pozdrowienia bo Ci kazał zakupy zrobić
ja na tych skarpach zywopłot bym srzeliła aby odgrodzić się - daj zdjęcia z bliżej
chyba że to sąsiedztwo masz widzieć
pewno posadziłabym tam albo 1 gat iunek i klasyczyny żywopłot albo różne skomponowane iglaki z liściastymi - pęcherznice szybko rosną i są ładne
po pierwsze musisz wiedzić jaki efekt ogólnie ma być - czy skarpa pod skalniakowe czy skarpa jak scena dla dużych roslin oddzielających od sasiada
tak se dumam w drodze do domu

No nieźle - i jaka skarpa - ciekawe co wymyślisz, ale na pewno będzie to zachwycające

Epodlas - dziękuję za życzenia

miro - no z murkiem to mamy plan taki, żeby nim podeprzeć skarpę która straszy swoją marnością...

Ehh...mówię Wam, normalnie mam doła jak stąd na księżyc...
Im więcej czytam i oglądam ogrodowisko tym mam większego doła i stwierdzam, że odwalam taką manianę w tym moim ogrodzie aż żal...
Jak on wygląda po prostu, jak te rośliny wyglądają, wszystko jakoś tam opornie rośnie, że aż ręce opadają...
Źle się zabralam za ten ogród, oj źle, trzeba było plan jakiś zrobić a nie wtykać co i jak popadnie...większość roślin w tym ogrodzie jest zdobycznych lub jako maluchy kupowanych i żadnej bujności doczekać się nie mogę...
Wczoraj się napatrzyłam na ogród Dominiki,aż mi się śnił...dzisiaj oglądam kolejne (teraz pieknie rozrośnięty ogród Ogrodomaniaczki Oli) i na swój po prostu patrzeć nie mogę, pustką zieje aż...

Postanowiłam coś z tym zrobić, co więcej - Mąż wysłuchał moich żali i mówi:
- planuj! A jak zaplanujesz to pojedziemy po rośliny

no więc głowę sobie łamię od wczoraj ale mi to średnio wychodzi bo zapał i wena mi całkowicie oklapły, co podchodzę do okna to mi ręce opadają i sama nie wiem jak to zaplanować...

Pomożecie mi...........?

Wszystkiego od razu zrobić się nie da, ani tyle siły na to nie ma, ani tyle czasu, ani tyle pieniędzy - najważniejsza dla mnie jest skarpa naprzeciw tarasu (w ubiegłym roku trochę zagospodarowana, ale kiepsko) i druga, która się z tą pierwszą łączy (jest wyższa, co tam rośnie to rośnie w trawie bez ładu i składu i ona ma być "podparta " murkiem).

Tak to wygląda:









Uwielbiam bujne i soczyste rabaty, strasznie podobają mi się trawy i inne falujące byliny jak np kosaćce czy liliowce - w ogóle uwielbiam wszystko co kwitnące. Zależy mi też na zimozielonym tle bo jak widać sąsiadów siedlisko mamy widoczne jak na dłoni a ja wolę patrzeć na rosliny...Nie jest tam jednak chyba dość szeroko, żeby dać np swierki czy inne wielkie iglaki..nie chciałabym też żywopłotu od linijki, wolę jakieś urozmaicone połączanie - tylko co tam zaplanować, żeby z przpdu zmieściło się jeszcze trochę kwitnących krzewów i bylin?
Skarpa nr 1 jest częściowo zacieniona - szczególnie pod drzewami a nr 2 jest praktycznie cały dzień słoneczna.
Na skarpie nr 1 jest już trochę nasadzeń, jest hortensja pink diamond i anabelle, paprocie (chyba wymarzły) wielka hosta, tawuła kwitnąca na wiosnę, języczki, parzydlo leśne, irgi, berberysy, jakaś stara dzika róża, piwonia floksy, firletka, na dole jakieś zadarniające, barwinek, rozchodniki chyba, floksy szydlaste (moje ulubione) wszystko to jednak jeszcze slabo rozrosnięte i jak widać bez ładu i składu powtykane, kora całkiem nie zdała egzaminu - teraz wygląda to tak:





Marzą mi się jakieś grupowe nasadzenia, żeby było widać efekt, rabata ma być kwiecista i tętniąca życiem, ale jednak dość uporządkowana...
Nie wiem..może znacie jakieś darmowe programy do projektowania ogrodów?

