Marta masz naprawdę ślicznie w ogrodzie, parę drzewek dosadzisz i będzie miodzio zobaczysz, najważniejsze że wiesz czego ci jeszcze brakuje, większość już ci zazdrości takiej fajnej działeczki i ślicznego domku (pozytywnie oczywiście) A z rabatką przy domku też dasz radę, przecież zanim tu trafiłaś też świetnie sobie radziłaś co widać po zdjęciach, twój ogród jeszcze młody, więc czasu potrzeba nim wszystko się rozrośnie, ja widzę u siebie olbrzymią różnice już po 2 latach. A jak to wciąga, zobaczysz, ja u siebie nie mam już prawie gdzie sadzić i z chęcią bym uszczknęła sobie kawałek z twojej działeczki Pozdrawiam serdecznie.
Zbigniew- dzięki za powitanie, już się przekonałam iletopracy w ogrodzie jest i teraz kombinuję jakzrobić i ogroaniczyć to do minimum
Teraz już wiem o cochodziło Zecie bo ja nie załapałam i zgadzam się w 100% , że ja nigdy o tym nie pomyślałam ;/
Gosiniak- postaram się coś takiego zrobić i to zaraz do tego usiądę Muszę mieć plan na wiosnę chcę ruszyć z kopyta Ale już widzę,że moje plany skupienia się na przodzie są trafne- Ogrodowisko zrobiłomimętlikw głowie i myślałam że wszystko jest cacy a większość jest be!! Zeta miała trafną uwagę- biorę sobie ją do serca
Zecie chodziło o drzewa w rabatach, żeby wyższe piętro powstało, jakieś takie wyższe punkty, nie muszą być tylko z tyłu, masz taki duży obszar, że parę ładnych drzew liściastych by się przydało, także bliżej domu na rabatach pod siatką. Na przykład klon Drummondii- daje piękny jasny punkt, jest jeszcze całe mnóstwo pięknych drzew. Od takich właśnie dużych elementów najlepiej zaczynać, a później resztę dopasowywać.
A ja widziałam te zdjęcia, ale z samych zdjęć to trudno doradzić, ja miałam na myśli taki szkic z góry, tak jak się ogród projektuje, wtedy można planować, bo wiadomo dokładnie ile miejsca, ile słońca jest itd. Jeśli nie wiesz dokładnie jak ta rabatka będzie wyglądała, to zaczekaj, aż ułożycie tą kostkę i wtedy będziemy myśleć dalej.
Teraz możesz sobie pooglądać co ci się podoba i pospisywać nazwy, to się później przydaje.
Marta- miło mi, że zajrzałaś i cieszę się, że się podoba, to zagrzewa do dalszej pracy, choć nie wiem czy mnie jeszcze trzeba zagrzewać, mój M to raczej stara się mnie studzić, bo boi się o swoja trawkę.
Toszka- teraz to już całkiem ciekawość mnie zżera, 3 i ćwierć piesa.......hyhyyyyy....czyżbyś szczeniaki miała, a może 3 duże i 1 mały? Niezłą łamigówke nam zadałaś. Proszę o wyjaśnienie
No podjazdu to ci nie zazdroszczę w czasie zimy masz co robić, ale cała reszta........ kawał dobrej roboty, jestem pełna podziwu, ja ledwo te moje metry ogarniam, choć ślinka mi leci na takie przestrzenie
A może wrzucisz jakąś mapkę poglądową z domkiem i tymi rabatami wokół, bo nie wiadomo jak tam słońce operuje i jakie te rabatki szerokie wyjdą, mogłabyś zaznaczyć wtedy taras, łatwiej byłoby coś podpowiedzieć
A z ciurkadełkiem to i ja kombinuję, ale o piłce nie pomyślałam....hehe
Dziękuję wszystkim za te wszystkie miłe słowa Nie myślałam że tak szybko kto kolwiek domnie zajrzy a tu taka niespodzianka
Co do ilości ziemi, ja żałuję że mamy jej tak wiele,o wiele ciężej jest zapanować nad taką ilością, a gdybym miała kawałek byłby już dopieszczony - chyba
Jedno jest pewne raczej nudy mi nie groźne
Gosiniak co wymyślę na wiosnę ? A no tak, skupiam się przede wszystkim na przodzie domu, bo wiem że nie dam rady ogarnąć całego podwórka- więc zacznę robić trzema etapami i tak jak chcę.
1.Muszę od nowa wyłożyć rabaty agrotkaniną,
2. Zaplanować co dosadzić na rabacie - chciałabym aby była kolorowa.
3. Dosadzć 2 magnolie na trawniku (jedna już jest Susan)
4. M będzie robił taras, co za tym idzie zagospodarowanie rabaty przed domem bo póki co jest sajgon ;/
Może pomożecie mi w doborze roślin na przód rabty którą dopiero zacznę kreować,
plan jest taki....
Obwódka na wysokość 3-4-5 kostek granitowych, schodek, kolejna obwódka i schodek
A ma być to tu :
Taras od strony rabty ma być zakończony schodami, a przynajmniej tak mi się marzy- choć z doświadczenia wiem, że plany ulegają zmianie
Może jakieś ciurkadłko - tak mi się ten pomysł spodobał że już kombinuję jak z dużej piłki zrobić kulę choć wiem że ryzyko spłaszczenia jest pewne.
Może Wy macie jakieś pomysły na rośliny a nawet koncepcyjnie ??
U mnie nie ma nic osłaniającego, trzyma się dzielnie, ale ja Pinky nie mam więc trudno mi stwierdzić, Moim zdaniem powinna się w takich warunkach czuć znakomicie, to dziwne że się nie przebarwiła, a jesteś pewna że to Pinky, bo w ogrodniczych to często mylą bukietówki, ja moją pierwszą jako Kyushu kupiłam a okazała się być na moje szczęście Limką.
Toszka i musisz koniecznie swój wątek założyć, miałabyś mnóstwo gości
Ale fajne projekciki Danusia ci wrzuciła, to i ja może skorzystam, bo mam zadanie dla siostry coś pokombinować, a to drugie mi idealnie pasuje, bo podobne linie narysowałam i ten zawijasek bukszpanowy się zgadza. Pozdrowienia przesyłam