Moje postanowienie o sprzątnięciu całego domu, skoro siedzę w domu na chore dziecko, póki co sprowadza się do zrobienia listy planu porządków. To, co miałam zrobić wczoraj, zrobię dziś, bo wczoraj nie dałam rady, ugrzęzłam w rozjazdach i załatwianiu spraw. No i na pewno wszystkiego nie uda mi się zrobić, bo już mi sobota wypadła z grafiku, gości będę mieć

a zwolnienie tylko do jutra...