Dziś u nas już troszeczkę cieplej, choć jeszcze trochę zimowo.
Im bardziej zabieramy się za prace w ogrodzie, tym więcej pod górkę. Dosłownie!
Ku mojej rozpaczy będę musiała zmienić część projektu. mam nadzieję, że pomożecie mi w tym.
Wzdłuż działki wyszła spora skarpa, której nie ma w projekcie.
Na razie największym problemem jest skarpa, która powstała pod budynkiem. Muszę szybciutko obsadzić ją.
W tej części budynku słońce jest rano i przed południem.
Wkleję kilka zdjęć z różnych perspektyw.

Ledwo żyję...
Okropny wirus pastwi się nade mną od tygodnia i końca nie widać !
Do tego pogoda tragiczna, wczoraj był pierwszy słoneczny i w miarę ciepły dzień od dawna, to troszkę popracowałam w ogrodzie wypluwając płuca przy kaszlu, ale to tylko takie tam kosmetyczne sprawy...nie mam siły nic innego robić, rabaty przy tarasie rozgrzebane..ehh..płakać mi się chce !
Do tego mróz w nocy był i dziś też zapowiadają, nie wiem czy nie zaszkodzi roślinom...
Dziś znów gorzej się czuję, a tu święta ida, nawet palcem nie kiwnięte jeszcze..
Niech już to ciepło przyjdzie!

Dzięki za pomysł na zakupy ikeowe - teraz zupełnie nie mam do tego głowy, ale w przyszłości może się przydac

siaskaa - taras mamy przykryty płytą falistą onduline, czy jakoś tam to się nazywa Kolorystycznie zgrywa się z całością, więc mało ją widać na szczęście.

Zostałam obdarowana młodymi modrzewiami, bardzo je lubię, ale wielkie drzewska z nich rosną i nie wiem czy w moim niewielkim ogrodzie zdadzą egzamin...wsadziliśmy je wzdłuż płotu na skarpie, gdzie ma być murek, to słoneczna skarpa, planuję tam dużo kwitnących krzewów i bylin i teraz nie wiem czy te modrzewie tam były dobrym pomysłem...czy inne roślinom będzie dobrze "u ich stóp"?

Wklejam jeszcze kilka zdjęć terenu, tym razem z góry:

najpierw tył domu ( widać tą część "lasku", której porządkować już nie będziemy ), kończy się trawa i jest skarpa


chciałabym tu kiedyś też zrobić rabatę przed tym "laskiem"



i na prawo zaczyna się część, którą doprawadzamy pomału do jako takiego porządku :



skarpa z góry

Witam,

poczytałam Was trochę i teraz bardzo proszę o pomoc dobre dusze.
Budujemy dom, i choć do ogrodu jeszcze daleeeko, już teraz musze podjąć pewne decyzje z nim związane.

Działka ma 40x50m, strony świata zaznaczone na mapce, dom już stoi. Ponieważ na całej długości działki był spadek, wyrównaliśmy go trochę, tu wybierając, tam nadrzucając. Teraz od góry działki mamy 1,5 m skarpę.
Gleba to niestety glina (na górze było 20-30cm humusu, teraz złożonego na kupę).
We wtorek po Świętach przyjeżdża koparkowy by wyrównać trochę teren (górną część działki, na dole czekamy na zrobienie oczyszczalni) i podsypać humus 10cm (potem chcemy dać siatkę przeciw kretom a na to już sami dawać resztę humusu).

I teraz pytanie – jak umocnić tę skarpę? Na razie jest stroma i od 1,5 roku nic jej nie jest, ale tylko czekać, aż ruszy. O roślinach wzmacniających już wiem ale co OPRÓCZ?

