Hej, imienniczko
Troszku mnie nie było, a tu takie zmiany
Powaliła mnie na kolana ta fotka - prosto, elegancko z klasą. mistrzostwo
I znów mnie nachodzą myśli, by te moje zakole prostować...
Hortki, mimo że lezące, mają swój urok. Nie połamały się? To wstaną, jak obeschną Pamiętam, ze moje w zeszłym roku, jak deszcze obfite zapowiadali to przykrywałam folią Sąsiedzi się w głowy pukali ( i wcale im się nie dziwię teraz), jak mnie w akcji widzieli...
przesyłam trochę lepsze zdjęcie.
Co do żwirku, to nie był to mój pomysł. Kupiłem dom w tym roku.
Wczoraj:
+ oczyściłem częściowo rabatkę przy tarasie z liści, igieł i mchu
Dziś:
+ usuniete dwa drzewka wierzba japońska i jakiś mały iglak
+ usunięta uschnięta róża
+ dosadzona kolejna trawa w kolejnych ubytkach
+ oczyszczone miejsca pod tujami
+ dosadzona trawa w kolejnych miejscach z ubytkami