Sterty siana mam. Wykopie w jednym miejscu dziura na ok 1,5 szpadla złoże i przykryje ziemia z wykopu.
Każdego roku tak mam i wrzucam do kompostu w tym roku nie da rady, gdyż wszystkie liście z brzóz wylądowałam do kompostu zmieszałam liście z zeszłoroczna skoszona trawa i w przyszłym roku będzie dużo przerobionego kompostu. Tegoroczna trawa będzie kompostowania z trocinami z brzozy.
Mam przerób jak w miejskiej kompostowni nic nie marnuje nawet z domu obierki różnego rodzaju wożę.
no nikt sie nie wypowiedział ale dorzuce jeszcze kilka zdjęc miejsca nad którym pracuję...na razie w głowie..
tu gdzie karmnik ma być drzewo...trawki i horki rozsadzone będa ale raczej w tym miejscu tylko troche poprzeuwane jak juz będzie drzewo...
rabata raczej bylinowo kwiatowa..cały dzień w słońcu...
drzewo to musi tu byc bo jak sa zachody słońca to do altanki świeci po oczach (akurat sie kończa brzozy a zaczynaja tuje)
Ha ha...czytając to przypomniały mi się początki.
Uwielbiam u mnie krągłości...w ogrodzie oczywiście
Założysz wątek to będziemy podpowiadać, a dom macie nowoczesny??
Ciemierników u Ciebie moc i dużo pracy też ogrodnicy tylko wiedzą ile kosztuje posiadanie pięknego ogrodu
Sąsiadka mi kiedyś się zapytała ile pożytku mam z posiadania psów...podobnie jest z ogrodami to jest miłość, przywiązanie i pasja
Aguś bardzo dziękuję!
Uwielbiam tą soczystą zieleń wierzb na wiosnę Brzozy powoli tez puszczają liście.
Kocham ten czas, ale kręgosłup daje o sobie znać...
Kwarteciku u mnie sporobolusy zawsze ruszają w kwietniu, więc czekam spokojnie. Twoje może mają więcej słoneczka i im cieplej. Intensywnie myślę, z której strony brzozy posadzić Twojego perukowca.
Powiem tak: druga porcja jaką zebraliśmy nie postała tak długo jak ta pierwsza. Bardzo szybko zmieniła smak, a chwilę po tym nie nadawała się już do picia. W tej chwili kapie mi jeszcze kolejna porcja, więc jak przyniosę ją do domu, to powiem coś więcej na ten temat
A ja nie pamiętam jak żyje, abym w marcu podlewalam, róże bo nawiozlam i jest sucho,. Różaneczniki i bzy. Jutro będę podlewać tuje ale tutaj to kropelkowe podlewanie.
Znowu się dzisiaj na tyralam. To przycinanie krzaków mnie dobije ręce pokiereszowane.
Na szczęście piękna pogoda po południu byla.
Ja też podlewalam i co z tego jak ukrop lał się z nieba rośliny chłonęły.
U mnie tuje zmarnialy z jednej strony bo brzozy je podjadaly.
eM dzisiaj sypal nawoz pod tuje. Jeszcze za 2 tygodnie do listnie opryskam.
Koliberku ….moje pomidory czekają na przepikowanie może jutro
gaik brzozowy masz śliczny -a tym sokiem ,to mnie zainteresowałaś jak go uzyskujesz ? tzn . jak dużo z jednej brzozy go jest ….i jak go przechowujesz ? i jeszcze -na jaką głębokość trzeba wbić i co w pień ? ….
może głupie pytanie ….ale ten sok tylko można z takich zwykłych brzóz uzyskać,czy z dorenbosów też ?