Nie chcemy robić „bezpiecznego” nachylenia 30 stopni, bo za dużo miejsca to zajmie. Nie podobają nam się też „leżące” (pochyłe) murki – jak już coś, to musiałby być pionowy (prawie, wg zaleceń te -10-15 stopni). Z kolei wysoki murek (jakikolwiek) to potężny wydatek . Gabiony (akceptowalne estetycznie) – za drogie. Gazony – nigdy w życiu

Stoimy przed dylematem:

1. Skarpa 45 stopni wzmocniona siatką
2. Murek (bez fundamentu) na 50 cm, wyżej 45 stopniowa skarpa wzmocniona siatką
3. Murek wysoki - no, niech już będzie - na 1 metr – ale jak najtaniej? (obłożyć czymś ładnym to mniejszy problem, głównym jest konstrukcja)

I teraz dla utrudnienia:
1.:
A i B - jaką siatkę:
- kokosową, by zanim się rozpadnie zakorzeniły się rośliny wzmacniające: http://www.kokos.info.pl/page24.html
- plastikową specjalnie na skarpy – ma ten plus, że można w nią nasypać humus : http://iglaco.com/product-pol-614-Geokrata-geokomorka-m-komorki-wysokosc-7-5-cm-sekcja-2-6-x-6-3-m-.html
- to wymienione tu cudo: http://www.geosystem.poznan.pl/geosystem.html
- czy – jak gdzie indziej dajemy – plastikową siatkę przeciwko kretom? Wzmocni?

2. i 3. Jaki ten murek? Choć to Jura, kamieni nazbierać nie mam skąd. Beton drogi i do oklejania (już we własnym zakresie)
A gdyby tak – nie śmiać się - zrobić fundament i połączyć go z takim cusiem (tzn. to byłoby częściowo wkopane):
http://allegro.pl/ogrodzenie-betonowe-ogrodzenia-plot-slask-i2215779508.html
(estetyka wymagałaby tu obłożenia tego czymś jeszcze). Wytrzyma..?

Wszelkie drewniane pale odpadają , interesują nas trwałe rozwiązania. Aha, na dodatek całość ma być możliwie łatwa w utrzymaniu
Na górze skarpy dodatkowo będzie ogrodzenie, więc wysooko będzie, trzeba to jakoś zneutralizować.


Pytanie dodatkowe – jak na tak pochyłej skarpie nasypać humus tak, by nie zjeżdżał już w trakcie prac???


Oj, dużo tych pytań, ale jeśli ktoś ma pomysł – z góry dziękuję za rady. Załączam szkic poglądowy , zdjęcie skarpy i murki, które nam się podobają.
Pozdrawiam.

Filip na stronie nr 2 masz mapkę i po kolei zdjęcia ( przód domu, potem lewy bok, potem tył, prawy bok czyli skarpa i dziki fragment i na koniec front czyli rabata przy furtce )



czyli pozbyłbyś się jednak jeszcze tych chudych brzózek ... i poprowadził ścieżki

Filip dziękuję za odzew i rozpisanie aię Jeśli chodzi o tą rabatę przed sosnami to faktycznie jest cała do zmiany. Sosen raczej już nie chciałabym się pozbywać, mimo że faktycznie marne są, ale jednak są i dają jakieś tam tło dla tej rabaty. Poza tym po lewej od tej rabaty ( za skarpką ) są kolejne 3 sztuki, także gdybym wycięła te za rabatą, to te za skarpą juz by głupio same wyglądały. tak myślę ...



Poza tym za siatką ( od strony drogi ) jest kawałek żywopłotu z głogu, więc nie wiem czy miałoby sens robienie kolejnego np. z choiny...

Jesli chodzi o skarpę za piaskownicą i huśtawkami to tam jest prawie cały czas cień, więc nie jestem pewna, czy wrzosy tam sobie poradzą. Ta skarpa też jest do przerobienia. Żałuję, że wzięłam się za to wszystko zanim trafiłam na Ogrodowisko Myślałam o posadzeniu tam w górnej części choiny kanadyjskiej Jeddeloh i czegoś jeszcze ( niskie rh ? ) w grupach po 3 - 5 sztuk rządkiem, a w dolnej części coś bardziej okrywowego. Jeszcze nie mam koncepcji...

Jest też opcja przeniesienia tego "placyku zabaw" w tą część :



wtedy możnaby połączyć tą rabatę przed sosnami z tamtą skarpką, tak żeby posadzić coś jeszcze na płaskim już terenie.

Jeśli chodzi o całą resztę, czyli tą część z drzewami ( której teraz poświęcamy najwięcej czasu ) to faktycznie tam jest masa liści na jesień, więc nie wiem jeszcze jak z tymi okrywowymi tam będzie... Nie bardzo rozumiem czy te paprocie czy okrywowe miałyby tam być w formie rabat między drzewami ? ? wogóle narazie tego nie widzę dlatego chcemy tam narazie posiać trawę, bo chwasty już ruszyły niestety ....

dziękuję za wszystkie rady i zapraszam do dalszego udzielania się

Marzenko - no ja mam nadzieję, że będzie się działo

Syla - oki, poczekam do wieczora, i tak mam mnóstwo zaleglosci i w domu i na ogrodzie A te ostrokrzewy szybko się rozrastają?

