Elu dziękuję Ci za tyle miłych słów skalniak aż się zarumienił z wrażenia
u mnie też jeszcze przymrozku nie było ,ale pewnie lada dzień już niestety zacznie się taka pogoda ,której nie cierpię -bez liści ,szaro ,buro i ponuro ….
ale mam zapas książek i nie obejrzanych seriali ,....dom trzeba odgruzować jakoś zleci ten listopad ,później Święta ,śnieg ,narty ...i już wiosna i ruszamy w ogrody
Zawsze mi się podobał Twój skalniak, teraz jesienią przepiękny trawy rozplenice robią dobrą robotę.
Jeszcze odnośnie swierku "inwersa" też mam ale ten cholernik bardzo powoli rośnie nie ma szans aby za życia się doczekać takiego kolosa jak Anitka (chyba) pokazała.
Jesień ładna te góry na horyzoncie w zeszłym roku byłam w Wiśle 1,2 listopada przecudna pogoda czy sobie przypominasz.
W tym roku będzie chłodniej ale cóż i tak długo było pięknie. U nas jeszcze przymrozku nie było więc wszystko naturalnie się zmienia.
czy ja wiem czy szerokie - maja różną szerokość - pomijam a`la skalniak, bo tam jest najszerzej, to rabaty mają jakieś 5-6 metrów szerokości - jak zrobimy zmiany to może jeszcze szerzej się zrobi, ale już nie dużo
Madziu dziękuję odkąd mam przyrząd do kancikowania to robota lepiej idzie
Skalniak powolutku się kurczy najgorsze to wybieranie kamieni ani jak kopciuszek ,na kolana i wybieram,oddzielam kamienie od ziemi
Troszkę przesadziłam roślinek na tył ogrodu ale tam też zbieranie kamieni mnie czeka i wyrywanie obrzeży no i mnóstwo przesadzania,ale to już na wiosnę
Sylwuś piękna ta skarpa ,ale te rojniczki bardzo powoli rosną -strasznie długo bym na efekt czekała -to chyba nie dla mnie ….ale masz rację -przeciągnę to co jest -powtórzę roślinki i znajdę miejsce jeszcze na kilka klonów
Madzia przeciagnij skalniak na tą skarpę, idealnie obejmie dom i bedzie pasowało, bo stworzym ładna całość, a skalniak masz cudny więc będzie miodzio
albo tak zrób jak po wyjeździe do Dorotki pokazywałam
całe skalnymi roślinami obsadzone zbocze
bez roboty, piekne zawsze
Przemku jestem zawsze ,jak plusiki się pojawiają ….z cebulkami na pewno tak zrobię ,że w skrzyniach zadołuję
dziś była piękna pogoda -cały dzień sadziłam ,przesadzałam ,zmieniałam -efekt tylko dla mnie widoczny ,bo to takie kosmetyczne zmiany w skalniaku -to co się rozpanoszyło dostało eksmisję na drugą działkę
przesadzałam miskanty i rozplenice ( na własne ryzyko )
i żeby zrobić sobie przerwę pojechałam na chwilkę do ulubionej szkółki i znowu coś kupiłam - a miałam nadzieję ,że w tym sezonie już zakończyłam zakupy powinni mnie nie wpuszczać hihi
kupiłam 2 kaliny ,oczara i 3 klony
skalniak po lekkim liftingu wygląda tak
znuknęło 6 rozplenic ,2 zebrinusy i 4 Morning Ligty -rozsadziłam rozchodniki i jeszcze kilka iglaków ….efekt pewnie nie za bardzo widoczny ,bo misz masz tam wszystkiego
nowe kloniki wylądowały w przedogródku
a kaliny na powstającej nowej części ….tam to jeszcze jest ściernisko
tu też poprzesadzałam cały nadmiar traw ….
Siostry wirtualne w grupie raźniej.
Mnie lewe do grzebania w ziemi zupełnie niepotrzebne ale już do czyszczenia mosiądzu się przydały. I tak jedna lewa udawała prawą
Sekatory, łopatki i ja gubię.
Dziękuję ślicznie za miłe słowa, za wsparcie duchowe.
Dorotko nie mam pojęcia czemu nie pachniała.
