Haha nieee, nie zamorduje Ale jak najbardziej polecam, jeśli chcesz sobie zaoszczędzić pracy, to jak najbardziej, ta moja rabata jest doskonała, zawsze dobrze wygląda, a pracy przy niej zero. Jedynie ścięcie hakonek na wiosnę.
Z tego co pamiętam to tam słabo ze słońcem. Tatarski ma formę krzaczastą z tego co widzę... Czy on ci się tam głębiej wybarwi? Do tego musi mieć słońca.
Głupi pomysł - nie chcesz tam solitera? Buk. Jasnozielony wyprowadzony na chmurki. Musiałby mieć pusto w nogach.
Wieczorem podrzucę więcej pomysłów ale tam bardziej krzew niż drzewo pasuje
Inka, tam słońce od 15-18 dla Ginnala. Potem tuje zasłaniają. Nie wiem czy tyle słońca wystarczy żeby się wybarwił, zobaczymy.
A dla tego nowego nasadzenia to już od 14 lampa.
Może być i krzew jeśli wąski. Ciągle dumam. Ty znasz ciekawostki to czekam co wymyślisz.
Ale formowanego to nie chcę, nawet w chmurki. Ma być naturalnie. Nawet żywopłocik z buksów wylatuje bo za formalnie się wydaje.
Ale pokaż zdjęcie. To ten który za tobą tupie? ale nie masz miejsca u siebie?
Jola - dla ginnala będzie mało słońca do odpowiedniego wybarwienia. Ja z tego powodu i z powodu możliwej docelowej wielkości za płotem go posadzę bo też mam w doniczce czekającego na zmiłowanie.
Klon palmowy - jeżeli jest to róg w którym zawiewa - może nie przetrwać. Derenie ładnie powinny się tam prezentować, np. Ivory Halo. Tylko to krzak i raczej wcześniej lub później na rabacie a nie w ten róg. Bo tu coś powinno być eleganckiego. Kousa są w większości o ciemnozielonych liściach, jasne listki są ale u dużych i rozłożystych okazów. Cięcie niestety będzie konieczne. Ja bym bukszpanu nie wyrzucała - jak góra ma być bardziej rozwichrzona - taka obwódka ładnie by to uporządkowała. Tylko przycięta musi być. Jak nie bukszpan to Anulajda (bodajże) robiła obwódki z cisa, jakaś niska odmiana była.
Ja tylko jeden problem widzę - tu wcześniej jest perukowiec - jaki? I czy on zostaje w tym miejscu? Toto ogólnie małe nie rośnie. Wręcz przeciwnie. Tak z 1,5-2 m szerokości i kilka wysokości a on wciśnięty w rogu. Ja jakoś kojarzę, że tam jest mniej na więcej jak u mnie na tyłach, mało miejsca. Dopiero za domem się rozszerza. Mój perukowiec ma obecnie z 4-5 metrów wysokości i metr szerokości. Pamiętasz mojego potwora ciętego co roku? jest wąski bo... ma podwiązane, formowane i cięte gałęzie. Kupa pracy 2 razy do roku. Jeżeli perukowiec zostaje to tu musi być małe drzewo, najlepiej o jasnej koronie, ogólnie coś jasnego bo inaczej zginie na tle tujek i ciemnego perukowca. Zbyt wiele opcji na razie mi nie przychodzi do głowy.
Brzozy - jedna to odmiana Yellow Wings a druga Fox valley. Jest też pendula Gracillis - ta do cięcia bo finalnie duża, mam kupiłam, schowałam, później zdjęcie pokażę . I ew. na magnolię Isis - jej tu by było dobrze z tym że oprócz wiosny to zielony krzak ale ładny wrzecionowaty. Sunsation też ogromna nie rośnie i jest strzelista. Nigdzie nie ma podanej jej szerokości ale na zdjęciach ona ma taki wydłużony kształt. Może Amanogawa? Jabłonie ozdobne też powinny wytrzymać może Adirondack? O tej trzeba poczytać bo u Joli np. przemarzła. Ja ją kupiłam i się zastanawiam nad sensem zakupu. Ciągle w doniczce.
A i może jarząb? Zerknij na white wax (wiem gdzie jest sadzonka ładna do kupienia, on jest taki lekko przewieszający. I jeszcze jeden klon mi przychodzi do głowy z jasnymi listkami - Carnival - lubi półcieniście
Perukowca bym stamtąd zabrała tak czy siak chyba, że jasnego wsadzisz