Agnieszko - Syla to kopalnia pomyslów...zmiany u mnie są konieczne, bo mój ogród choć pięcioletni powstaje tak na prawdę od roku i spooooro jest poprawek niestety
A kamienie będą - skarpa będzie troszkę 'po japońsku", bedą bonzai, zwirek i kamienie między innymi

Pokusiłam się o rozrysowanie lini trawnika, coby myśleć globalnie, a nie o każdej rabatce z osobna. Nie do końca jestem zadowolona (proszę o sugestie) , natomiast kompletnie utknęłam w przedogródku, który tak ładnie zaprojektowała ewalm i nie wiem jak miało by to wyglądać z tej perspektywy, tzn gdzie kończy się rabata nr 10, a gdzie miałby przebiegać trawnik. Może ktoś chciałby pomóc?


1. sad
2. okrągła wysepka z drzewem
3. plac zabaw
4. ławka
5. basen
6-7-8-11- 12 rabatki przy domu
9. skarpa
10. przedogródek
13. kompostownik
14. blaszak

ewalm napisał(a)

Ina, można spróbować tak: wyprofilować zejście skarpy tak, aby łagodnie otaczało ogrągły placyk
wprowadzić wyraziste nasadzenie schodzące ze skarpy i okrążające ten placyk od strony podjazdu
w pasie między kołem a podjazdem skupić się na roślinach zimozielonych,
górę skarpy obsadzać krzewami liściastymi
cos w tym stylu:


no i pewnie trzeba by jeszcze coś dodać w tym ostrokrzewie, może jakieś trawy...

ewalm- na skarpie ziemia jest faktycznie nienajlepsza, bardzo dużo w niej kamienia, wapienia (tereny Jury krakowsko-częstochowskiej), ale była też częściowo nawieziona,więc nie jest ona jednolita. Z pewnością nie jest piaszczysta, idzie raczej w kierunku gliniastej. Pod skarpą trochę lepiej , borówki mają się dobrze, już w pierwszym sezonie owocowały, ale one dostały kwaśnej ziemi do dołka, może dlatego.
Jeśli chodzi o szczyt skarpy, to faktycznie chciałam tam posadzić tuje. Wydawało mi się to jedynym sposobem, by schować się przed wzrokiem przechodniówi , osłonić przed wiatrem i żeby zrobiło się wreszcie przytulniej. Może możnaby posadzić górą tuje, niekoniecznie od samej furtki, a piętro niżej liściaste krzewy? Ta skarpa jest rzeczywiście problematyczna, nie dość,że długa, to jeszcze miejscami wyrażniej stroma, niż w innych miejscach. Ale gdzieś na Danusinych zdjęciach angielskich ogrodów widziałam skarpy obsadzone roślinami tworzące takie kolorowe kępy(plamy), ale nie mogę tego teraz zlokalizować To by mi się dla dalszej części podobało
Za ażurem jest też słonecznie, zdjęcie pochodziło z póżnego lata, kiedy słońce przez kilka godzin chowa się za olbrzymie lipy, po drugiej stronie uliczki, ale generalnie, to nie ma się gdzie w lecie schować przed upałem. W ogóle planuję zlikwidować ażur przynajmniej do połowy, beczkowóz i tak tam nie wjeżdża, więc jest zbędny.
Bardzo fajnie to wygląda, co zaproponowałaś.

magnolia napisał(a)

z serbami- gdzie aż 5 chcesz zmieśćić? W rogu, za rododendronami? Między skarpa a śliwą wiśniową?

Nie, nie serby 2, za nimi z tyłu ok. 5 traw pewnie wejdzie.

z serbami- gdzie aż 5 chcesz zmieśćić? W rogu, za rododendronami? Między skarpa a śliwą wiśniową?

Hej Magnolio, pochodziłam trochę koło tej skarpy i nie będzie tak łatwo
Huśtawka prawie złożona i wiem, że zajmuje całą szerokość działki od dołu- zostaje 1 m szer. Więc nie wyjdzie to co rysowałaś, ale dla mnie to najmniejszy problem Grunt aby była huśtawka

Za to ..ja mam dużo bylin, sama nie wiedziałam, że tyle przetrwało. No i zaczęłam je z tej skarpy przesadzać na murek. Zastanawiam się jak połączyć je w całość z różami okrywowymi i iglakami ze skarpy.