Pamiętam z dzieciństwa, że zapach był odurzający. Teraz ta moja też tak mocno nie pachniała. Brugmansje wygrywają, potem smagliczka, róża Chandos Beauty i dopiero maciejka. Oczywiście mówię o teraźniejszych zapachach. Albo pamięć zawodzi
Iwonka
świeczki w domkach zapalam sporadycznie ….częściej jesienią -jak je mam w domu ….na zewnątrz prawdę mówiąc w tym sezonie ani razu nie zapaliłam ….
dzisiaj pojechałam szukać świdośliwy …..a wróciłam z astarami ,małymi chryzantemami na parapet
i w dodatku od razu cały dzień tworzyłam nową rabatę ….jestem nie lekko ,a bardzo szurnięta -teraz rąk i pleców nie czuję
zdjęcie już prawie po ciemku zrobione
nie wiem co z tego będzie ,bo większość roślin zabrana z innych rabat ,gdzie już busz był -nie wiem czy się przyjmą -zobaczymy …
sesleria jesienna i gracki podzielone nie w takiej porze jak trzeba
mam tam 3 gracki,seslerie jesienną ,kupione dziś różne astry ,3 barbule,3 mini brzózki-nie pamiętam jak ta odmiana się nazywa ,oczara , kruszynę i grujecznika nisko szczepionego
i zrobiłam tą rabatę dziwnie ….tylko w dołkach dobroci -zdarłam trochę darń wertykulatorem ,zasypałam korą -na to jeszcze dam tekturę i dosypię dobrej ziemi ( mam zamówioną od ogrodnika -podobno dobrą -mieszaną z obornikiem ,kompostem -okaże się )a dopiero na wiosnę jak to się przegryzie przekopię wokół tych roślin
wiem ,że od d...strony ale oglądałam i czytałam gdzieś o takiej metodzie szykowania nowych rabat -eksperymentuję więc
tu przy wiśniach też zamierzam tak zrobić ….wiosną okaże się czy pójście na łatwiznę przyniesie jakiś skutek albo będę zadowolona ,albo chwasty mnie pokonają …..
buziaki cieszę się ,że spowrotem chce mi się kopać
Basiu
dziękuję Ci za tyle miłych słów powolutku doprowadzam ten swój ogródek do ładu
a drzewko to grujecznik ,ale bardzo nisko szczepiony i ma bardziej jak krzew rosnąć
...nawet już dzisiaj go posadziłam na nowej rabacie
Madzia, jakie ty masz fajne dyniowe osiedle! Zapalasz czasem w domkach świeczki?
Skalniak się rozrasta cudnie. Będzie trochę materiału na nową część. Z tymi doniczkami i zakupami to my wszystkie chyba lekko szurnięte jesteśmy i nienasycone. U mnie miejsca brak a nadal kupuję. Niedługo sąsiadom przedpłocie chyba będę obsadzać.
Jak to dobrze, że są dziewczyny i wyciągnęły na wycieczkę. Tego czasami trzeba by power powrócił. Oglądanie pięknego ogrodu. Ściskam
Madziu, cofnęłam się kilka stron do tyłu bo dawno u Ciebie nie byłam. Wszystko się pięknie rozrosło. Faktycznie trawy teraz zachwycają. Ale i skalniak przecudny jest. Z resztą on chyba o każdej porze roku jest piękny.
Czy kupiłaś grujecznika, czy mi się wydaje? Też myślałam o tym drzewie, bo to raczej wysokie drzewo chyba?
O cisach napisałam Ci u mnie. To Fastigiaty. Będą z nich maczugi.
Pozdrawiam ciepło.
Coś mnie martwią te Cisy ,no ale zobaczymy co będzie dalej , myślałam jeszcze o oprysku mospilanem , zaszkodzić chyba im nie zaszkodzi,a może prawie pomoże
Skalniak to niekończąca się opowieść zabrałam się za demolkę i skończyć nie mogę potrzebuję teraz silnej ręki mojego eMusia ,a on zabiegany synuś też wiecznie w szkole
Jak to rozpracuję to będę robić rabatę wzdłuż płotu żywopłot ,drzewa i nowe rośliny
Ale to chyba już na wiosnę w tym roku chciałabym przekopać ziemię pod rabaty