pytałaś u Danusi o odkażanie ziemi gorącem lub gorącą wodą ja często to robię przesadzając doniczkowe i nie ma problemu zabija to na pewno jaja robali i robale Pozdrawiam
Mi też bardzo podoba się Twój pomysł z brzozami. Chętnie sama kilka bym posadziła tylko nie za bardzo mam gdzie.Trzeba by coś wysadzić .Brakuje mi jednak sprzymierzeńców w domu ,bo uważają ,że po co coś zmieniać jak teraz jest dobrze.
To byłoby dobre ale pewnie dżdżownice też załatwi. Chyba że one jeszcze głęboko siedzą.
Nie wiem co mam zrobić.
Wymiana ziemi byłaby najlepsza ale jesienią daliśmy już tam obornik. Nie pomyślałam najpierw o wymianie.
Nawet nie mam pewności czy ten mączniak tam się rozwija. Ogórki chorowały ale pomidory nie.
Boję się żeby nie zaatakował pomidorów.
Za głupia jeszcze na to jestem i pewnie jeśli nie zaryzykuje to się nie dowiem czym to pachnie.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Ja bym chciała mieć takie dorodne krzaki hortensji jak Ty. Ciekawe ile będę czekała na takie okazy.
Wymiany pęcherznic na brzozy nie planowałam. To tak samo przyszło. Ciągłe przeróbki rabat same podsunęły pomysł i jakoś się wpasował i mi i eMowi.
Może kiedyś i u Ciebie miejsce samo się wyklaruje.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Ale fajnie . Ja uwielbiam brzozy. A pęcherznice też lubię, ale z braku miejsca mam w donicy. Robię z niej kulkę na pniu. Póki co wygląda jak wyrzut sumienia .