Dziękuję bardzo za miłe słówka Jeśli chodzi o detale, czy tzw. "dopieszczenie".. jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem! Ogród owszem.. jakoś tak zmężniał, przybyło wszystkiego, brzozy się wielkie porobiły, drzewa w sadzie nabrały masy. No i też poza walorem estetyczny, dostarcza nam całe mnóstwo owoców i warzyw
Mam Umbry, jak na razie złego słowa na nie nie moge powiedzieć.
Drzewa mam przeróżne: graby, ambrowce, śliwa nigra, grujecznik, brzozy, katalpy, tulipanowiec, miłorzęby, świdosliwy
Napiszę pierwsze co mam choć tego nie wiele
śliwa wisniowa Pissardi
wiśnia piłkowana Royal Burgund
brzozy doorenbos
brzoza Youngi
buk Dawyck Gold jest bardzo marny
klon nn
złotokap
A chciałabym mieć
wisnia umbraculifera
Ambrowiec ew klon globosum
Katalpe Nana
Ania! Baaaardzo Ci dziękuję, świetna inspiracja!!! Właśnie o czymś takim myślę . Chcę dodatkowo taki placyk wiosną i jesienią, gdy basen będzie schowany, wykorzystać na postawienie paleniska .
U mnie sąsiedzi, też "nie lubią" drzew liściastych... sadzenie liściastych - nieowocowych to jakaś fanaberia
Jedna dalsza sąsiadka kiedyś do mnie mówi, że ładne ale tyyyyyle liści do sprzątania
Na szczęście nikt nie robi problemów (choć pewnie i tak bym się nie przejęła ) no i sąsiadów mam tylko z jednej strony, bo z pozostałych 3 droga i betonowy płot wokół
Nie przejmuj się, to Twój ogród, nikt nie ma prawa robić fochów bo sadzisz w nim drzewa, których ktoś nie lubi. Wiadomo zgodność sąsiedzka ważna sprawa, ale bez przesady... w granicy ich nie sadzisz prawda?
Angela na pocieszenie o usuwaniu drzew.
Ja co prawda nie pokazuje ogrodu ale nie wygląda tak jak na zdjęciach.
Przyszły zmiany można nazwać metamorfoza i było dobrze do czasu wichur, które połamały tulipanowca.
Bylo usuwanie kamienia.potem drzewa żeby nikomu nic nie uszkodzić -czyli sąsiadom. A trzeba przyznać dawał fajny cień i zasłaniał częściowo dach garażu sąsiadów. Było super.
A teraz walczymy z karpą i z sąsiadami bo wynikła awantura o brzozy doorenbos.
Bo stwierdziliśmy ze tak lepiej będzie mniej szkodliwe i tu się pomyliłam. Bo sąsiadka nie lubi wszystkiego co liściaste a brzóz szczególnie.
A brzozy przyszły bo zamówiłam. I jeszcze nie zasadzone.
A Pani , u której zamówiłam jest cudowna to jak coś ,to jakoś sprzeda jak nie znajdę grujecznika.owszem znalazłam ale cena jest zaporowa albo bardzo daleko w Polsce.bo to takie duże drzewo 3.5m, żeby choć trochę było tego wszystkiego
Co dawał tulipanowiec (Dzięki pomocy Pani Danusi )
I co zostają brzozy i awanturka.
Mam nadzieje , że pocieszylam.
Ogród cudny .
Dziękuję, czuję się zaszczycona ☺ Sosny i brzozy na tle nieba to najbliższy mojemu sercu, ukochany widok ☺ Zimą też tam bywasz? Czy to Twoje całoroczne miejsce na ziemi?
No dobra, to ja może zapodam fotorelację Wybaczcie za powtarzające się miejsca, ale nie sposób obojętnie przejść albo wybrać jedno bardziej reprezentacyjne. Niestety nie chodziłam jakoś metodycznie, więc zdjęcia są raz stąd, raz stamtąd
Zaczniemy od ścieżki prowadzącej od frontu domu do ogrodu. Wszechobecne dojrzałe brzozy pięknie się bielą i tworzą takie monolity wśród bujnych nasadzeń, które po prostu kipią z rabat i wyrastają ponad normy
Obok tego miejsca robiąca wrażenie rododendronowa wielka masa
u Izy ścieżki meandrują wokół rabat i w miarę spaceru ukazują się nowe nasadzenia. Wszechobecne hakonki robią mega robotę
Po prostu nie wiem co napisac, moj ogrod wydaje sie taki nijaki. Cudo a placyk to prawie jak w mojej lezakowni
jednak co duze rosliny to duze, drzewa robia dobra robote. i pytanie co one za jedne na tych fotach, oczywista o brzozy mi nie chodzi tylko te z czerwonymi liścmi i drugim wpadaja w złote
Elu tak serby tu rosną 2 sezon.W tym roku ładnie przyrosły.
Co do brzuzek to będę je wykopywać za rabatą trawiastą bo mi wodę z rabaty wypijają ,posadzę na ich miejsce brabanty.
Tu po prawej stronie za trawami mam brzozy.
jutro zrobię lepsze zdjęcie
Tak Aniu to świecznica. Fotki nie oddają tego co tam jest w tym zakątku jak się wejdzie to ma się wrażenie jak by to dżungla była. Na ziemi płoży się bluszcz który już wrasta na drzewa. Bo sąsiedzi za tzw. szmatą którą siatkę zasłoniłam też mają sosny i brzozy więc widok bardzo ładny. Chciałam aby bluszcz obrósł drzewa ten zimozielony, ale nie wychodzi mu muszę drabinki dać. Winorośl za to rośnie aż do czubków sosny.
Jestem dzisiaj tak zmęczona, padam siędzę przed stacjonarnym i oczy mi się zamykają (spada ciśnienie).
Troche popadało, ąle to wciaż za mało 2 dni słońca i znowu susza. Przechodza chmury dzisiaj rano ładnie lunęło. Zawsze to coś i mniej podlewania.
Potrzebuję pomocy z uformowaniem mojej brzozy. Niestety nie wiem co to za gatunek. Ma dość duże liście. Nigdzie takiej nie widziałam. Nasza rosła już na ogrodzie gdy się wprowadziliśmy 4 lata temu.
Chciałabym by nie rosła wyższa niż dom sąsiadów.
Czy moglibyścieie poradzić mi które ew. gałęzie należałoby wyciąć? A moze ktos wie co to za brzoza i jak duża rośnie?