Oj Elu ale Ci pokładlo rośliny oby roślinki wróciły do pionu

Ja swoje żywopłoty 4 razy otrzepywałam,bo ciężki śnieg gałęzie porozkładał na boki

Kasiu, czyli masz podobne doświadczeni. Moja jedna biała kocimiętka też nie przeżyła kociej miłości. Planowałam kupić kilka sztuk wysokiej odmiany, ale chyba na początek wezmę jedną na próbę.
Moje ozdoby na święta wszelakie są przeważnie minimalistyczne, ale lubię, żeby miały raczej ciepły charakter.

Watanabe w zeszłym roku po raz pierwszy ładnie kwitła nie było mrozu. Fotka z 23 mają 2021 r. już po Zośce.



Na działce, której niedawno się pozbyłam posadziłam kalinę Watanabe.
Po kilku latach chciałam ją przenieść do mojego ogrodu, ale była już za wielka, miała co najmniej ze 1,5 szerokości i tyle samo wysokości.
Bardzo ładna roślina.

Danusiu nie zapomniałam róże mam i wyśle. Popatrz znowu sypie śniegiem jak nie urok to sraczka.

Milka bardzo się cieszę, że pamiętasz. Czytam na twoim wątku, tu hakomy posadzę tam posadze myślę sobie dla mnie zabraknie - zapomniała.

To już nie te czasy, że przeżywałam każda nie pogodę, że czegos nie zrobiłam.
Jak to mówią robota nie zająć nie ucieknie.

Jutro pojadę zobaczyć co się dzieje i to wszystko.

Dzisiaj cały dzień pada teraz opady śniegu się wzmozyly. temp 0 stopni.

Produkcja na całego.

Kasiu przeczytałam u Sylwii odnosnie lotosów,że słońca potrzebują to prawda.
Moja hodowlę trzymałam w akwarium i ąmialam zainstalowana lampę UV.

W twoim wypadku podstaw słoik pod lampkę nocną aby oświetlala liście.
Aby się lotos nie zmarnował. To roślina słońca i wody.

U nas tak sypie śniegiem że nie wiem co to rano będzie. Jest ok 0 stopni.

Przeczytałam twoj wykład odnośnie sadzenia piwonii. Jeszcze dodam odnośnie tych wysokości. Piwonie nie lubia być sadzone głęboko (przysypywane duża warstwą ziemi) powinny mieć korzeń lekko przysypany ok 1,5-2 cm.

Kochana glina z domieszkami to miód dla nich. Ja to wykopuje do dużej donicy glinę przykrywam ona wysycha krusze i mieszam z kompostem i pod róże daje.

Elu widzę , że pogodę mamy taką samą
U mnie już nawaliło tyle śniegu,co w zimie tyle nie było sypie nadal i jutro też ma sypać ...

Piękne Kaliny Elu. Ja mas St. Keverne ijedną Watanabe. Chętnie jeszcze Shastę bym posadzła ale nie mam już gdzie a ona wielka rośnie.

U nas podobnie. Pamiętam 20 cm śniegu, zaspy były 10 kwietnia w 2013 roku. EM nie mógł wjechac samochodem na działkę pług przyjechał. Wiosna była bardzo mokra. Na szczęście słonko wysoko i grzeje może się rozpuścić w ciągu dnia.,

Też w zeszłym roku rzuciłam się na bodziszki. Kupiłam Rosanne trochę większe i bodziszek "Max Frei" też bardzo ładny tego bodziszka posadzilam na skalniaku.

Alicja, mój problem bierze się stąd, że nie idę z postępem.
Zamiast zainwestować w elektryczne bądź akumulatorowe nożyce do trawy tnę nożycami ręcznymi
Obiecuję sobie, że to już ostatni raz i mam nadzieję, że dotrzymam słowa

Miejsce dla róż jeszcze nie do końca przygotowane, ale mam nadzieję, że zdążę.