam i cmokam


O matko!!! Na 3 centymetry???!!! nie wiem, czy się odważę Chyba poproszę o szczegółowe instrukcje
Ogród prawie romantyczny 13:07, 01 sty 2021


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24142
Do góry
Napia napisał(a)
W ubiegłym roku zrobiłam sama wianek na drzwi. Nadal ładnie wygląda, więc się chwalę, bo nieczęsto biorę się za takie rzeczy





Piękny wianek Aguś
Ewuś wszystkiego naj...najlepszego w Nowym 2021 Roku!
Przede wszystkim zdrówka i miłości .Wszelkiej pomyślności.
Ogród bez roweru 18:59, 30 gru 2020


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3747
Do góry
April napisał(a)
Fajny sposób na wianek, nie kalecząc drzwi.
Ja łączyłam ze sobą za pomocą metrowej wstążki dwa wianki, o tej samej wadze i przerzucałam przez drzwi. W ten sposób miałam jeden w domu, drugi na zewnątrz. Ale twój sposób wydaje się znacznie lepszy, stabilniejszy. Moim zewnętrznym wiankiem wiatr targał i szorował po drzwiach. Porażka.

Dzięki za ten pomysł, Jolu.
U mnie Twój pomysł może się sprawdzić, bo wejście mam z zadaszonego ganku.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies