Witam Danusię i całe Ogrodowisko. Mam na imię Justyna i wreszcie odważyłam się do Was dołączyć. Byłam Waszym cichym wielbicielem od kilku lat. Na Ogrodowisko trafiłam przez "Maję w ogrodzie". Podziwiam Danusi niedościgniony ogród i gratuluję pomysłu założenia Ogrodowiska. Mam nadzieję, że portal nigdy się nie skończy. To skarbnica wiedzy. W każdej wolnej chwili podziwiam Wasze piękne ogrody i trud włożony w ich pielęgnację. Inspiruje mnie to do dalszych prac i dzięki temu mój ogród ciągle się zmienia. Pozdrawiam i zapraszam do mojego Edenu . Justyna
Ponieważ nic nowego w ogrodzie (przyszłym się nie dzieje), to pomęczę Was tym co mam, czyli tym co zawsze. Wybaczcie, w przyszłym sezonie obiecuję sie poprawić.
Potrzaskana przez grad hosta będzie kwitła, a krwawnik skorzystał z dziurki...
Dorotko, latem Ewa pisała, ze ma już dość róż, że w jednym sezonie zwiększyła ilość do 50
Pamiętam, ze się zdziwiłam, ze tyle i jak nawoziłam swoje róże, przeliczyłam je dokładnie Tyle wyszło :
Przy samym tarasie mam 12 sztuk Montana i ten szpaler robi wrażenie Zawsze jakaś kwitnie, wiec w tym jednym przypadku nie mam wrażenia, ze róże mają jakąś przerwę w kwitnięciu
Te gałązki (zdrowe) także od drzewek i krzewów zostawiam do podeschnięcia przy kompostowniku, a potem mielę na zrębki
Wiem, że zamęczam tym zakątkiem, ale on taki świeżutki, pachnący nowością i bardzo mnie cieszy
poidełko nie tylko dla ptaków
na klamotach udało mi się wreszcie kupić pojemniczki na świeczki. Zresztą świecznik też tam kupiony, tyle, że ponad rok wcześniej.
każda z innej parafii, ale ma to swój urok moim zdaniem
To Ania taka fajowska rzeźba wikliniarska, świetnie odbija cień n rzęsie, to w stawie na terenie arboretum. Po plenerze wikliniarskim pozostały piękne prace.
Bajkowa róża Kordesa o nostalgicznym uroku w stylu starych róż. To róża parkowa ale można prowadzić ja na pergoli ponieważ może osiągać wysokość 1,7 - 2 m.
Kopciuszek jest bardzo urokliwy, zdrowy, pachący, delikatny
Rododendrona Kokardia uznałam za umarniętego, ale żeby dać mu ostatnią szansę przycięłam go i wsadziłam jeszcze do doniczki. W jego miejsce wsadziłam ukorzenioną przeze mnie hortensję Limelight w takie fajne, pstrokate listki. Kiedyś na tle świerka będzie fajnie świecić
Pissardi fajnie się zagęściła po cięciu. Dereń od Ewci także
Mówisz? No może ale tak mi kolorowo się zrobiło... Zresztą może masz faktycznie racje, pomyślę tzn, spróbuje powtórzyć kolor z konewki na przęsłach domku.. Ale konewka jest w dechę