Nachalnie to mało powiedziane..tak agresywnego lokowania produktu nie widziałam w żadnym programie. A wciskania ludziom na siłę środków do zwalczania szczurów czy kitu o wyższości sztucznej trawy nad prawdziwą to nawet u Marthy Stewart nie ma
Ale Ana ma rację, jak niewiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze
Witaj Kondzio, odmachuję w Twoją stronę. A będziesz w Białce? Buziaki bez wiruska
Witaj Magdo, dziękuję, rozgość się u mnie Pozdrawiam
Renata, dziękuję za wizytę, jeśli chodzi o róże, to ja jestem w tym temacie kompletnie zielona, dopiero raczkuję i mam nadzieję, że ich nie zabiję Pozdrawiam
Po japońsku Aniu, czyli jako tako Ja boję się myśleć aż tak daleko, ale mam nadzieję, że nic mi nie stanie na przeszkodzie, żeby być z Wami w Białce Pozdrawiam
Kasiu, dzięki wielkie za poradę. Róża wybrana z powodu koloru i nazwa jakoś mi tak do serca przypadła
Nooo I nie tak daleko od siebie Pozdrawiam
Byłam, widziałam, niesamowite zmiany u Ciebie, ciekawe spotkania branżowe itd
Oby tak było dłużej, taka angielska zima z Dover by mi pasowała Pozdrawiam
Iza i przy okazji Madżenka To już macie odpowiedź, jakie ciasto przywiozę, jeśli przyjadę Marchewkowe
Byłam u Ciebie, widziałam nowe rabaty, świetnie zagospodarowana przestrzeń. Czekam więc z niecierpliwością na wiosnę, aż coś z tej ziemi wyjdzie,ale już widać zamysł artysty i jestem przekonana, że będziesz z dzieła zadowolona i dobrze będziesz się czuła w swoim ogrodzie Na pewno. Jeszcze namówisz żona na ten hamak, co go kiedyś pokazywałaś i pełny relaks Buziaki
Ja zawsze najbardziej boję się listopada, bo nagle dzień się robi krótszy i brakuje mi światła, a w ogrodzie zwykle już tylko szaro i buro, ale ten rok jest pod wieloma względami wyjątkowy, pozytywnie i negatywnie. Z pozytywnych rzeczy to właśnie ta przedłużająca się jesień w ogrodzie. Inaczej deprecha
Pozdrawiam
Nie, no wczoraj się gościłam w końcu u naszej wspólnej ogrodowej koleżanki i jadłam najlepsze ciastka na świecie
Jeśli chodzi o ciacho, to odpowiedź jest jedna: marchewkowe, a jak nas będzie więcej to coś jeszcze wymyślę dodatkowo, żeby po tych naszych zjazdach na bele czym, nie zabrakło nam energii na długie pogaduchy
Na płot posadź zielone tło, (Smaragdy, cięty cis, cokoliwek ale gęsto i szczelnie, potam trzy kule żólte, a z murku może zwisać irga Mooncreeper. Jeszcze dwa miskanty, za mało jest roślin i same niskie.
Roślinom brakuje tła, czyli żywopłotu, albo 3 piętra, czyli roślin na pniach. Ale moim zdaniem tło jest niezbędne a przy okazji trzy kule na pniu z trzmieliny żółtej się przyda
Propozycję wkleiłam w Twoim wątku
Najpierw zastanów się w jakich warunkach rośnie
czy nie jest za głęboko zakopany, czy nie ma za mokro, czy na pewno ma kwaśną glebę.
Czy nie był przenawożony np. nawozem nieodpowiednim, albo za dużym stężeniem, Zastanów się co z nim po kupnie zrobiłąś?
Najpierw kup pehametr i zmierz pH, powinno być kwaśne.
Od tego trzeba zacząć.
Może zasolenie, a może choroby grzybowe. Podaj więcej informacji. Rozgrzeb bryłę. korzenie lubią mieć powietrze.
Ale potem ocieplenie u mnie w prognozach, Ja bym nie owijała, nawet w mrozy możesz to zrobić. To są rośliny z naszego klimatu, minus kilka stopni im nie zaszkodzi.