Forum ogrodnicze - Ogrodowisko

Tonący w bieli 09:13, 19 gru 2016

Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44538
Do góry

bdan napisał(a)

Ja miałam Chudo Ziemli, Crimson Cusion, Cosmonaut Volkov Red, Oslinye Ushi Malakhitovaya Shkatulka, Red Pear.

Wszystkie były ok, Malakhitovaya Shkatulka bardzo dobra, Red Pear też będzie w tym roku.

czy ja moge jeszcze na temat pomidorow ?

mialam malachitową, jest pyszna, bardzo slodka i warto ja miec pomimo tego ze owoce delikatne jak bawole serca i niestety lapie choroby

cudo ziemlii, pomidory giganty bardzo smaczne

ale jak dla mnie rewelacyjnym pomidorem jest jokato (żółty)
krzaczki niewysokie, ale maja tak niesamowitą ilosc owocow ze trzeba dobrze podeprzec, poza tym owoce przechowuja sie nawet do 2 tyg !
nie lapią zarazy ziemniaczanej, inne grzybowe owszem, ale i tak sa zdrowsze nic inne
moze troche malo soczyste ale za to bardzo miesiste

a z malutkich yellow pear to dla mnie must have bo zdrowe, smaczne i cienka skorka

tak dlugo lezą ze jeszcze mam garstkę

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 17:20, 18 gru 2016

Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry

bdan napisał(a)

Dziękuję Ci bardzo za informację o świecach

Ogród z widokiem na jezioro 16:25, 18 gru 2016

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry

bdan napisał(a)

Nadrobiłam u Ciebie, do warkoczy dotarłam i stwierdziłam, że koniecznie je ponownie zacytować muszę. Podziwiam, talent jest oczywisty, ale to chyba tak łatwo się nie plotło. Jestem Ciekawa, czy całą zime fryzura wytrzyma

Dobrze ,żn zacytowałaś bo mi też było potrzebne

Myślę ze wytrzyma do wiosny bez problemu..chyba że metr śniegu spadnie.

Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 13:56, 16 gru 2016

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry

A czego był aniołek to nie wiem, ale atrakcją chyba nie był aniołek a kupujący. Myślę, że aniołek był porównywalny z innymi

Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 10:02, 16 gru 2016

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry

No nie wiem jaką kwotę zebraliście, ale mój kolega dzisiaj poinformował mnie, że u jego syna w przedszkolu była aukcja aniołków wykonanych przez pociechy. No i najdroższy aniołek poszedł za 2 800 zł.

Mój ogród pod górkę... 08:35, 16 gru 2016

Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Do góry

bdan napisał(a)

Kasiu pytałaś u mnie o grusze. Sama jej jeszcze nie kupiłam, mogę się jedynie podzielić opinia Kasi z "małymi krokami ..."

Otóż Kasia pisała, że: "trochę w zeszłym roku chorowała na rdze gruszy ale wiosenne opryski zatrzymały chorobe i tylko pojedyncze liscie sie takie pojawiaja, rosnie pięknie, mam posadzone chyba co 2,5 m chce zeby stworzyły ściane i będe je ciąć.

nieziemsko sie przebarwia na jesień, i pięknie kwitnie wiosna polecam chyba ze masz w poblizu duzo chorych jałowców sabińskich bo to pośredni nosiciel choroby."

Widziałam te grusze formowane w ekrany i tak pięknie wyglądają! Tylko te wszystkie choróbska owocowych mnie przerażają. Amanogawy już straciłam. Z tymi jałowcami też niepewna sprawa, co mają u siebie sąsiedzi.
Dlaczego w życiu "piękne" często łączy się z "ale"?

Ogródek Iwony II 07:21, 16 gru 2016

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry

Iwk4 napisał(a)

Ja chyba okien wszystkich nie umyję. Mało czasu...
Połowa została, ale zimno. Zaziębić się nie chcę.

Za to dziś od leśniczego przywieźliśmy choinkę. Nawet dwie. Bo była mała, śliczna, gęsta i wołała, by ją też zabrać. druga taka 2 metry i coś
Stoją we wodzie za radą w leśniczego w garażu.

Iwonko to jakieś szczególne porady dot. tego stania w wodzie?

Na zielonej... trawce :) 07:19, 16 gru 2016

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry

Bardzo ładna, zazdroszczę, że już masz tak świątecznie. Mam nadzieję, że dzisiaj kupimy choinke i u mnie też nastrój świąteczny się pojawi

Działeczka Asi :) 06:57, 16 gru 2016

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry

Asiu widzę, że fajna rabatka powstanie. Ja u siebie niestety jakoś nie mam ręki do rododendronów, mimo przygotowanego podłoża kiepsko u mnie rosną. Może jednak za dużo słońca, albo jeszcze za wietrznie, nie wiem.

Anulajda w raju 16:42, 15 gru 2016

Dołączył: 17 sty 2016
Posty: 3781
Do góry

bdan napisał(a)

Dzięki Aniu, u mnie jeszcze mały Mikołaj zagościł, zapraszam

Ogród Ani :) 09:56, 15 gru 2016

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry

Betoniki super, mnie bardziej pasują na podświetlanej półce.

Ogród z widokiem na jezioro 09:31, 15 gru 2016

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Do góry

bdan napisał(a)

Nadrobiłam u Ciebie, do warkoczy dotarłam i stwierdziłam, że koniecznie je ponownie zacytować muszę. Podziwiam, talent jest oczywisty, ale to chyba tak łatwo się nie plotło. Jestem Ciekawa, czy całą zime fryzura wytrzyma

Anulajda w raju 07:47, 15 gru 2016

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry

anulajda napisał(a)

Tak to Obi,a jeszcze zapomniałam dodać i myślę że Renata też to przeczyta że na tych cisach kupionych w markecie miałam mnóstwo miseczników, to trzeba uważać

Dzięki Aniu, u mnie jeszcze mały Mikołaj zagościł, zapraszam

Anulajda w raju 07:25, 15 gru 2016

Dołączył: 17 sty 2016
Posty: 3781
Do góry

bdan napisał(a)

Ten market to Obi, czy o jakimś innym piszesz?

Tak to Obi,a jeszcze zapomniałam dodać i myślę że Renata też to przeczyta że na tych cisach kupionych w markecie miałam mnóstwo miseczników, to trzeba uważać

Anulajda w raju 06:51, 15 gru 2016

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry

anulajda napisał(a)

Stożki to zwykły cis pospolity a za nimi jest żywopłot z cisa Hicksii jeśli o ten pytasz bo w innym miejscu pod płotem mam też ze zwykłego cisa pospolitego.
Co roku na wiosnę w markecie ogrodniczym na O mają zwykłe cisy w sprzedaży duże ilości i można wybrać z nich coś na kształt już jako takiego stożka tylko mocno wyobraźnie trza wyostrzyć ja na początku nadaję takiemu okazowi luźny pokrój stożka a potem go zagęszczam i w ten sposób mam takich kilka okazów

Ten market to Obi, czy o jakimś innym piszesz?

Ogród z pergolą 06:49, 15 gru 2016

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry

Przeczytałam dylematy o gotowaniu, wymyślaniu obiadów. Dla mnie najfajniejszy obiad, to taki, który ju jest gotowy jak po pracy wracam, i wcale nie musi byc zaskakujacy, może być nawet powtarzalny i nigdy nie marudziłam, ze zjadłabym coś innego, tylko szczęśliwa była, że mąż temat ogarnął

Teraz przeważnie wracamy z pracy razem więc na gotowe już nie przyjeżdzam