Sebek rakieta, chciałam wkleić a już jest

blackstork napisał(a)

A ja Ci powiem, ze tych chwastów to jak na lekarstwo, i w kilka minut możesz się ich pozbyć po prostu ręcznie. Połóż na trawniku coś na czym przyklękniesz, weź nóż lub pazurki i wykop, wyrwij te chwasty i po robocie... I cały problem z głowy, a tyle dyskusji.

blackstork napisał(a)

To robić oprysk na chwasty czy nie ? Jeśli tak to czym ?
Dosiewka przed czy po koszeniu (po prostu wysypać ziarno9?

Nie rób, koś często. Dosiewka po koszeniu, bo kosiarka wciągnie nasiona

Wzruszyć glebę pazurkami, ewentualnie posypać ziemią z worka, posypać nasionami, przegrabić, ucisnąć stopami i podlać.

Albo, wzruszyć, posypać nasionami, posypać ziemią i podlać.

O trawnikach możesz się podszkolić tutaj, założyłam mnóstwo trawników. Mam doświadczenie ogromne.

https://www.ogrodowisko.pl/tag/trawnik

Wyraźnie widać plamy żółte tu gdzie mniej składników pokarmowych w ziemi.

Preparaty Rosahumus czy inne można stosować raczej nie równocześnie z nawożeniem chemicznym. One poprawiają strukturę, ale ja uważam, że we właściwym czasie gdybyś dał nawozy, byłoby dobrze i trawnik byłby równy.

Tragedii nie ma, trawnik jest generalnie niezły, gorsze widziałam, tylko brakuje mu nawozu..

Nawóz plus woda i koszenie co tydzień = ładny trawnik.

Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na to pytanie to odpowiadam:


1. oprysk na chwasty - jakie środki na młody trawnik - czy w ogóle można ?

Nie stosować oprysku na chwasty bo trawnik za młody. Musi być dwuletni.

Potem polecam Bofix.
Chwasty rosną bo nie odczekałeś aż wzejdą i nie zlikwidowałeś ich przed siewem, a więc niewłaściwie przygotowałeś glebę. Teraz to już po robocie.

Teraz powiem tak: chwasty jednoroczne zginą, jeśli będziesz kosił systematycznie, za długo czekałeś skoro trawa taka długa. Nie można dopuścić aby się wysiały. Chwasty wieloletnie np. perz też zginie, bo nie znosi koszenia. Pod warunkiem, że będziesz kosił.

Inne chwasty wieloletnie zlikwidujesz potem, jak trawnik będzie starszy. I po kłopocie.

2. koszenie trawy

Pierwsze koszenie

Inauguracja koszenia następuje po osiągnięciu przez siewki 10 cm. Nóż kosiarki powinien być bardzo ostry, bo będzie wyrywał siewki. Zaleca się wałowanie młodego trawnika przed koszeniem. Kosimy dopiero następnego dnia po wałowaniu. Skracamy tylko wierzchołki traw.

Zabiegi te mają za zadanie spowodować rozkrzewianie się trawy. Po kilku miesiącach będzie ładna i gęsta.

Potem kosimy systematycznie co 4-7 dni.

3. dosiewka trawy

Trawa ma łyse placki bo:
Nierówno posiałeś, nasiona nie były żywotne i część nie wzeszła, źle było nawadniane i część nasion nie miała wilgoci i nie wzeszła, wydziobały ptaki, zmyła ulewa (to główne przyczyny).
Aby dosiać trzeba skosić trawnik, posypać ziemią z worka lub substratem do trawników i dosiać, podlewać.

Ale najpierw pokaż zdjęcie Twojego trawnika, bo gadamy o trawniku a nie wiemy w sumie jak wygląda, zdjęcie to podstawa dyskusji o kłopotach. Czy jak idziemy do dermatologa to opowiadamy o wysypce czy ja pokazujemy?
A może wcale nie trzeba będzie dosiewać?

4. nawóz - jaki najlepiej i w jaki sposób wykonać ten proces.

Nawóz do trawników.. po prostu i to wszystko, ale nie teraz, teraz nawóz jesienny do trawników np.Florovit.

Najlepiej rozsypać równomiernie, musisz się tego nauczyć, pisząc jak to zrobić będzie to śmiesznie wyglądało, bierzesz garść nawozu w rękę i ruchem jakbyś potrząsał powodujesz, że się rozsypuje równomiernie.. kurczę ja nie umiem tego wytłumaczyć. Albo bierzesz siewnik do nawozów, nasypujesz do niego nawozu, pokrętłem uruchamiasz siewnik i idziesz wolnym ruchem patrząc gdzie spada nawóz. Powodujesz aby spadał równomiernie i po całej powierzchni. Z chodnika zmywasz albo zamiatasz, bo może spowodować odbarwienia kostki brukowej.

Nawóz rozpuszczasz polewając mocnym deszczykiem z węża,. albo włączasz nawadnianie automatyczne przynajmniej dwa razy, raz po raz, aby wody było dużo i nie było widocznych granulek nawozu na trawniku.

Na koniec przeczytaj ten artykuł https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/298-trawnik-z-siewu-krok-po-kroku

Jeśli coś zrobiłeś po łebkach...oto jest przyczyna Twoich kłopotów z trawnikiem.

