Przeszłam się dziś po ogrodzie (wreszcie) i widzę, że wszystko budzi się do życia. Chwasty również.
Trochę obfociłam.
Magnolia przymierza się do kwitnienia, ale pewnie zapowiadane przymrozki zetną jej kwiaty.
Kalina pięknie kwitnie i jeszcze lepiej pachnie.
Ku pamięci:
Pomidory, kapusty i rośliny jednoroczne, a do tego dalie, które z całym pudłem zostały przeniesione przez M do kotłowni w marcu i sobie radośnie zaczęły rosnąć
Pewnie trochę za szybko jednak ja już zaczynam je hartować przed majowymi przenosinami.
Czekam na pozostałe nasiona i główkuje gdzie to wszystko wysieję i postawię