Nowa12 napisał(a)

U mnie też na ogrodówkach pojedyncze kwiatki. To jest roślina, która ćwiczy cierpliwość. Najlepsze jest to że nie kwitną mi nawet hortki, które podobno kwitną na jednorocznych np. Endless Summer. Z czystego lenistwa nie chce mi się ich wykopywać ale pewnie kiedyś to zrobię .

Krzewy ogrodówek, nawet z samymi liśćmi, są ładne Ale oczywiście my oczekujemy od nich kwiatów Są lata, że zaskakują urodą.

Gosialuk napisał(a)

Ponieważ ostatnie koszenie było 4 tygodnie temu, to proszę się nie dziwić jak ścieżki zarosły.
Wstawiam trochę co ładniejszych zdjęć, bo sama byłam zaskoczona, że po takim czasie nie wygląda to najgorzej. Jednak w najbliższym czasie trawę skosić trzeba, bo u mnie ona nie stoi a leży, w dodatku poprzerastana powojem.

Gosiu, wygląda przepięknie cała twoja łąka a nie tylko nienajgorzej!

Pozdrawiam. Buziaki

Zakwitła róża Super Trouper ostatnia na różankę pomarańczową.

Parę zaległych fotek.
Liliowce. Wszystkie piękne.




Foty wgrywają się tak Wolno, że może kiedy indziej reszta. Nie chcę mi się czekać.

U nas dziś sauna na dworze. Ustawiłam fotel w cieniu.
Ogród zarasta nie tylko roślinami, po urlopie "trawa" była prawie po kolana.
Energii ogrodowej mam jak na lekarstwo, więcej się cieszę z tego co jest i podziwiam.
Widok z fotela.
Oczywiście przy oczku nic nie tknięte, chwasty szaleją ale jakoś za bardzo nie panikuję.

Podobno miskanty się nie rozsiewają



Chyba mam dwa nowe, a może i trzy. Ten trzeci jeszcze za mały żeby stwierdzić w 100 procentach że to miskant.

inka74 napisał(a)

cyknij może to miejsce na rabatkę - rozumiem ognisk nie było i nie będzie

u mnie planowanie zmian na froncie i taktycznie rozłożony wąż na trawniku ))

Ogniska nie było ani razu .

Węża zwinęłam wczoraj bo i tak przez najbliższe 3 tygodnie nie będę robić tej rabaty. Zdjęcie miejsca z ogniskiem - rabata będzie podłużna, w kształcie nerki, nieco szersza niż ognisko i dłuższa z każdego końca (w stronę warzywnika i w stronę patrzącego) po trochę ponad metr.

„Drzewko” od strony patrzącego.

Nowa12 napisał(a)

Bodziszki się przyjęły i rosną na drugiej rabacie. W przyszłym roku pewnie pokażą na co je stać.

Pięknie
Co to za odmiana teraz kwitnących bodziszkow ?

Płot 180 cm.

Od strony cienistej



Od strony słońca



Właśnie zaczyna drugie kwitnienie



Tu dalszy etap kwitnienia (fotka z zeszłego roku)



I listki, dość duże

Roze w tym roku nie zawiodły za dużo je przycielam więc nie wiem jak będzie z drugim kwitnieniem.

Hortensje też pięknie kwitną nie wylęgają deszczu brak więc stercza...






Trawa Siux zaczyna



Foty w słońcu więc wszędzie limonka króluje

Kontonaogrod napisał(a)

Ten pomidor pasiasty wygląda jak odmiana kolorowego onyksu a zbiory ogrodowe zacne.
Sklep pszczelarski znam bo jeżdżę z mężem często, lubię oglądać różne gadżety, w "moim" sklepie są fajne mydełka hand made, miody pitne, świece i inne wyroby i zawsze można znaleźć coś fajnego na prezent

Kordina napisał(a)

Co tu gadać:
w Ptasim Gaju
jest jak w raju
pięknie i soczyście
kwiatów kiście
staw, hortensje, trawy
zielone murawy...

Dzięki Bożenka

Jak bymsmy nie podlewa to soczyście by nie było. Tutaj taki rejon, że deszcze mnie omijają.

Upał nie do zniesienia więc siedzimy w domu na wsi malujemy dół domu zaduch nie do zniesienia. Wiatraki chodzą.

