Z kalin polecam – skoro u mnie wytrzymały 2 zimy i ostatnie wichury na nieosłoniętej przestrzeni, a ostatnio kilka tygodni stania w wodzie, to wytrzymają każde warunki –
kalina amerykańska (Viburnum trilobum) 'Spring Red Compact' i
kalina bodnanstka (Viburnum ×bodnantense) 'Charles Lamont'.
Pierwsza kwitnie maj i czerwiec białymi baldachami, a owoce są czerwone jak porzeczkowe. Liście na jesień przepięknie przebarwia mocniej niż trzmielina oskrzydlona.
Ta druga zaczęła kwitnienie tydzień temu. Ma rurkowate kwiaty zebrane w główkowate kwiatostany, trochę większe i bardziej różowe niż 'Dawn'. Pachną dość intensywnie (skoro ja czuję

) i przyjemnie. Liście jesienią przebarwiają się na czerwono, aż po fiolet.
Śniegu mam w ogrodzie jakieś 40 cm na płaskim

Poszłam na obchód i obfotografować i wróciłam z kaloszami pełnymi śniegu. Czemu nie poszłam w samych skarpetkach
Ładnie jest, pada nadal, ptaszarnia szaleje, ale...
Położyło mi rhododendrona 170 cm wysokości i takiej średnicy. Leży, rozpłaszczony ma 60 cm

Boję się dotknąć, żeby nie połamać