Z tymi żółwiami to było tak, że 3 lata temu przeczytałem artykuł o żółwiach czerwonolicych w fosie wrocławskiej. Potem dokształciłem się dogłębnie w sieci i dwie zimy wstecz udało się nam zdobyć dwa żółwie. Niestety jeden był od początku baardzo anemiczny (wierzcie lub nie, ale te żółwie są naprawdę szybkie) i jak się okazało później stary, więc długo nie pociągnął
Drugi za to nazwany przez Michalinę, Eweliną jest cały czas żwawy. Zimował już dwie zimy w oczku - zasypia około końca października i budzi się pod koniec marca. Jak skubaniec to robi, że nie oddycha przez tyle miesięcy nie wiem ! W tym roku przybyły do nas dwa kolejne żółwie i Ewelina okazała się być samcem Nie wiem czy doczekamy się przychówku, ale miło nam, że żółwiom się u nas podoba.
Jeśli chodzi o ogrody to ja najchętniej bym się tylko nimi zajmował, ale trzeba z czegoś żyć, więc jest szkółka Dość pokrewna branża, więc nie cierpimy w pracy
W przyszłości chcemy, by ogrody trochę na siebie zarabiały. Jak już będą gotowe i dojrzałe, to wzorem Pana Majchra z ogrodu japońskiego z Jarkowa pomyslimy o bilecikach. Na razie powstały (powstają dalej) 4 ogrody - potem może jeszcze ze 2 Nam jednak zdecydowanie bardziej pasuje różnorodność tzw ogrodów angielskich - gorzej z naszym nieobliczalnym klimatem, bo ten ostatnio przegina !
i ciekawostka :
szukam pacioreczników w doniczkach - znalazłem w Leroy ...M i szczęka mi opadła. 39 zł za roślinkę w 1,5 l doniczce to zdecydowanie kosmiczna kwota.
i jeszcze lepsza ciekawostka :
znajomi przywieźli nam z Wiednia palmę (Phoenix roebelenii) wysoką na 1,5 m i z 60 cm pniem - najlepsze jest to, że kupili ją w OBI za 29,9 euro. Palma jest okazem zdrowia i zastanawiam się ile taka kosztuje w naszym OBI - 500 ? Polska to jednak bogaty kraj...
pozdrawiam
Tomek
U mnie też na hostach są mszyce - zdziwiłem się jak je zobaczyłem - i też przy robieniu zdjęcia Oprysku nie możesz łączyć, musisz zachować odstępy kilkudniowe.