Trawnik jest żółty, bo albo jest zagłodzony albo za gęsto wysiany i siewki walczą o wodę i pokarm i część żółknie.

Albo jedno i drugie.

Pokaż zdjęcie, to doradzę najlepiej jak umiem, ale muszę widzieć ten trawnik.

Gardenarium napisał(a)

Zakupy jak moje, no bardzo śliczne i okazałe

Muszę przyznać, że jak na internetowe zakupy byłam mile zaskoczona, Hakone i żurawka Smoothie Berry, których nie ma na zdjęciach też są bardzo ładnie ukorzenione i rozrośnięte.

Szkoda Danusiu, że nie głosowałaś na rabatkę, heh może jeszcze zdążysz bo na razie roślinki odstawione.

Gardenarium napisał(a)

Niespodziewanka będzie w poniedziałek, ale chyba nie spodziewam się wyjazdu dalekiego...jednak. Niespodzianka to niespodzianka... czekam na rozwikłanie co i jak 16.09 o 20.30

Każda niespodzianka jest w takim wydaniu jest wspaniała

Najlepsze życzenia dla Syna. Niech mu się wiedzie jak najlepiej!

O ściółkowaniu czemu to służy poczytaj tutaj

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/379-sciolkowanie-w-ogrodzie

Trociny nie, świeże wręcz zabiorą azot z gleby i bedzie jeszcze gorzej, Kompostuj je gdzieś i dodawaj nawozy azotowe, polewaj wiosną. Muszą się rozłozyć.

Skoszona trawa też powinna być spróchniała, bo zaparzy się przy drzewkach taka świeża.

Jak masz spróchniałą, to w korzenie też dodaj i zrób ściółkę wokół w takich kółkach po pól metra od pnia.

Aaaaa... no to insza inszość

Klon mnie zaciekawił.

Ja o wiośnie nie myślę, bo lato trwa , a kysz takie myśli

Nom, z jaja trudno stożek wyczarować. Pewnie jest śliczny. Pokazuj zdjęcie koniecznie i daj mi link, żebym nie przegapiła

Jeszcze znalazłam taki herbicyd TARGA SUPER 05 EC 1 LITR selektywnie zwalcza chwastnicę jednostronną, włośnicę zieloną, miotłę zbożową, owies głuchy i inne chwasty jednoliścienne, nawet perz podobno.

Jejku, jak dużo, chyba grozi Ci wymiana trawnika. Ten trzeba zlikwidować herbicydem niestety, ochronić rośliny wokół kartonami, żeby nie popaliło, bo zdejmowanie darni nic nie da.

Strasznie zaatakowany trawnik.

Można najpierw spróbować środek na chwastnicę, Puma Uniwersal czy jakoś tak, ale ja nie mam z tym doświadczenia więc nie wiem czy pomaga.
Jeszcze znalazłam takie nazwy Arjo-Asulam 400 SL, Asulox 400 SL ale podobno wycofane są. Szukaj w necie i wypróbuj na małym kawałku czy działa, dopiero stosuj na całym trawniku.

Gardenarium napisał(a)

Roślinki żyją i jeśli przejmiesz się ich losem, to na pewno się odwdzięczą, ale pokażą to w następnym roku. Zobaczysz.

Ja bym odkopała lekko koło bryły korzeniowej aby nie uszkodzić korzeni..ale czy masz dostęp do próchnicy, albo kompostu? Jak masz to dodaj w korzenie, Nawet możesz darń skompostować i potem obłożyć, to też żyźniejsze będzie. Zobaczysz jak ruszą, gnojówkę z pokrzyw zrobisz, będziesz podlewała, rób kompost ze skoszonej trawy (każdy ma skoszoną trawę) i użyźniaj glebę wokół drzewek.

Pani Danusiu a trociny wchodzą w grę? Bo mam cały worek trocin, skoszoną trawę również posiadam, bo zawsze po koszeniu wyrzucamy z tyłu działki i wystarczy obsypać, czy też odkopać i dodać w korzenie?

Roślinki żyją i jeśli przejmiesz się ich losem, to na pewno się odwdzięczą, ale pokażą to w następnym roku. Zobaczysz.

Ja bym odkopała lekko koło bryły korzeniowej aby nie uszkodzić korzeni..ale czy masz dostęp do próchnicy, albo kompostu? Jak masz to dodaj w korzenie, Nawet możesz darń skompostować i potem obłożyć, to też żyźniejsze będzie. Zobaczysz jak ruszą, gnojówkę z pokrzyw zrobisz, będziesz podlewała, rób kompost ze skoszonej trawy (każdy ma skoszoną trawę) i użyźniaj glebę wokół drzewek.

makkasia napisał(a)

Najserdeczniejsze życzenia dla naszego administratora i człowieka pogotowie, pomocnika i niestrudzonego tłumacza z "netowskiego" na "nasze" . sto lat, sto lat , ,

Wyślij mu na pw Ronin Będzie mu miło Zafunduję mu kwiatki do nowego biura, bo się przeprowadzili

Loosiuu napisał(a)

A też czerwony buk czy jakaś ciekawostka kolorystyczna kolejna? Czekamy

Poszukam, bo nie mogę się zdecydować, ale chyba ciekawostka, tylko czy takie duże będzie?

Podziwiam karczochy, no i do jakiegoś spotkania nie doszło Ojeju.