Anitko, czasami tak bywa.
też mam za sobą sporo, ale wczoraj porobiłam w ogrodzie i poczułam się, jak nowo narodzona. Dziś już znowu śnieg i mróz, więc robótki domowe
Anitko! Trafiłam dzisiaj do twojego ogrodu i jestem zachwycona. Przepięknie, dużo zieleni, kamienie (bardzo lubię), stonowane kolory, no wszystko mi się podoba, nie wiem co chwalić. Ogród bardzo uporządkowany, elegancki, a równocześnie tajemniczy, z różnymi zakątkami. Podziwiam!
Pozdrawiam serdecznie!
Ja czekam na ciepło, zaczęłam mega prace wystrojowe w domku letnim, no i co zimno mnie zastało. Teraz myślę, że czas wie, co lepsze, bo mam wyklarowane pomysły
Matko, rzut kamieniem ode mnie, też mi brakuje nart, a najbardziej tego, że mąż nie może już ze mną szusować, ten cholerny sport pozbawił go kondycji w wieku, gdzie robi się, co chce.
Szusowanie "smakowało" podwójnie. Bo pierwszy raz w tym sezonie, stoki super przygotowane a widoki ... a widoki dech w piersiach zapierały.
Tylko dojazd straszny. Zima zaskoczyła niektórych kierowców.
Współczuje mężowi