Asia ,ja nie chciałam Ci d.zawracać (na razie)bo mam trochę wyrzuty sumienia że poświęcasz mi tyle czasu.
Oczywiście jeśli nie jestem Ci jeszcze kulą u nogi to przesadzamy jak najbardziej
Tutaj tak jak sugerujesz niebieskiego iglaka wywalę ,kulka zostanie ale co do klonów

Ten szczepiony Flamingo nie pasuje tu kompletnie -wiem i chyba się go pozbędę bo przesadzić już nie dam chyba rady i gdzie?. Drugi Variegatum jest jeszcze mały i przyznaję się że mam ochotę go zostawić, może (na pewno)nie tutaj(gdzie?)ale powalczyłabym o niego. Wiem że nie polecany ale trudno

Ten bordowy klon ....no tego bym prędzej wywaliła bo jakoś słabo mi rośnie ,trochę zmarzł zeszłej zimy i jakiś taki goły.
Paprocie wywalam ,nie chcę ich już i koniec.
Ta tujka -kulka nie jest na nóżce aczkolwiek chyba dałoby się ją tak uformować. Azalie ok.
Tutaj te małe cyprysiki jak gdzieś wcisnę to przesadzę ,duży wyleci . Kaliny zostaną ,co najwyżej trzeba je odsunąć od siebie bo w kupie rosną . Pigwowce wylatują. Nie wiem co z tą kaliną Watanabe ,napewno ją zostawię ale czy tutaj, zobaczę.
Kolkwicja ma tam stanowczo za ciemno i albo ją przesadzę albo wyrzucę,jak nie znajdę miejsca.