Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi.
07:34, 26 wrz 2015
Wczoraj myślałam że już nie wyjdę na ogród bo zapowiadali burze, deszcze, a tu miła niespodzianka i mimo że wiało spędziłam chyba z 6 bitych godzin na ogrodzie 
wzięłam się za różową
anabelka pierwsza z brzegu do wyjęcia, zostawię póki co po dwie na każdym rogu - ale nie wiem czy za rok nie wylecą, na razie słabo rosną, ale docelowo są za duże
podzieliłam trawy, przeniosłam hosty, dosadziłam jeżówki, przeniosłam z frontu 2 rozchodniki, jednego niższego podzieliłam, dosadziłam astr które rosły sobie w warzywniku, dosadziłam trochę trawek, przesadziłam floksy - chyba tyle i niech rośnie hahahahaha
zdaję sobie sprawę jak to wygląda w tej chwili
ale taka juz u mnie robota
, nic nie rośnie tak jak powinno, albo marnie
, albo wypada i trzeba wymieniać - np te bukszpany to już druga partia i jak widac po tym pierwszym - brązowieje i chyba za rok wyleci 
z bylinami troszkę lepiej, ale rosną bardzo wolno i bardzo długo nabierają masy
, tylko trawom tam dobrze
i tujom 

wzięłam się za różową

anabelka pierwsza z brzegu do wyjęcia, zostawię póki co po dwie na każdym rogu - ale nie wiem czy za rok nie wylecą, na razie słabo rosną, ale docelowo są za duże

podzieliłam trawy, przeniosłam hosty, dosadziłam jeżówki, przeniosłam z frontu 2 rozchodniki, jednego niższego podzieliłam, dosadziłam astr które rosły sobie w warzywniku, dosadziłam trochę trawek, przesadziłam floksy - chyba tyle i niech rośnie hahahahaha
zdaję sobie sprawę jak to wygląda w tej chwili

ale taka juz u mnie robota



z bylinami troszkę lepiej, ale rosną bardzo wolno i bardzo długo nabierają masy


