Iwona, dzięki że dumasz.
Brzozy nie- bo jednak za szerokie. Ja nic ciąć nie zamierzam
Klon palmowy - dałby radę bo tam jednak zacisznie od tego żywopłotu - choć nie jestem jeszcze pewna czy chcę. To jest opcja ostateczna, na w razie czego.
Perukowiec - jest a nawet są. Jeden na pieńku, drugi zwykły ale raczej do przesadzenia. Chciałam go też na pieniek wyciągnąć ale nie ma presji. Perukowce i ich możliwości znam, mam dwa jeszcze na rabacie przy podjeździe.
Magnolia- hm, no nie wiem. Mało atrakcyjna poza okresem kwitnienia. Chyba za ciemna ta jej zieleń.
Amanogawa - absolutnie za wielka. Mam po drugiej stronie domu.
Adirondack - napisane jest że stanowisko słoneczne i chyba mi się nie podoba taki odwrócony stożek
Tego jarząba nie mogę znaleźć - ale generalnie nie kumam waszych zachwytów nad jarząbami
Nad Carnivalem to już dumam drugi rok, chciałam go przed tarasem ale weszły Ivory Halo i wypadł z listy. Może faktycznie można go tutaj rozważać
ok, czyli Carnival dopisuję do opcji i brykam twoją listę jeszcze rozkminić

Grujecznik Rotfuchs cudo. Ja mam jednak skrzywienie w stronę bordowo-fioletowych drzew

Ja pewnie jakbym miała wybierać to carnivala bym wzięła tylko szczepionego nie na szerokość a trochę w stożek. I jasną/srebrzystą trawę wysoką - ML? Do tego ten cis a obok hortki. W nogi może zielone hakone. W Mai widziałam carnivala poprowadzonego jako płożącego on chyba ma taką tendencję do bycia szerszym niż wyższym. Na to trzeba uważać. Albo magnolię albo derenia. Ale tu nie jestem obiektywna
Dalej derenie, może aurea, ivory halo

April napisał(a)

Grujecznik Rotfuchs cudo. Ja mam jednak skrzywienie w stronę bordowo-fioletowych drzew

Jola, sprawdź sobie grujecznika, który w ub roku na ZTŻ dostał nagrodę. Był obłędny i nasz polski. To jakiś producent z południa Polski. Może Iwonka pamięta coś więcej bo chyba razem go oglądałyśmy. Oooo, chyba by się nadal, był jasnozielony

Tego Carnivala szczegółowo oglądam, to pewnie trzeba by było trochę przycinać żeby na ścieżkę nie wlazł. Ale cały czas mi się podoba.

Znalazłam też morwę białą pendulę. Ciekawa. Ale jak przeczytałam że hoduje się ją dla jedwabników to mi mina zrzedła. A nasza wredna ćma się nie przyplącze?

Poszukam tego grujecznika. Grujecznikami mnie Ursa zaraziła i już chyba przejdzie to w stan chroniczny

Dereń aurea ciekawy. Nie znałam. Ale chyba mało elegancki. dobry na żywopłoty.

A na zieleni wygrał judaszowiec i weigela....


edit

Ten judaszek cudny "The Rising Sun" ale cena mnie powaliła 450 zł...

Jola, to był duuuuzy egz. Facet sprzedawał chyba wtedy po 170-250? Gdybynie to, że baba jakaś kupiła ostatniego to tez bym przytargałem. Miałam jego wizytówkę, zapraszał do siebie

Morwę alba pendula mam. Ona u mnie przy tarasie jest. Mocno cięta musi być. Tylko zielona ale ładna. To ta

Ten Carnival - on by pasował...

Znalazłam. To szkółka Olszewscy.