Super, że wróciłaś Zazdroszczę zmiany planów zawodowych, nie mam takiej odwagi i kiszę się we własnym sosie 13 lat, za wygodnie mi.
Ogród nie zając nie ucieknie ale fajnie będzie jak wrócisz
Effka ja nie zmieniam zupełnie planów zawodowych, raczej je rozszerzam pozostając w tej samej branży
Ogrodu oczywiście nie porzucam zupełnie, mam kilka pomysłów na ten rok. Póki co mąż właśnie pojechał kupić nożyce do żywopłotu Coś mi się wydaje że to już czas na cięcie cisów? Zaglądałam w cisowy wątek ale tam cisza póki co.
Stihl, mamy swój ulubiony sklep ze sprzętem niedaleko od domu i tam robimy zakupy, ostrzymy, serwisujemy itd. Dzieci zawsze dostają po baloniku od pana ze sklepu, haha. Tym sposobem i one chętnie tam jeżdżą
Ewa przepraszam, znów mnie wcięło...
Jutro zrobię zdjęcie żywopłotu, zaczęłam w nim pielić i z radością stwierdzam że wygląda na to że przyjęło się 100 cisów na 100 Wszystkie mają świeże zielone końcówki co oznacza chyba że zaraz ruszą.
Po dość długim i stresującym dla mnie (ile ja się ich naoglądałam ) czasie ruszyły również brzozy. Na sześć wsadzonych pięć żyje - jedną złamał wiatr już jakiś czas temu.
Czekamy na dostawę cisów, miały być już jakiś czas temu, niestety trochę się ich przyjazd opóźnił. Cisy z tego samego źródła co w zeszłym roku, mają być kopane z gruntu i to mnie trochę martwi bo późno już...Ale podobno one są jakoś specjalnie sadzone żeby można je było w dowolnym momencie wykopać. MImo wszystko trochę się obawiam.
Zdefiniowałam plany na ten rok i szaleństw nie będzie. Dosadzimy cisów, wyznaczymy resztę rabat i dokończymy zabawę z glebą. `Szukam też niewysokich drzewek, takich do 3 metrów najlepiej.
Dwie rabaty mam gotowe do sadzenia ale nie mam na nie pomysłu, za szybko mi zima minęła
Pozdrawiam, jutro wstawię zdjęcia chociaż trochę wstyd
Makadamia pozwól że na rozgrzewkę wstawię cisy dla Ewy, do reszty muszę się trochę lepiej przygotować Proszę wybaczyć jakość, aparat padł i została komórka.