Tak moja skarpa ciągnie się aż do serbów. Tam teraz ( na skarpie - docelowo pewnie wylądują za serbami, które je zasłonią) rosną dwie karłowe kosodrzewiny, i jakoś mają się całkiem nieźle. Gdzie to proso..? Na skarpę? Bo nie rozumiem.

hej W weekend myślałam sobie o Twoim ogródku i przypomniałam sobie że u Ciebie skarpa jest tez za planowanymi serbami. Tam, za nimi nie sadź róż, lepiej wyższe trawy. Jeśli jest tam słońce to mogą być trzcinniki Karl Forester- wczesnie się obudzą i będą fajnymi plecami dla serbów, a jeśli jest tam ciemniej, to proso rózgowate ( jakąś odmianę np Rehbraun)

Agnieszka to nie pokaz mody - każdy ma co ma - a odnośnie trabanta - tyle uroku żadna wypasiona skarpa nie ma



pozdrawiam

abiko dziekuję za podpowiedzi Myślałam jednak o czymś zimozielonym na te skarpy. Zastanawiam się nad jakimś niskim cisem np. Repandens, Repandens Aurea, wyszukałam też cis pospolity Brzeg lub Green Diamond. Tam jest jednak głownie cień, więc nie wiem czy jałowiec by sobie poradził Nie wiem jak ten cyprysik groszkowy, czy on lubi cień ... jest jeszcze mikrobiota syberyjska i runianka, która lubi cień.

Kasiu ja już chyba wolałabym takie łyse pole. Jest taka masa liści z tych drzew do sprzątania i ciagle pełno gałęzi i patyków na ziemi po każdym większym wietrze. Mam wątpliwości, czy damy radę utrzymać ten teren w jakimś porządku. Póki co mamy zapał więc działamy - równamy, wyrywamy korzenie mniejsze i większe i grabimy i grabimy.

Wkleję zdjęcie dla porównania jak to wyglądało jeszcze w lecie - same haszcze i haszczory :



skarpa kończyła się za tą siatką. my nawieźliśmy ziemi i teraz wygląda to tak :



wczoraj mieliśmy ochotę już tam posiać trawę, bo zaczynają się już gdzie niegdzie pojawiać chwasty, z którymi walczyliśmy jeszcze na jesień





został jeszcze do oporządzenia taki kawałek :



już nie mogę się doczekać zieleni ...

Anka - bardzo dziękuję. Mnie cieszą przeokropnie.

Dzisiaj wpadłam na pomysł jak zagospodarować rabatki przy samym wejściu do domu- oczywiście główne skrzypce będą tam grały bukszpany Ale na to muszę poczekać bo teraz czeka mnie tynkowanie a jakoś nie wierzę, żeby panowie nie zniszczyli mi roślinek więc wokół domu staram się nic nie sadzić.

Zabieram się za to za porządkowanie skarpy- za kilka dni może będę miała gotowy projekt to się podzielę i poproszę o sugestie. Choć dzisiaj mój małż stwierdził.... fajna ta nasza skarpa- podoba mi się ten artystyczny nieład i zrozum tu mężczyznę

Szkoda że nie miał mi kto zdjęcia zrobić jak biegałam w lesie za siatką z sekatorem.To chyba najprzyjemniejsza dla mnie praca Uwielbiam ciachać
Za siatką od strony ogrodu po całej jej długości będzie usypana skarpa wzmocniona kamieniem ,co kilka metrów schody ,równiez z kamienia .Z powodu braku podmurówki jestem zmuszona posadzić bardzo mocny gęsty żywopłot Mocny dlatego aby zwierzęta się nie przedostały podkopując .Wszystkie rośliny ze skarpy muszę przesadzić,oprócz brzozy która musi zostać Mam pytanie dziewczynki Jaka roślina jest mocna sztywna ,szybko rosnąca i najlepiej zielona również w zimie.Wcześniej planowałam na tej skarpie krzewy owocowe ale nie zmieszczę ich sadząc dodatkowo żywopłot Muszę się z tym pogodzić ,żywopłot jest konieczny