Sebek piękna Ipomea, a obok w sąsiedniej donicy widzę fragment Scaevoli, to w tym roku mój obiekt pożądania, bo nigdzie nie mogę jej dostać. Zawsze do mojego centrum zamawiałam z Plantpolu ale nie zrobili w tym roku. Sama sadzę przeważnie około 20 szt, a tu kicha. Nadzieja jednak jest, bo w przyszły czwartek jeden ogrodnik z giełdy wrocławskiej mi obiecał, ale jak nie dotknę nie zapłacę, to na razie o niej nie mówię, że ją będę na pewno miała.
Scaevola to mój nr 1 wśród balkonówek, bo nie choruje, nie ma wrogów naturalnych, świetnie się krzewi, że mi całą studnię do jesieni zakryje, i cudnie kwitnie aż do mrozów. A poza tym nie ma tych krzykliwych barw co pelargonie i inne takie, co nie znaczy, że pelargonii i innych takich nie lubię.

POLECAM.
Pozdrawiam ciepło, mam nadzieję, że nie będziemy mieć przymrozku z niedzieli na poniedziałek.