Zieleń będzie zmieniona na Szwecki turkus. Zieleń pomalowana jak za oknami było pół metra śniegu

Dzięki Koleżanki za wpisy, na razie trochę wycofana z forum, bo różności się zdarzyły w moim życiu, a to 90-letnia teściowa złamała rękę, a to zachorzała, a to wymiana pieca na podłogówkę, a to wymiana rynien (plastyki nie zdały egzaminu paroletniego...) a to spotkania z przyjaciółmi, a to jakieś drobne szycia, a to wyjazd do Krynicy M. i odwiedzenie rodziny, a to Gdynia.... itd, itp, ale i tak udało mi się zrobić nową silną pergolę pod wisterię z jednej strony i hortensję pnącą Mirranda z drugiej.
Z ciekawostek - byłam na warsztatach sitodruku, a pełna nazwa brzmiała - Warsztaty sitodruku inspirowane zabytkowymi zielnikami. Znowu nauczyłam się czegoś nowego, ale w warunkach domowych nie do odtworzenia, za to rozumiem i rozpoznaję prace tworzone tą techniką. Poniżej moje gadżety z warsztatów, do wyboru były 2 wersje. korzeń mandragory i inne zielsko




Zdjęcia ogrodu, które zrobiłam wcześniej już nieaktualne, ale może z opóźnieniem i tak przy okazji wrzucę, żeby mieć u siebie jakąś dokumentację. Czas tak szybko leci jak kometa

Witaj Gosiu - Margo2, pewno, że załóż swój wątek, przełam się. Pamiętaj, że same zdjęcia trochę zakłamują rzeczywistość, ja wybieram te najładniejsze ujęcia i np nie pokazuję bajzlu mojego męża, z którym estetycznie jednak bardzo się rozmijam, ponieważ ogród traktuje jako zbiorowisko rupieci... więc manewruję ujęciami, żeby pokazać to co ja sama robię w ogrodzie taka prawda.

Kolejny upalny dzień. Zwierzaki leżakują

Basia
"Komu dzwonią, temu dzwonią mnie nie dzwoni żaden dzwon...." jest wprawdzie hodowla psiaków ale na szczęście kawałek dalej, współczuję najbliższym sąsiadom bo towarzystwo jest wyjątkowo wyszczekane

było bliskie spotkanie z potworem morskim

Haniu - u nas jak mówi moja Mama narobili "publiki" - o zobacz.







W naszym rejonie wymieniają sieć elektryczną napowietrzną na kable położone w ziemi.
Przy okazji wiercenia na sąsiedniej posesji pod taki kabel - pozwolili sobie urwać rurę dopro3adzajacą wodę do naszego domu. Efekty jak na fotkach. Czekam ja wyschnie ziemia i mają przyjechać naprawiać to co narobili. Patrząc na te widoki nie bardzo mi się chce wychodzić do ogrodu. U mnie zdrowie jako tako ale u Krysi gorzej.
Ketmia duża już przekwitła ( widocznie nie mogła znieść otaczającego widoku ) a biała kwitnie.
U stóp miała ciemierniki i wszystkie połamane . Mam nadzieję że odrosną.



2 krzewy berberysu w żywopłocie zniszczone i będę musiał dosadzić nowe .

Oo popluskałabym się, zazdroszczę!

To floks Butonik, śmieszny taki... Bardzo go lubię, no i ślimaki go nie żrą.

Poranny oblot wykonany, jest całkiem przyjemnie.

antracyt napisał(a)

ps. Nie pamiętam u kogo na tapecie był temat "aromatów" mikołajka. W każdym razie u mnie już dwie odmiany dojrzały na tyle mocno, że lepiej nosa w nie nie wkładać Chociaż urody im to nie ujmuje.

Cudny zestaw, ogromnie mi się spodobał. Miałam kiedyś mikołajka, strasznie się siał i zaczęłam go ograniczać tak skutecznie, że całkiem go skasowałam. Nie pamiętam zapachu, a w ogóle to miał chyba bardziej podłużne kwiatostany niż ten na zdjęciu.
Podziwiam dalie, śliczne.

UrsaMaior napisał(a)

U Was też dziś tak gorąco? Nawet fotek nie chce się pstrykać...

]

Musiałam zacytować, żebyś nie usunęła .

To gdzie ten Twój słynny chłodek ?

Ale fotki bardzo ładne, piękne światło ❤️
Po prostu czad

Ps. U nas też tak gorąco, nie wychodzę z domu, jak nie muszę . Czyli pewni jeszcze przez tydzień.
Oprócz soboty